Pospałam, pobiegłam (jak słoń), ale waga rosnie:( Poczatek PMS... wyglądam jak słoń...czuje sie jak slon...:( mimo, ze nie jadłam głupot, na kolacje grzecznie parzone warzywka z jajkiem.
Wersja do druku
Pospałam, pobiegłam (jak słoń), ale waga rosnie:( Poczatek PMS... wyglądam jak słoń...czuje sie jak slon...:( mimo, ze nie jadłam głupot, na kolacje grzecznie parzone warzywka z jajkiem.
cale szczescie to tylko kilka dni :P a potem wszystko wraca do normy :wink:
MILEGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA :wink:
http://rudy.mif.pg.gda.pl/~murbansk/owoce.jpg
właśnie, kaira, ma rację ;) parę dni i po wszystkim ;)
a ile liczysz wiosen, bo waga malutka ;>
Nie ważne jak, grunt, że pobiegłaś, i jak ciężko to szczególne pochwały ci się należą!!!!
U mnie też waga rośnie, ale też się pocieszam początkiem PMS. Oby to tylko o to chodziło.
Pozdrawiam!
Ile wiosen? Ehh w maju kończe 29 lat :( To chyba ten czas, kiedy juz powinnam sobie odejmować:)
Pobiegłam 8 km. Bylaby 10tka ale jakos przeszlam ten ostatni kawalek.
Jest 00.30 a ja niedawno pojadlam kilka kawalkow czekolady... na noc... eh
Nie przejmuj się, dziś już na pewno będzie lepiej.
Ja wczoraj zaliczyłam wpadkę na maksa, ale dziś walczę dalej... :roll:
Jak dobrze, że już piątek. Miłego dnia.
cel na dziś to 3.5-4 km:) Żeby na liczniku było 200:)
jeszcze mlodiutka jestes :P ciagle 20stka :P nie ma sie co przjemowac :wink:
wage tez masz super jak na swoj wzrost :P
MILEGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA :P
No i 8K i 200K, i 29, same gratulacje ci się należą - i pamiętaj o wieku nie tylko kalendarz ale i to kim jesteś i co robisz decyduje ...