Wątek: dietkuję sobie ;)

Zamieszczone przez wiolka69

Dobrze niech stracę .

kilogramy oczywiście )

Jogi nigdy nie próbowałam, chociaż zawsze chciałam
A Dziada Droga Wiolko, robimy według zaleceń specki Kasi - bez przerw

witaj kochana cio tam słychac ciekawego? buuuziaczki

Witajcie! :P

Dziadek wczoraj odpykany, joga też Jakoś nie wyobrażam sobie tych wielokrotnych powtórzeń na dziadzie, ale może faktycznie z czasem będę taka wysportowana Sie zobaczy...

Papatki

Dziad jest do przejścia, największa jego wada, to nudddaaaa.....
Ja w ostatnich seriach, to prawie zasypiałam, bo zrobić 3 serie x 24 powtórzenia, to naprawdę można zasnąć

Miłego dnia Simbuś

Kasiu Cz - Spryciaro :P

mogę sobie wyobrazić, jak się nudzisz podczas Weidera.... Ja jestem w takiej formie, że mi serce może z klaty wyskoczyć Będę patrzeć na zdjęcia Twojego wspaniałego brzuszka, żeby się motywować

Wczoraj Weider zaliczony. Nie było jogi, było za to grzybobranie A że grzybów było duuużo schylałam się co chwilę przez 3 godziny. Efekt taki, że dziś ledwie się ruszam Ale dumna jestem ze swoich zapasów grzybowych, mimo że grzybki w occie skończyłam robić o 2-ej nad ranem...

Miłego dnia, Kobietki!

No ja też nie potrafię sobie wyobrazić tej nudy ... Raczej odczuwam ból mięśni brzucha Wczorajszy Dziad zaliczony, więc dziś już 3 dzień!!!
Wiolka, to żeś się schylała fest po te grzyby Jak ja lubię taki folklor ...
A tak w ogóle to pozbyłam się kolejnego kilograma ale to raczej przez stresy, chociaż utrzymuje się już 2 dzień ta sama waga Kurczę, nie mogę się doczekać 6 z przodu ... To będzie chyba 8 cud świata :loll:

oj Simbus nawte sie nie opamietasz a tak szybko bedzie 6 czka

Zbieranie grzybów to folklor ?!?! To ja już taka ludowa, pospolita i niemodna się zrobiłam?

Simba, jak Ci tak dalej będzie szło to dietkowanie, to chyba już pora zacząć rejestrować ten 8 cud

Wioluś Folklor to te moje "to ŻEŚ się FEST naschylała ... " ) W szkole dbam o język, to chociaż tu sobie pofolkloruję Hi hi ... Za szukaniem grzybów nie przepadam, ale uwielbiam łazić po lasach
Ależ mnie na wieczór leń łapie... Łooo matko ... Od rana do popołudnia łażę w tę i z powrotem po klasie- biurko mi w sumie niepotrzebne ) i jak wracam do domu to padam Muszę się nauczyć siedzieć na _ _ _ _e
Teraz muszę trochę się zacząć odżywiać, bo ostatnio to chyba nawet 700 kcal nie dobijałam ... Dziś to poprawiłam Oczywiście, nie liczę swoim zwyczajem - tylko tak "na oko" Idę z moim psiurem na spacerro Pozdrowion ka

dziekuje