Ufff i znowu jest baaardzo ciepło. :? Chyba się nie mogę doczekać zimy. :P No ale trochęsobie pomarudzę jeszcze i biorę sieza ćwiczenia. ;) Dzisiaj 11 dzień weiderka, czyli po 10 powtórzeń. :shock: Ale nic, ale nic, jakoś damy radę. ;)
Wersja do druku
Ufff i znowu jest baaardzo ciepło. :? Chyba się nie mogę doczekać zimy. :P No ale trochęsobie pomarudzę jeszcze i biorę sieza ćwiczenia. ;) Dzisiaj 11 dzień weiderka, czyli po 10 powtórzeń. :shock: Ale nic, ale nic, jakoś damy radę. ;)
Ja lubię zimę, bo są moje urodziny, święta itp, ale klimat wolę letni. U mnie pada deszcz i jest zimno... Uch :?
W takim razie ćwicz Ninko i jak skończysz przyjdź do nas :)
Owieczko - jeszcze się nie wzięłam za ćwiczenia :D buszuję po forum i przysłu****ę się co tam mówią na tvn24 o zatrzymaniu kaczmarka :o Ja mam w zimie imieninki, i święta są i nie ma tych os, których się panicznie boję. :P Kocham zimę...
Witaj Ninko! Normalnie az strach sie bac dzisiaj tego weiderka. No wlasnie, 10 powtorzen, mam nadzieje, ze nie bedzie baaaardzo ciezko! A Ty Ninko swoecisz przykladem dla calek kompanii :D Pieknie nam dietkujesz i cwiczysz! Gratuluje serdecznie ruchu na suwaczku!!! BRAWO!!! Milego dzionka!
Ninka, a Ty te olejki to wszystkie wymieszałaś? Skoro tak zachwalacie tą mumifikację, to może i ja spróbuję. Choć generalnie to paćkać się nie lubię. Ale dzisiaj mam wolne, i czuję potrzebę odkupienia dietkowych grzechów... :wink:
Ah Ninko tez uwielbiam zime :) co prawda kazdy z mojej rodziny ma imieniny i urodziny w lecie ale ja i tak wole zime :) mmm i swieta :) i ten bialy puch ah :)
Hehe a ja ogladam tvn 24 bo mi mam mowila zeby zobaczyc bo Ona w pracy :) i w tym czasei dzwigam butelki z woda :D pozdrawiam :)
brawo Ninko za tickerka
twój upór zostaje nagrodzony
przy moim tempie gubienia kilogramów jak nic mnie dopadniesz wczeniej czy póniej
już czuję Twój oddech na moich plecach
pozdrawiam
c.
Hmmm nakupowałam sobie wczoraj pełną lodówkę jogurcików, warzyw i owoców i rybek i kurczaczków i teraz mnie to wszystko kusi. ;) Znaczy się mam jeden z tych dni, których nie cierpię, kiedy chce mi się jeść, ale nie byle co, tylko COŚ. Szkoda, że nigdy nie mam pojęcia co. :roll: Ale muszę trzymać się dzielnie. :twisted: Czekam na drugą 6 :twisted:
Iwonko - też się obawiam tych 10 powtórzeń, ale zaraz się przekonam jak to jest. A co będzie jak na końcu jest 24? :shock:
Selva - tak wymieszałam wszystkie, chociaż zastanawiałam się czy robić je osobno, czy razem, ale w końcu zrobiłam osobno. Według tego co pisze na ulotkach to: grejpfrutowy, cyprysowy i geraniowy mają działanie antycellulitisowe, a cynamonowy rozgrzewające. Generalnie to jest fajnie, ale mnie strasznie śmieszy to uczucie bycia serdelkiem w folii. :)
Zinna - ach ja tak uwielbiam zimę... Tylko taką prawdziwą, bo tutaj w Warszawie to błoto, brud, nie da się chodzić... Precz z solą na ulicach! Ale jak jestem w domu i jest dużo śniegu to normalnie padam z achwytu... :D
Carolll - dziękuję :) coś wcześnie czujesz mój oddech na pleckach, bo ja poniżej 60 to nie wiem, czy zejdę w tym roku jeszcze :P Ale chyba powrócę do mojego planu osiągnięcia 55kg :D chociaż przekonam się dopiero jak zobaczę siebie przy wadze 60 ;)
Bajeczko - mnie już znudził tvn24, bo w kołko powtarzają to samo, a do tego jeszcze strach słuchać, co się dzieje... Teraz oglądam pensjonat pod różą ;) A zabieg z kawą... Hmm coś mi to mówi :roll: Jakbym to już kiedyś robiła :roll:
Ach idę się stawić dzisiejszemu zadaniu weiderowemu :twisted: aerobiku dzisiaj nie robię, bo jednak nie służy mi na katar, ale pomęcze się łagodniejszymy ćwiczonkami :twisted:
Oj Ninko, nawet nie chce myslec o tych 24! Koniecznie daj znac jak tam weiderek dzisiaj, bo ja pewnie zrobie dopiero po poludniu!
Już jestem po weiderku, dzień 11 zaliczony :) Nie było najgorzej, ale troszke ciężko muszę przyznać. Nie wiem tylko czy to przez te 10 powtórzeń, czy zatkany nos. :P Ale się nie poddałam. Już 1/4 weiderka za mną! :D
Odczuwam głód psychiczny. :shock: Znaczy nie jestem głodna, a chce mi się jeść. :roll: Biorę się zaraz za zmywanie naczyń, a potem chyba jeszcze poćwiczę, może jakoś o tym zapomnę... :roll:
11dni :D no ładnie ładnie :D
życzę sił na kolejne dni
nie cierpię takich dni gdy mam na coś ochotę tylko nie wiem na co :roll: wtedy jem i się nie najadam :(
Bajeczko - nie poddaję się ;) zresztą w domu nie ma nic niedietycznego, nawet gdybym chciała :P ale nie chcę :twisted:
Wiem już skąd jest mój głód! Otóż ja nie jestem głodna. Mi się chce gotować. :shock: Ostatnio nie za bardzo miałam okazję przyrządzać jakieś nowe potrawy, raczej w kółko to samo, a to rybka, a to kurczaczek, a to warzywka, a mi sie chce rozwijać. :lol: Właśnie się zastanawiam, co mogłabym zrobić, żeby było dietetycznie, a zarazem coś nowego... Najgorsze jest to, że ja nie lubię tylu rzeczy, że chyba się przerazicie. Otoż tak: z mięsa: wątróbki, żołądków i innych części ze środka, z warzyw (tutaj to aż się wstydzę :oops: ): kukurydzy, fasoli, grochu, surowych ogórków, kapusty pekińskiej, porów, pietruszki (...), z nabiału: białego sera, sera feta i jogurtu naturalnego :shock: Jak ja strasznie wybrzydzam, dopiero sobie teraz to uświadamiam :( Zwłaszcza jak przychodzi do gotowania, to mi sporo przepisów przez to odpada... :roll: Ale to nic, idę zaraz szukać czegoś dietetycznego, co chętnie bym zjadła. :D :twisted:
Inezza - z weiderkiem to myślę, że będzie cięzko pod koniec ;) A co do tych dni, to ja się staram jeść jak najmniej, bo czuję, że co bym nie zjadła to uczucie i tak nie minie :roll:
Ale Ci fajnie, ze juz zrobilas weiderka. Ninka pozostaje znowu generalem! Pieknie GENERALE! A jak tylko masz czas to gotuj pysznosci Kochana, nic tak bardziej nie smakuje jak domowe dietetyczne jeczonko! Aha, smacznego!
no nineczka 11 dzien na Weiderku no no generał jak nic;p hihihihi
hej kochana, fajnie ze tak ci dobrze idzie :) nio i widze ze wybedna jestes, hehe ja troche mniej ale to zawsze jakis problem jak dochodzi co do czego, hehe ja np. nie lubie rodzynek i nie cierpie arbusa :P i duzo ludzi sie dziwi hehe a juz nie mowie o szpinaku i tym podobnych swinstwach hehe yogurtu naturalnego tez nie lubie :P hehe pozdrawiam i milego dnia
Z napisów na murach ;)
Ninka- przodownikiem pracy ;)
No jestem z powrotem, potańczyłam sobie troszkę przy vivie i czuję się baaardzo dobrze. :D Nie ugotowałam dzisiaj nic specjalnego, bo obiad mam gotowy na dziś i jutro. Ale w weekend moze zaszaleję. :twisted: Chociaż mój Misiek chce żebyśmy pojechali do niego. Ale ja nie bardzo mam ochotę. :roll:
Iwonko - ja mam właśnie ochotę gotować niedietetyczne rzeczy :twisted: ale nawet nei muszę ich jeść, ja lubię jak ktoś wcina to co ja ugotowałam :oops:
Asq - póki mam przypływ energii to dowodzę tutaj, a raczej sprawdzam mojąkompanię, bo jest taka grzeczna, że narazie żadnych kar nie było ;)
Pepperku - oj wybrzydzam, wybrzydzam, dobrze o tym wiem. Ale lubię dietę, bo i tak jem na niej to co lubię :twisted: Bo ja np. nie cierpię: frytek, chipsów, kurczaków z kfc - i też na mnie ludzie dziwnie patrzą :roll:
Anne - rozbawiłaś mnie tak, że prawie z krzesła spadłam :D wywieszę sobie taki plakat na ścianie chyba, żeby sięmotywować ;)
Ninusia, zrobilam, zrobilam!!! HURA!!! 11 dzien zaliczony melduje Panie Generale!
Iwonko - widziałam już, widziałam! I pochwaliłam. :) Zasługujesz na awans przynajmniej na stopień kapitana! Bo nie wiem, co jest jeszcze wyzej od kapitana. :roll: No chyba, że chcesz, to możemy we dwie rządzić całą kompanią. :D :twisted: Przynajmniej dopóki nie wykona ona zadania weider. :P :twisted:
hej gratuluje wytrwalosci we waiderku i traconych kilogramow
ja wytrwalam bodajze do 18 dnia to bylo 14 powtorzen ciagnelo sie jak flaki z olejem hehe.mysle takze ze abs sa na wszystkie partie brzucha i lepiej mi sie cwiczy stwierdzilam ze wole robic 2 albo 3 serie abs niz waidera ale podziwiam :)
co do oliowania to chyba tez bym pekla ze smiechu hehe widzac swoje baleronki owiniete jak parowki hehe ale moze kiedys.
jak dla mnie wcale mocno nie wybrzydzasz kazda z nas czegos nie lubi hehe
ja nie cierpie gotowanego mleka tzn cieplego od razu na wymioty mi sie zbiera hehe o wielu obrzydliwosciach typu flaki salcesony itp nie wspominajac takze nie masz sie czym martwic.
pozdrawiam i zycze milej reszty dnia
Ninka, to ja bede Twoim Podgeneralem :wink: ! OK?
Nasturcjo - dziękuję :) mnie też weiderek nudzi, ale robię go tylko dla tych efektów, które naprawdęsą świetne :D później się zainteresuje tymi abs, bo dużo osób już mi o tym mówiło, a ja jeszcze nie wiem, co to za ćwiczenia :oops: Flaków też nie cierpię, ale ciepłe mleczko i salcesonik... Oj cieknie mi ślinka. ;)
Ivonpik - osobiście mianuję Cię podgenerałem i moją prawą ręką :D razem ze mną pilnuj dzisiaj wykonania zadania głównego przez naszą kompanię :twisted:
Co ja tu widzęę !Układy, taaak ? :D osz wyy ....:D
Generale, generale,
choć nie pije, choć nie pale,
choć nie jezdze na sygnale,
i bejsbolem ludzi wale.
To mi sie nie mieści w pale ( :lol: )
-Weider mi nie pasi wcale.
noooo;((
:D
Kopciucha wielkim poetą jest ;)
(jak Słowacki tylko ładniejsza) :D
oj oj odkrywamy zdolnosci naszej Kopciuchy :D piekny wiersz pieeekny :D
Ninko milego wieczorka :)
hehe no poetyckie zdolności:))
no generale stawiam sie i melduje ze dzien zakonczony wspaniale:)
wiesz Ninka ja po 2-3 dniach Weidera miałam go dośc..szybko sie nudze ćwiczeniami:) musze sobie urozmaicac;p juz kopanie w posladki tez mi sie nudzi ale mysle o tym ze mowilas ze chudna udka wiec kopie sie dalej:)
Melduję ,że misja wykonana:D Czekam na dlasze rozkazy:D
No i wróciłam z zakupków. ;) Heh, kupiłam tylko szampon do włosów i pilniczek więc żadne specjalności. :lol: Ale ja lubię zakupy... :roll: Za 7kg idę na ciuchy. :twisted:
Kopciuszko - wiersz piękny, zostaniesz naszym wojskowym poetą :twisted: Swoją drogą ja też piszę... Pisałam znaczy się :oops: Ale Kochana niestety wierszykiem mnie nie przekupisz, żebym darowała Ci weiderka. :twisted:
Anne - na pewno ładniejsza :lol:
Zinna - musimy te zdolności Kopciuchy jakośwykorzystać dla dobra naszej kompanii :twisted:
Asq - brawo Asiu! Chcesz dołączyć do naszego wojska? :twisted: Weider nie jest niczym ciekawym i gdyby nie te efekty co daje... To bym do niego nie podchodziła 3 raz. I mam nadzieję, że ostatni. :twisted:
Tamarku - brawo! Przyznana arbuzowa odznaka za 11 dzień i 10 powtórzeń. :D Na dzisiaj więcej zadań nie ma: można odpoczywać i cieszyć się z wykonania zadania :D
anneirving, oczywiscie ze ładniejsza, mam dłuższe wąsy i większą łysinkę :lol:
tygrysku, tak, tak, moje zdolnosci, do leniuchowania są ogromne, ale mysllałam ze dobrze je ukryję :D
asq25 witam się z toba, bo nie miałam okazji, i jako słaby szeregowy zapraszam cie cicho spod miotły - kaman z nami, weiderowcami :D
Ninkoo, moge zostać wszystkim bylebyście odpusciły mi Weidera, wiem, wiem stalowe zasady naszego generała na to nie pozwalają :D
Żegnam się już z Wami i idę pooglądać Jerrego Springera. Czasami padam ze śmiechu jak ludzie mogą być tacy... Głupi. :lol:
Kopciucho - stalowe zasady całej naszej kompanii nigdy Ci na to nie pozwolą :twisted:
Więc dobranoc i kolorowych, słodziutkich snów!!!! Nie podjadajcie tam nic przez noc, bo wielka siostra czuwa. :twisted:
dzięki ninus za wieczorną herbatke, ja Tobie też życzę kolorowych snów. I do jutra
Ufff jeszcze musiałam Miśkowi zrobić jedzonko na jutro do pracy, bo jak ja mu nie zrobię, to on wychodzi z domu głodny i nic nie je do powrotu do domu, albo wcina coś na mieście. A że jest na diecie to dostał kurczaczka, pomidorki, ogórka i sałatę. Hehe, się naje chłopak. :twisted:
Basieńko - dobranoc :*
Teraz to już naprawdęzmykam! Dobranoc wszystkim i słodkich snów!!! :)
:D :D :D :D fajnie powiedzianeCytat:
Za 7kg idę na ciuchy.
miłego dnia
hehehe oj nineczka czyli zaniedlugo na te ciuchy pojdziesz:) nio udanego dnia zycze:) ehh m,oze tez zaczne weiderka jak tak zachecacie efektami?:P
Cześć ninuś, kawka?
[img]http://images24.fotosik.pl/72/84b1900c222a3eabm.jpg
To na te zakupy za 7kg pójde razem z Tobą. Buziaki i miłego dnia życze.[/img]
No dzisiaj sobie pospałąm trochę i co najgorsze katar męczy mnie jeszcze bardziej. Wypadałoby pójść gdzieś do lekarza, ale tu w Warszawie to... mam złe wspomnienia ze służbą zdrowia. :P
Inezza - taka jest brutalna prawda :P przynajmniej mam jakąś motywację, żeby schudnąć :lol:
Asiu - możesz do ns dołączyć, tylko musisz być przygototwana do codziennej walki, bo nie będzie żadnych dni wolnych ;) Ale efekty widziałam już wcześniej u kilku osób i naprawfę widać! :)
Basiu - witam na kawce - ja sama jakoś nie pijam, ale coś ciepłego by mi sięprzydało dzisiaj na to gardziołko... :roll:
Dzien dobry Ninko :) nasza instrumentalistko :lol: ;) widze ze katarek jeszcze meczy :/ w takim razie szpieg szykuje sie na gonienie go z kijem :D uwazaj :D musisz mi go jakos latwo wystawic i bedzie po wszystkim :) proponuje herbatke z cytrynka i miodkiem :P milego dzionka :)
hej
widzę, że ćwiczeń nie odpuszczasz mimo kiepskiego samopoczucia
super
a jak masz ochotę na cos ciepłego to bardzo proszę:
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/10037/herbata__z_winem.jpeg
miłego dnia
c.
Oj Dziewczynki katarek trochę mija, ale czuję że to mi się przenosi w dół na garedłko. :roll: No ale nic, jest dobrze, zaraz sie naszprycuję witaminkami. :P
Zinna - wystawiłam katarek za okno, może go wiatr porwie i doleci do Ciebie, żebyś go dobiła kijem. :lol:
Carolll - nie mogę odpuścić ćwiczeń, bardzo, bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo chcę schudnąć jeszcze przed 1.10, chociaż trochę...
Bajeczko - ja już mieszkałam na śródmieściu, ursynowie i moktowie, teraz mieszkam na żolbiorzu :D rodzinka się śmieje, że niedługo zaliczę każdą dzielnicę :lol: