Wymiatasz z tym fitnessem 8) .
Have a good day :wink:
Wersja do druku
Wymiatasz z tym fitnessem 8) .
Have a good day :wink:
helol ja ide w poniedzialek na fitness 1 raz dopiero z moja stazystka na 17 sie zapisac :) :roll: :lol: dasz rade mloda bede trzymac kciukosy :)
no to wlasnie hiphopera meczy sie na fitnessie ;) a ja przed chwilka wrocilam ze spacerku z psem,a teraz ide sobie zrobic druga kawke :P
Jak ty jestes mala to co ja mam powiedziec? ;) Mam tylko,rowne 159 :D
fajnie masz z tym fitnessem :) chociaz ja najchetniej zapisalabym sie na basen albo silownie, ale musze z tym poczekac do pazdziernika i zorientowac sie jak bede ze wszystkim sie wyrabiac i czy znajde czas. Buziaki i trzymaj się ładnie dzisiaj. :)
chodizłam na basen ,ale tam sie nie meczyłam , to było bardziej relaksujace niz wysiłek . na rowerze jezdziłam , tez sie nie meczylam i tez nie bylo jakos specjalnych wynikow.
Bunia wiesz ,ze to jest tak ,ze kupujesz karnet i od razu mozesz juz wchodzic ? ;)
Dziś byłam 1 h ;) byl step , hentle gumy , mata . Czyli dość tak . Lało się ze mnie ,ze hej .
szkodza ,ze z jedzeniem nie tak fajnie . Aczkolwiek jest spoczko bo nie jadłam nic słodkiego .
hehe, to co ja mam powiedzieć z moimi stupięćdziesięciomaośmioma centymetrami :wink: :?: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez hiphopera
Hiphopuś, nie ma to jak pomęczyć się na siłowni, no nie :?:
ja wprawdzie mam siłownię w domu ( dwie pary hantli :wink: :lol: ), ale czasem daję sobie nieźle w kość :)
bzium:*
joj no ja chciałam zawsze miec 173 ;) wiec jestem mała :P
i jakbym miała ten wzrost i ta wage to by sie całkiem inaczej rozłozyło i byłoby pieknie .
Jasne , jak wychodze z sali to jestem pelna sily i w ogole człowiek sie inaczej czuje .
teraz tylko czekaz az mi sie odmieni z jedzeniem ;) ale i na to przyjdzie czas ;)
no ja w domu tez mam sprzed do cwiczen ,ale nie moge sie zmotywowac . A tam ? mysle sobie : wszyscy patrza , nie badz cienias ;) no i jedymy , Raz , dwa ,trzy,cztery :66:
motywacja na pewno jest wieksza,gdy cwiczy sie poza domem. A druga sprawa, ze pewnie rzadziej odpuszczamy sobie cwiczenia, bo w koncu wydalismy na to kase,a w domu zawsze znajdzie sie wymowka od cwiczen ;) Dlatego karnet na silownie itp. to nie jest glupi pomysl.Hmm,ale najchetniej zapisalabym sie z kims znajomym,jakos tak razniej.A basen bardzo lubie,bo lubie pywac,ale, poniewaz nie czuje sie aktualnie dobrze w swojej skorze, to raczej na niego sie nie odwaze :P od samego stresu chudlabym gdzies z kilogram po jednej wizycie :lol: :lol: :lol: z basenem musze troche poczekac ;)
ja własnie preferuje cwiczyc sama :)
jak na rower to sama , na basen tez , na fitnessie tez nie chcialabym z kims ;)
Jestem takim samotnikiem jezeli chodzi o cwiczenia ,ale jezeli chodzi juz o spacer :P to niee ;) aczkolwiek zdarza sie ,ze pojde sama ;) bo co bede siedziec w domu .
wczorajszy dzien pozostaiw bez komenatrza ;)
nic sie nie ruszalam , jadlam "torche" za duzo ,ale co tam dzis tez jest dzien ;)o !
na razie trzymam sie niezle ;)
na 19 pojde na fitness ;) o ! :)
bede 1 albo 2 h sie zobaczy ;)
ja zawsze chciałam być piękną, długonogą i wysoką blondynką :P :lol:Cytat:
Zamieszczone przez hiphopera
Hiphopuś, ja ćwiczę zawsze w samotności, jakoś nie podobało mi się w siłowni, pełno "karków" tam zawsze sapało brrrr :roll: :lol: :twisted:
no to zrobiłam sobie siłownię w pokoju starszego młodego i tam sobie ćwiczę zawsze przy fajnej muzie :D
bziuuum:*
hej bylam z Toba dzis na jodze a ty meni nie poznalas :( a ja Ciebie tak bo cwiczylas na lewo ode mnie hehe ale ta joga super wyjogowalam sie ze ho ho :) w srode ide na BPu a potem na joge znowu dla relaksu : :lol: :lol: a Ty ??:)