-
NISZCZ TŁUSZCZ! czyli Hejzelowska walka:)
Kto by pomyślał- mój własny pamiętnik odchudzania 
Mam 17 lat i troche nadprogramowych kilogramów na karku z którymi zmagam sie już ho ho 
Jednak teraz mam motywacje
i wiem że będzie dobrze!
Mam ok.161 cm wzrostu i waże ok. 65 kg ......dużo za dużo ale dam rade!
marzę o 47kg
Jestem pozytywnie nastawiona i wydaje mi się że to podstawa każdego odchudzania, bo trzeba uwierzyć w siebie że się potrafi 
Zaczęłam już 1 sierpnia ale opisywać moje zmagania będę od dzisiaj
Mam nadzieje że jakoś mi to ułatwi sprawe
W mojej diecie jest 5 posilkow, nie licze kalorii, tabele kaloryczne znam na pamiec wiec robie to na oko
zdrowo, zero słodyczy, więcej białka niż węglowodanów, nie jem po 19 , bo wiem że gdy liczylam kalorie i jadlam ponizej 1000kcal to myślałam tylko o tym, to była istna obsesja, a tak to teraz całkiem przyjemnie mi jest 
no to walka rozpoczęta!
-
No i najważniejsze, że przyjemnie! Dieta nie powinna być męczarnią, bo wtedy szybko się rezygnuje. A przecież można inaczej
A nie za niską wagę sobie wyznaczyłaś jako cel? Bo 47 to trochę malutko. Chociaż to pewnie zależy od budowy. Wzrostu, jak widzę, masz tyle co ja (tzn ja mam prawie tyle co ty - brakuje mi 1 cm
), obie jesteśmy więc pionowo poszkodowane
I pewnie masz ten sam problem: niskie wygląda grubiej, nawet, kiedy jest wagowo i obwodowo dość szczupłe i proporcjonalne.
Nic to, powodzenia życzę i wytrwałości w zdrowych, jak widzę, postanowieniach
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki