-
ja zaczynalam od 5 km ale wolniej troszke :) teraz tak 10 km w zaleznosci od uksztaltowania trasy przebiegam 45-55 minut :) ale musze wiecej przeleciec kiedys, jakos czasu nie mam nigdy tak np 2 h biegac. a chcialabym :) chociaz z 15 zrobic, bo na razi enajwiecej to 13
-
kurde widze ze zaczelas ladnie biegac :roll: ja nigdy tego nie lubilam :P chociaz czasem chciala bym sprubowac hehe ale tylko i wylacznie jak bylo by ciemno moglabym biegac, hehe szkoda ze zadna moja kumpela nie mieszka blisko mnie, bo moze udaloby mi sie ja namowic, a tak to nici :P no trudno sie mowi. 3maj sie :) pozdrawiam
-
ja nie znosilam, a teraz polubilam.pod warunkiem, ze sama biegne i mam mp3 na uszach
-
Hmmm... najfajniejsze jest to ze ja w skzole kiedys miałam problem zeby dobiegnąć 1000m.... :) Wiec moze faktycznie nawet wynik całkiem jest znośny... :)
julix tez bym chciała tyle... tlyko ze bym chyba oskrzela w chwili obecnej gdzies w krzakach zostawiła =D Ale ty to super :]
Pepper tez nigdy nie lubilam biegac, w skzole to masakra, ale stwierdzilam ze na złe mi to nie wyjdzie, conajwyzej na dobre, i jakos nawet lubie o ile mnie ktos do tego nie zmusza... Czyli biegne swoim tempem i tyle ile moge :) Kumpela kilometr ode mnie to tak na rowerku do mnie i mi towarzyszyc...sie poswieciła kobiecina :D Ja sie przełamałam i biegałam po 18 czyli jasniutko i jescze glowna droga bo Aga pozniej nie mogla dzisiaj... Plus dla mnie z emialam odwage sie pokazac heheheh ;D
Ja bym sama chyba narazie nie potrafila...moze jak sie wprawie zeby biec bez przerwy i znajde jakas fajna odludna trase o ile takowa tu istnieje heheh... :]
-
Nawet kilka + Ci się należy za to bieganie!! Kiedyś postanowiłam biegać..Poszłam raz:P Przebiegłam 5 km(jakieś 35 minut) i...jużnigdy więcej nie biegałam:P
Po prostu nienawidze biegać,na wf zawsze ma jakieś wytłumaczenie(najczęściej @;P )
więc podziwiam,podziwiam i jeszcze raz podziwiam!!!
-
Ja kiedy byłam na diecie 400kcal w szkole miałam bieg na 1000m... Jak najszybciej. Mega kolka dopadła mnie po ok. 300m. :roll:
-
WKURZYŁAM SIEEE!!!! Normalnie sie wkurzyłam!! I mam ochote na całą tabliczke czekolady!!!!!! Lezy w lodowce (gorzka oczywiscie) i nie wiem co zrobic zeby jej nie zjesc... :/
Ale po kolei.
Wstałam sobie o 9, fajnie wszystko spoko, zrobilam sobie 8 abs na poczatek, zjadłam sniadanko, pozlam na rynek posprzatalam zrobilam jedzonko do psa przed 13 zjadlam jescze jogobelle light i jedną wase zytnią i po 13.20 pojechalam do alergologa. Tam tez wszystko nadzwyczaj spokojnie, 2 razy szczepionka, w meidzyczasie poczytalam i o 16.30 bylam w domu. Obiadek (kupa surówki z kapusty kisoznej, troche mieska z indyka, i 3 kluseczki). Posprztaalam po obiadku, poszlam do pieska, wrocilam, siadam na kompa. A tu co: wiadomosc od znienawidzonej przeze mnie kumpeli z pytaniem i z linkiem do strony z wykazem ksiazek do 3 klasy. Patrze, a tam m.in. dwie rubryczki - technologia informacyjna-klasy pierwsze jakaś tam ksiazka a pod tym INFORMATYKA- klasa IIIa i IIIc!!!!!! Skad im sie ta informatyka u nas wytrzasla to nie mam pojecia! Nie po to meczylam sie z tech. inf. 3 godziny w tygodniu w pierwszej klasie (my 3, a cala reszta 2) zeby jescze w maturalnej klasie przerabiac jakies durnoty! Nie dosc ze konczymy PP, WOS to jscze nam mają dowalic w tej klasie infe?! I to sie albo odbije kosztem matmy i angola czegoi i tak mamy cholernie mało, albo przywalą nam 40h tygodniowo i bedziemy wracac do domu po 17.
JAK TO NIE BEDZIE BŁĄD TO COS CZUJE ZE Z NOWĄ DYRKĄ TO MY SIE NIE POLUBIMY.
Ehh... no i łaże teraz nakrecona i tak strasznie mam ochote na ta czekoladeeeeeeeee....!!!
-
powiem ci ze skas to znam :| u nas np w trzeciej klasie dochodzi jakas wiedza o kulturze itp, mam 3 historie :shock: a jestem w b-ch, poprostu szok!! jedyne co mi odeszlo to PO i gegra:/ a inne klasy np humanistyczne nie maja gegry, biologii itp :/ poprostu rewelacja, ze jeszcze nam dokladaja takie durne przedmioty :/ nie liczac wosu, pp i tego typu rzeczy :/
-
nienawidze TI...
a mnie rozwala, ze np kalsie humanistycznej u nas odpada prawie all, z zadna matma i gegra sie nei musza mordowac, a hja bedac w mat geo bede sie z historia musiala meczyc. nienawidze tego przedmiou... :?
-
ja jestem w mat fizie z rozsz. angolem. I nam odpadła tylko chemia... no i po i wok ktore skonczylismy juz.... Hista, biola, gera szystko zostaje... a wogole do d*** to jest.
Jeszcze troche do wakacji... przejme sie tym pozniej albo i nie...
Troche ochłonełam... Czekolady nie pochłonełam ;) Zrobilam sobie jabłkowo cynamonowej herbatki, a teraz wcinam pomidorka z cebulką i wase...