-
dobrze, że kontrolowany :) mam nadzieję, że jak rodzice zobaczą ile ważysz to się trochę uspokoją... swoją drogą może tak na poważnie powinnaś przytyć ze 2-3kg na stałe, żeby się już nie czepiali? i tak super byś wyglądała :) jak tam z tym psychologiem??
-
-
to pamiętaj, żeby wypić jeszcze sporo wody :) będę trzymać kciuki o 16 :) idziesz z rodzicami?
-
Ja tez bede myslala o Tobie o 16. U mnie wtedy 15 bedzie. Milego dnia i owocnej wizyty u psych. :)
-
Dzięki Wam obu :* A do psychologa idę bez rodziców, dopiero jak po mnie przyjdą to parę słów zamienią
-
no to chyba dobrze, bo będziesz mogła z nim porozmawiać na spokojnie i wytłumaczyć o co chodzi Tobie, a o co chodzi rodzicom... mam nadzieję, że go do siebie przekonasz :) bedziemy czekać na relację z wizyty! powodzenia!
-
Dziewczynki, już po wizycie! :) Psycholog powiedział, że nie mogą mnie oddac, jeśli mam wagę powyżej 40kg. A oni w końcu przyznali, że jeszcze jutro mnie tam nie oddają, tylko jeśli jeszcze bardziej schudnę. :)
-
no już się zaczynałam denerwować i stresować i miałam pisać do Ciebie co się dzieje a tutaj taka niespodzianka :) widzisz jak super? gratuluję serdecznie, mam nadzieję, że teraz u Ciebie będzie już tylko lepiej! :)
-
Tak się cieszę :D I dziękuję że jesteś ze mną :*
-
nie masz za co dziękować :) musimy się razem wspierać :) p.s. tylko nie chudnij już poniżej 40kg a najlepiej to przytyj ze 2kg i będziesz miała święty spokój i będzie trochę lepiej dla zdrówka :)
-
Witaj Owieczko to gratuluję, że Ci się ta sprawa rozwiązała. A teraz może rzeczywiście zwiększ sobie choć troszkę kaloryczność i może troszkę Ci się ta waga zwiększy, to na pewno będzie dużo lepsze dla twojego zdrowia. Trzymam kciuki!!! Buźka!!!
-
hej owieczka :!: :!:
bardzo sie ciesze, ze wizyta u psychologa sie udala :lol: :lol: :lol:
bedzie dobrze, coraz lepiej ------ musi byc :lol: :lol:
-
Dzięki za wsparcie kochane :)
Dzisiaj mam już za sobą śniadanko - duży jogurt bananowy :) Dosypałam sobie do niego ziarenek :) Ziew... Strasznie długo dzisiaj spałam bo wczoraj do nocy miałam ten napad... I... nie przytyłam nic :o :wink:
-
hej owieczko ;) poniuchalam troche po twoim watku ;) mam nadzieje ze wszystko sie ladnie ulozy :) nio bo chyba nie moze byc innaczej, dobrze ze chociaz z ojcem sie dogadujesz :) sniadanie apetycznie wyglada ;) mam nadzieje zemilo spedzasz dzien, pozdrawiam :]
-
Witaj Owieczko, pyszne śniadanko :) mam nadzieję, że ciut jeszcze przytyjesz, może nie od razu ;) chyba, ze Ty tego nie chcesz? jak tam mija reszta dnia? :)
-
Dzien minął bez większych rewelacji, oprócz tego, że pokłóciłam się z mamą a brat chwilowo doprowadza mnie do białej gorączki. Planuję napisać książkę o swoich przeżyciach ze sziptala. Mam już... ekhem... 7 stron :) Ale to i tak dużo jak na mnie, bo jak zaczynam, to nigdy nie mogę skończyć... :D
-
Cześć :)
Tak sobie poczytałam troche z twojego pamietniczka i dochodze do wniosku że chyba nie powinnam na nic narzekać, bo co prawda cholernie czesto kłoce sie z mama, z tata jescze czesciej a z bratem sie nie odzywamy do siebie chyba ze chce mnie zgnoić... Taka ofiaara losu jestem troche...
Ale mam nadzieje że sie tobie wkoncu jakoś to pouklada...
No nic, trzymam kciuki za ciebie :)
-
no no książeczka mówisz :) mam nadzieję że dasz poczytać jak skończysz ;) ja napisałam tylko krótkie opowiadanko w swoim życiu i około 100 wierszy i na tym skończyłam ;) buziaki :* trzymaj się dzielnie!
-
Hej Owieczko! Poczytałam sobie Twoją historię i jestem przerażona zachowaniem Twoich rodziców! Bardzo mi przykro, ze coś takiego Cię spotkało.
Mam do Ciebie pytanko - do kogo najpierw trafiłas, do psychologa czy do psychiatry? W sensie czy najpierw leczyłas sie lekami u psychiatry czy najpierw rozmowy z pscyhologiem? Bo ja sie własnie przez przypadek umówiłam sie na 1 dzien i z tym, i z tym, ale chyba musze wybrac :roll: przypadkowo dowiedziałam sie, ze mam objawy depresji, znaczy rozmaiwłam z psychiatra, ale przez neta, chyba z depresją to powinnam isc do psychiatry? Pytam Ciebie, bo masz niestety "doświadczenie". Moim prolemem są też kompulsy, najpierw to sprawiło, ze postanowiłam pojsc sie leczyc, ale jeszcze ta depresja....wszelakie objawy mam od ok. 8 miesięcy, ale dopiero dwa dni temu dowiedziałam sie, ze to własnie objawy depresji :roll:
-
czesc owieczka :!:
a tam bratem sie nie przejmuj, zawsze tak jest z rodzenstwem pewnie w dosc mlodym wieku, normalka :wink:
noo co do ksiazeczki to tez bym z checia poczytala... zbierz sie w sobie i do pisania :) jakby co... jestem pierwsza w kolejce po autograf :wink: :wink: a tak serio to dobry pomysl, na pewno wiele z nas z wielka checia zajrzaloby do niej :lol: takze powodzenia w pisaniu :!:
paaaa
-
Hej, Kotku,
Ciesze sie,ze u psychologa bylo ok.
Jestesmy z Toba, nie jestes sama. Zobacz,ile dziewczyn do Ciebie pisze :-)
-
pyszne śniadanko, chyba sobie niedługo zaserwuję takie mniam...
ksiązka? Niezły pomysł, akurat ten wątek może być twoją zaprawą, albo możeszkorzystać z forum bo tu dużo ciekawych wątków jest :) a to też dobre tak się wykrzyczeć na papier czasem i wylać swoją złość. Ja też tak robiłam, choć wiele ksiązek zaczęłam żadnej nie skończyłam :wink: bo już mi przechodziła chęć jak się wywrzeszczałam :D świetna terapia. Ale... dasz nam poczytać co? 8)
-
Meeeg85 - po raz pierwszy, miesiąc po zachorowaniu trafiłam do jakiegoś klubu w Sopocie, gdzie byli psycholodzy. Potem jeszcze 1 raz byłam psychologa. Następnie poszłam do psychiatry - przepisał mi Anafranil, lek przeciwdepresyjny stosowany np. przy natręctwach, depresji i lękach. Potem jeszcze wiele razy byłam upsychologów, tak jak obecnie. Ja też mam depresję, i myśli samobójcze...
-
Skibka20 - Oczywiście że dam poczytać :) Jeśli tylko chcecie :)
Baniusia - Już niedługo kończę to prześlę Wam wszystkim
aimka6w - Dobrze wiedzieć że mam w Was wsparcie :*
-
Cześć dziewczynki...
Dopadły mnie zaparcia :( Chyba rzeczywiście rozwaliłam sobie jelita przez te senesy, figury i radireksy.
Czy któraś z Was wie czy muesli jest lekkostrawne??? Czy nie powinno się go jeść na noc?
Bo dzisiaj kupiłam sobie takie fajne muesli "Fitella" :)
-
E tam na pewno można :P
Przeczytałam Twoją historie i muszę przyznać, że naprawdę jesteś dzielna i masz silną psychikę jakby mnie tak rodzina gnębiła ciężko by było...
Dlatego życzę Ci powodzenia, żeby się wszystko ułożyło :D
-
Madziul777 :arrow: to miłe, że tak uważasz... :) Chociaż ja sama często też już nie wytrzymuję
-
Owieczko z tymi twoimi jelitami to niezła zagrycha,
Musli na noc bym nie jadła, bo maja sporo węglowodanów,
(chociaż fitella jest pycha :) )
z herbatek przeczyszczających też chyba rezygnujesz, co?
Może spróbuj czegoś co ma naturalny błonnik?
Poszperałam troszkę i myslę, że dużo błonnika mają
:arrow: otręby pszenne w 1/4 filiżanki aż 6,5g błonnika
:arrow: kasza gryczana w 1/4 filiżanki 4,3g błonnika
:arrow: dziki ryż w 1/4 filiżanki 1,5g błonnika
:arrow: brązowy ryż w 1/4 filiżanki 0,9g błonnika
poza tym
:arrow: 7 g błonnika jest w 2 łyżkach siemienia lnianego
:arrow: 2g błonnika w 2 łyżkach zarodków pszennych
dzienie powinno sie jeść minimum 15g błonnika
Uff mam nadzieję że troszkę pomogłam
-
witaj owieczko :!:
buuu te zaparcia... przez herbatki mowisz? dobrze, zeja takowych nie pijam :wink:
w koncu sie poprawi i bedzie ok :!:
dobranoc :*
-
Cześć Owieczko!
Jak tam dzisiejsze zmagania :)
Pisz Słońce pisz
Buziaki i miłego dnia
http://slow.vulcan.pl/~mz/images/malina.jpg
-
o to to! ja tz serdecznie polecam otręby! pycha i "robią dobrze" ;)
Pozdrówka i miłego dnia !! :)
-
Uuups... :( A zjadłam to musli bo miało mniej tłuszczu niż jogurt... I tylko 50g :? Ciekawe co teraz... Ale dobre było :)
Przepiekny dzień zaczął się od kłótni z rodzinką o zwykły banał, czyli dostęp do kompa.
Do mojej mamy dzisiaj przychodzą ludzie z okazji imienin i upiekli 4 ciasta :/ :cry:
-
Moja mama miała wczoraj imieniny, powiedziałam jej, zeby nie robiła ani nie kupowała jableczniak, bo kocham to ciasto i bede jeść i kupiła :evil:
Kurcze, sama teraz nie wiem, do kogo mam iść, czy do psychologa czy do psychiatry :roll: ale dzieki Ci bardzo za informacje
-
Jestem prawie pewna że powinnaś iść do psychologa. Psychiatrzy często doszukują się jakichś związków między ciałem a psychiką, np. kiedyś kiedy u niego byłam rozmawialiśmy a mi się zachciało do toalety. Powiedziałam o tym, a psychiatra mi powiedział że to pewnie podświadomy sygnał wysłany orzez mój mózg i dlatego chce mi się siku, bo boję się danego tematu itp... Paranoja :/
Dzięki za produkty z błonnikiem :D
-
Śledzę od jakiegoś czasu ten temat... Owieczko, trzymam kciuki, żeby było z Tobą jak najlepiej, i żeby Ci się układało z rodziną!
Psychiatra doszukiwał się związków między ciałem a psychiką, bo to jego praca ;) Przynajmniej koleżanka studiująca psychologię mówiła mi, że psycholog bardziej zajmuje się duszą człowieka (hmm... "ja" człowieka - jakkolwiek to nazwiemy ;) ), a psychiatra - tym, jakie przemiany chemiczne powodują dane zachowanie (bo mogą je powodować hormony - gdzieś kiedyś czytałam, że depresja może być wywołana niekoniecznie przez złe otoczenie itp., tylko przez zbyt małe wydzielanie endorfin)... no i z tego, co wiem, tylko psychiatra może przepisać lekarstwa. Ale obaj specjaliści często ze sobą współpracują, więc można pójść do psychologa, a jeśli uzna on, że jest potrzeba, to powie, żeby iść do psychiatry ;)
Trzymajcie się cieplutko :*
-
Nigdy nie myślałam o psychiatrze w ten sposób :)
-
-
No, że ta tym polega jego praca. Myślałam, że są po prostu nawiedzeni itp :)
-
Witaj Owieczko w piękny niedzielny wieczór :) widzę, że nie jest u Ciebie tak najgorzej i się cieszę, a nie wspomnę nawet, ile razy ja się kłóciłam z mamą o dostęp do kompa, normalka ;) kolorowych, pięknych snów! :)
-
Dziękuję Ninko kochana, sny były dobre :)
Dziewczynki jestem z siebie dumna :D Wczoraj zjadłam dość mało przetworzonych świśtwo, a kiedyś całymi tygodniami potrafiłam nie jeść nic innego niż zupki i makarony w proszku. Oto moje wczorajsze menu:
Śniadanie: Kaszka manna i 1 zupka
II śniadanie: Zupka
Obiad: 450g warzyw
Podwieczorek: 4 wafle ryżowe
Kolacja: 50g musli "Fitella"
II kolacja (do czegoś takiego mnie przyzwyczaili w szpitalu :)) 8 wafli ryżowych ;)
A dzisiaj mam napad :(