Wątek: Schudnąć do wesela!!!

Hej hej!!!

Miło poznać kolejną wspaniałą osóbkę z podobnym celem

Jeśli chodzi o SB to bez owoców trzeba wytrwać tylko 2 tyg, wiec myślę że poćwiczę moją silną wolę i spróbuję...a jeśli nie to skuszę się na te o niskim indeksie glikemicznym.

Po 2 tyg jak wrócą owoce, będę super uszczęśliwiona i dodatkowo zmotywowanaMam nadzieję,że wytrzymam.

Do Ciebie sexylady oczywiście będę zaglądać tak często jak do siebieI pomagać w razie potrzeby!

A teraz póli jest słoneczko idę na spacerek!

Buziaki dla wszystkich!!!!
Kasia

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

witam

z wsparciem na forum i lekkim samozaparciem napewno uda Ci sie do Swojego wesela osiągnąc takie wymiary o jakich marzysz

rozumiem Cie ja bym z owoców nie potrafiła zrezygnowac wiec nawet o tym nie mysle bo pewnie zastapiałabym je slodyczami...

Dzięki za wsparcie!!!

Wieczorem napiszę jak mi dzień minął, czy przetrwałam...

Na śniadanko była dziś kawka latte machiatto i parę łyżek jogurtu naturalnego.

Lecę do pracy!


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No więc podsumowanie dnia

Dieta SB dzień 4:
- śniadanko jak wyżej
- w pracy talerz z surowymi warzywami i tuńczykiem, nawet się najadłam choć z chrupiącej bułeczki musiałam zrezygnować

- teraz dokończyłam jogurt naturalny z rana
- na kolację gotuje się fasolka szparagowa i pół kalafiora

Widzę już pierwsze efekty

Waga- nie mam,więc nie mogę zmierzyć

Biust- 91cm ( - 1cm)
Talia - 72cm (-3cm)
Biodra- 96cm (-2cm)
Udo - 59cm (kurczę,niektórzy tyle mają w talii) (-1cm)

Ciekawe jak to się przekłada na kg??

Czułam też lekką różnicę gdy ubrałam spodnie,zrobiło się ciut luźniej w okolicach brzucha

W planach mam dziś jeszcze brzuszki i jak starczy mi motywacji i sił,to może pójdę z poł godz pobiegać...ale raczej tego nie zrobię...może zamiast 10min skakanki?Po wczorajszych podskokach mam zakwasy w łydkach,trzeba się ich jakoś pozbyć, a najlepiej działa ruch

Trzymajcie się wszyscy którzy ze mną jesteście!

witaj,
ja nie potrafiłabym zrezygnować z owoców,dlatego dla mnie ta dieta już na wstępie odpada:/

Ze swoimi założeniami masz szansę schudnać do wesela i zaskoczyc wszytskich swoją nową,odchudzoną figurą
Poza tym,jesli jeszcze dobierzesz sobie suknię podkreślającą Twoje atuty,a ukrywającą jakies niedoskonałości,to będziesz najpiękniejszą panną młodą na świecie

Hmmm...dzięki za kolejne słowo otuchy...


Mam jednak pytanie:zauważyłam,że odkąd jestem na diecie strasznie się pocę! Wcześniej nie miałam absolutnie żadnych problemów z tym.

Na dworze wcale nie ma słonca,ludzie chodzą w kurtkach a ja muszę nakładac bluzkę bez rękawków żeby było OK.

Czy Wy tez takie coś miałyście?Ma to związek z dietą?Czy też mój układ współczulny szaleje?

Dobrze ci idzie owoce uwielbiam więc dieta SB nie jest dla mnie odpowiednia, ale wielu osobom odpowiada i potrafią na niej dużo schudnąć oraz poprawiają nawyki żywieniowe :]

Tobie też tego życzę

A co do pocenia to może twój organizm pozbywa się nadmiaru wody z organizmu. Poczekaj kilka dni i pewnie sama znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie

no to początek dietki wiec najpierw zostaje uwolniona woda z Twojego organizmu... wiec mysle ze pocenie przejdzie zaniedlugo

no tunczyk mmm pyyychotka ale ja mam ochote na wedzonego lososia...mmm

W planach mam dziś jeszcze brzuszki i jak starczy mi motywacji i sił,to może pójdę z poł godz pobiegać...ale raczej tego nie zrobię...może zamiast 10min skakanki?Po wczorajszych podskokach mam zakwasy w łydkach,trzeba się ich jakoś pozbyć, a najlepiej działa ruch

I co wybrałaś?
O tak na zakwasy ruch jest najlepszym lekarstwem

Hej Rascal!

Wybrałam bieg..a raczej marszobiegMoze 1-1,5km udało mi się pokonać.Dziś nie mogę się ruszyć jak na razie a za 10min autobus do pracy

W ogóle muszę przyznać że coś kiepsko się czuję..i nie chodzi tu o głód bynajmniej.Jakieś rewolucje w brzuchu mam.

Życzę wszystkim miłego dnia,zajrzę tu wieczorkiem!