Witam
Pojawiam się i znikam, za każdym razem z dodatkowym bagażem
Od dzisiaj walczę, po raz kolejny, chciałabym, żeby był to ostatni raz. Skąd kolejne podejście?Wczoraj kochająca rodzinka na imprezie zauważyła, że przytyłam i jem jak prosiaczek.
Wyciągam kolejne coraz większe ciuchy z mojej szafy, w której mam rozmiary od 36do 42 i od XS do XL, a jestem na etapie wyciąganie 40
We wrześniu idę na wesele, nie mogę wyglądać jak pulpet

Wiem, że na 1000kcal nie wytrzymię, bo później za parę dni wyląduje z głową w lodówce i się nie odkleję, więc zacznę z 1300-1200kcal.
Rower 5x w tygodniu
Od jutra zacznę A6W
5x w tyg cała seria 8 minute
7x w tyg 8minute ABS i ARMS.

Muszę uwierzyć, że dam radę, wiem, że nie mogę się łamać gdy w domu ciasto jest, i rezygnować wtedy z diety. Raz schudłam i teraz też schudnę

A co do wymiarów moich 165cm, 61kg. Wiek 23 lata