to ja sobie tu pozapisuję efekty walki z moją (nad)wagą :P

ufff nie ma czlowieka przez tydzien a tu sie takie zaleglosci narobily 8)
alez mialam do czytania jak przyjechalam... no ale teraz bede sledzic wszystko na biezaco :D

z tym obiadkiem to ja Cię doskonale rozumiem Uleczko :? jutro mam rodzinna impreze, znaczy rodzinny obiadek z okazji urodzin bratowej i co ja mam powiedziec, ze nie zjem tego pysznego kawałka torku :( no zobaczymy ile we mnie silnej woli... dzisiaj jestem silna, ale jak zobacze jedzonko moze byc niebezpiecznie :wink:

pozdrawiam wszystkich serdecznie

pociszam sie tym, że pół weekendu przeszło konkursowo (jak na mnie), więc nawet jak dziś nie będzie za pięknie, to będzie tylko w 50% wpadka, a to też poprawa :lol: :lol:

Kurczę - rozgrzeszam się na zapas, a jeszcze śniadania nie jadłam i burczy mi w żółądku :D Ale za to poćwiczyłam trochę :D

Buziaki i miłego dnia!
Ula

Acha - waga pokazuje 82,5kg
Narazie się nie cieszę na zapa, poczekam co będzie dalej :D

wrrrrrrrrrrr
miało być że na zapas się nie cieszę
:? z głodu już literki zjadam
Idę robić jakieś śniadanie :D

Dzień dobry :!: :!: :!:

Niedziela u mnie zaczęła się wzorowo. Zaliczyłam już 90 minut jazdy na rowerze i jestem z siebie bardzo dumna. To chyba wpływ oglądania olimpiady w TV. :wink: hihihihihihihi

Pozdrawiam Was serdecznie i miłej niedzieli, maxxima :D

MIŁEGO , UDANEGO TYGODNIA :D GOSPODYNI I WSZYSTKIM TU ZAGLĄDAJĄCYM :!: :D

Uleczko startujesz do wodnika ?

Uleńko, melduję się :wink: Gratuluję spadku wagi :) U mnie z wagą w porządku, leci w dół, ale z papierosami gorzej :oops: Jakoś nie mogę się upilnować :wink: chyba za dużo stresów i pokus :lol: Ale obiecuję poprawę :lol: Pozdrawiam :)

Witajcie :!: :!: :!:

Jak tam zaczął się u Was nowy tydzień? U mnie bardzo w porządeczku. Ruchu mam ponad miarę, tylko z dietą mogłoby być odrobiną lepiej. Strasznie mnie nosi na słodycze :!: :evil: :!:

Miłego dnia, maxxima :D

Witam, dziś krótko, bo trochę na bakier z czasem - w pracy roboty full mam.

Tak Szane, startuję do wodniczka, ale ciężko dziś będzie, bo po południu mam spotkanie z 2 koleżankami, obie szczupłe i mogą wszystko jeść i pić i nie szkodzi im to wiele. Ale postaram się wytrzymać - najwyżej soczki, będzie bardziej kalorycznie, ale wodniście :D

Maxxima - gratuluję, u mnie niestety wczoraj kiepściutko. Ale cieszę się, że Tobie dobrze idzie :) U mnie też się poprawi :) A na słodycze mnie nie nosi, tylko dlatego, że wczoraj mnie poniosło :(

Rominko - gratulacje w związku z gubieniem kilogramików, a co do papierosów - też Ci się uda, tylko nie rezygnuj! :)

Ciasteczko, a jak u Ciebie po rodzinnej imprezie?
Hmmm :? ja pojadłam dobrych rzeczy, ale trudno - to było wczoraj, a dziś próbuję odpracować :)

Wszystkim życzę miłego dnia
Buziaki
Ula

AQQ :wink:

A Ula jesteś świetną mleczarzo-soko-wodniaczanką :idea: :!:

Miłego wieczorka - jado

:D ULA! POMALU ALE SKUTECZNIE, TO NASZA DEWIZA!
Jak zwykle trzymam kciuki. :) :) :) :)

Witajcie Miłe Panie :!: :!: :!:

U mnie dzień nie za szczególny, choć prawie zmieściłam się w dietowym limicie i zaliczyłam swoją dawkę ruchu. Nastrój mi coś siadł i nic mi się nie chce. No nic, idę spać. Może jutro będzie lepiej... :(

Pozdrowionka i kolorowych snów, maxxima :(

K(ulka) kilka dziewczyn pisało o tej diecie (13-stce) i tez jej nie poleca.Ja myśle tak jak Ty,najważniejszy umiar,rozsądek :wink: Miłej nocki.

Uleńko a zaliczyłaś wodniczka?Bo ja próbowałam pierwszy raz i mi nie poszło :?

Witajcie :!: :!: :!:

Wtorek to dzień mojego ważenia. Przychodzę podzielić się dobrymi nowinami - ważę 62,5 kg, co oznacza, że od 1 czerwca zrzuciłam już 7,5 kilograma :!: :!: :!:
Jestem z siebie naprawdę zadowolona :!: :!: :!:

Jak Wy wytrzymujecie na tym wodniku :?: :?: :?: Dla mnie to nie pojęte.

Pozdrawiam Was serdecznie i miłego wtorku, maxxima :D

hihihihi mój wodniczek Dorotko miał 1148,5 kcal płynnych kalorii :lol: Ale i tak jestem z siebie dumna, że się nie dałam, mimo spotkania z koleżankami (chudymi i mogącymi wszystko szamać). Udało mi się wytrzymać o płynach, ale kaloryczność skoczyła. Nieszkodzi i tak dobrze. :)

Maxxima, mam nadzieję, że śniły Ci się same przyjemne rzeczy i że dzisiejszy dzionek będzie super przyjemny :D

Agatko, Jado - dzięki!

Wszystkim życzę miłego, chudego dnia :!:
Buziaki
Ula

PS. dziś waga pokazała 82kg - może tak już zostałoby :mrgreen:

Maxxima - gratuluję :!: :!: :!:

(Twój wpis pojawił mi się dopiero jak wysłałam swój :D)

Ula , jak zaglądam tu do Ciebie to mi się weselej robi :wink:

Gratuluję wyniku wagowego :!:

Douśmiechowego dnia - Jado

Witam Piękne Panie :!: :!: :!:

Mam nadzieję, że dzielnie się dziś trzymałyście. Ja troszkę za dużo zjadłam, ale za to zwiększyłam dawkę ruchu, więc mogę dzionek zaliczyć do udanych.
Poza tym mam powód do radości, bo maja bliska koleżanka urodziła dziś bejbika, choć była ze mną umówiona na 16-stą :!: :!: :!: Jutro gnam do szpitala z wizytą, choć nie mam prezentu, bo moja kumpelka troszkę się pospieszyła z tym bejbikiem. Miał być dopiero za dwa tygodnie....

Pozdrawiam Was serdecznie i do jutra, maxxima :D

Witaj Uleczko :D

Oczywiście nie obyło się bez imprezowej wpadki... a nastepnego dnia dostarczyłam organizmowi alkoholowych kalorii, ale zaraz ruszyłam na rowerowe spalanko :) hihi nie ma to jak ćwiczenia na kacu :wink:

a jutro (o 4 rano :? ) wybieram się do pięknego Krakowa w poszukiwaniu mieszkania na studia... 8) ciekawe co będę jadła ... niestety odpada obiadek w Sfinksie :(

maxxima GRATULUJE POŻEGNANYCH KILOSKÓW :!: :!: :!: :!: :!:
i ucałuj ode mnie swieżo upieczoną mamusie i maleństwo :D

:D Miłego, udanego dnia :D

Trzymaj się dzielnie, nie trać humorku i walcz zwycięsko z "magisterką"
Trzymam kciuki :D SOLIDNIE :!: :D

Cześć Dziewczyny :!: :!: :!:

Ja dosłownie na moment. Koleżankę widziałam, cała happy choć nieco zmęczona. Bejbik jak malowana lala. Wyrośnie na przystojnego mężczyznę, tego jestem pewna.
A teraz gnam do znajomych z wizytą, więc z dietką będzie dziś nie za fajnie, ale może jeden dzień odstępstwa nie będzie jakąś wielką zbrodnią :?: :?: :?:

Pozdrawiam Was serdecznie, maxxima :D

Uleńko, gratuluję wagi:) A że wodniczek kaloryczny...to chyba nie przeszkadza? o ile dobrze zrozumiałam ma być płynny, o kaloriach nikt nic nie pisał :wink: no, ale mogę się mylić :wink: Najważniejsze że się udało, z czasem będzie mniej kalorii :lol:
Pozdrawiam:)

Witam wszystkich serdecznie :!:
Nie mam się czym pochwalić - niestety - jakiś dołek chwilowy mnie dopadł, dwa dni zawalanki :cry: :cry: :oops: :oops: Bilansu nawet z wczoraj i przedwczoraj nie liczyłam, ale na pewno dodatni :oops: :(
Ale postanowiłam wziąć się w garść i nie rozpaczać nad sobą! Zawaliłam - trudno, dziś jest nowy dzień - trzeba zacząć odpracowywać. :evil: nie dam się i już! :twisted:

Jak Ci się Ciasteczko w Krakowie udało poszukiwanie mieszkania? :lol: :lol: Hihihi, może się okaże, że zamieszkasz gdzieś niedaleko mnie? :lol:

Dzięki Szane - właśnie mam dziś i jutro urlop - na pisanie peracy go sobie wzięłam. :)

Jado - bardzo mnie to cieszy, że Ci się u mnie podoba :lol: - zaglądaj w takim razie jak najczęściej :lol:

Maxximo - ucałuj koleżankę i bejbika! Ciekawski z niego maluch, skoro tak się spieszył świat zobaczyć :D :D :D :D
Jeden dzień świadomego odstępstwa na pewno nie będzie żadną zbrodnią. Gorsze są taki zawalanki jak moja 2dniówka :evil:
Baw się dobrze :D

Rominko - dzięki. A co do wodniczka - masz rację :lol: Szkoda tylko, że następne 2 dni zawaliłam. Ale trudno - będzie lepiej :D

Narazie się nawet nie ważę, po tej zawalance.... z 82 pewno narazie nici... ale wróci, na pewno!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Ula

:D No nadrobisz:) u mnie waa stoi choc sie nie obzeram :P
Musze byc cierpliwa :D
Czego i Tobie zycze! :D :D :D

Dzięki Agatko i wzajemnie! Wytrwałości i sukcesów Ci życzę!

Właśnie wróciłam z krótkiej wycieczki rowerowej (14,27km). Na dłuższą niezbyt mam czas, ale może wieczorkiem się wyrwę :D
Ale i tak - pogoda taka, że cała mokra byłam jak dotarłam do domu.
Narazie mam na koncie 210 kcal (śniadanie) i za moment nastawię sobie bób. Może uda mi się niskokalorycznie przeżyć ten dzień.
Tfu, co ja piszę - UDA SIE NA PEWNO :!:

Ach i jeszcze jedno! Przeglądałam nowy nr SuperLinii i co ja widzę? Moje nazwisko wśród osób nagrodzonych za rozwiązanie krzyżówki z lipca. Książkę mam dostać :lol: :lol: :lol: ALe milutko, uwielbiam takie niespodziankui :!: :!: :mrgreen: :D :mrgreen: :D :mrgreen:

Buziaczki wielkie dla wszystkich!
Ula

Cytat:

---

Zamieszczone przez K(ulka)

Właśnie wróciłam z krótkiej wycieczki rowerowej (14,27km)

---

:shock: nieżle, dla mnie to by była długa wycieczka, no no nie zła jesteś :lol:

Cytat:

---

Zamieszczone przez K(ulka)

Przeglądałam nowy nr SuperLinii i co ja widzę? Moje nazwisko wśród osób nagrodzonych za rozwiązanie krzyżówki z lipca. Książkę mam dostać :lol: :lol: :lol: ALe milutko, uwielbiam takie niespodziankui :!: :!: :mrgreen: :D :mrgreen: :D :mrgreen:

---

GRATULUJĘ SZCZĘŚCIA :D

K(ulka) ale masz farta mnie jeszcze nigdy nie udało się nic wygrać :wink:
Gratuluje wygranej !!![/b]

Dzięki Anamat :)
Ja często wygrywam różne drobne nagrody (kosmetyki, książki, itp.), bo też biorę udział w wielu konkursach, krzyżówkach, ankietach. Oczywiście z wyłączeniem typu audio-tele :wink:
Jeśli Ty nie wygrałaś jeszcze nic, to pewnie jak już wygrasz, to 6 w totka, lub samochód, w każdym razie na pewno coś dużego :D

Dzięki OP :)
Ale dla mnie to Ty stanowisz wzór do naśladowania - 30kg! Naprawdę gratuluję i podziwiam! I te bilanse... Może mi się w końcu też uda takie tworzyć :)

Ja właśnie smażę naleśniki, całą furę :) I mam zamiar ich nie jeść, tylko wtłoczyć w męża :mrgreen:
Jemu nie zaszkodzą, w przeciwieństwie do mnie. :?

Właśnie sobie przypomniałam:
DZIŚ MINĘŁO PÓŁ ROKU MOJEGO NIE PALENIA!!
Słyszałam, że najgorsze pierwsze 6 miesięcy. Więc już ten okres minął - nie ciągnie mnie w najmniejszym stopniu i oby tak pozostało!
A wszystkim walczącym z tym nałogiem - POWODZENIA!
Ula

Cześć Dziewczyny :!: :!: :!:

Widzę, że rozmowa się rozwija w zastraszającym tempie. To bardzo dobrze.

A ja właśnie wróciłam z Katowic. Upał niemiłosierny, a i swojej sprawy nie załatwiłam do końca. Zaraz prysznic i na wyrko. Będę odpoczywać aż do wieczora. :wink:

A wczoraj nawet nie wspomnę, bo wpadka dietowa była :!: :!: :!: OGROMNA :!: :!: :!: Ale cóż, za to dobrze się bawiłam. 8)

Pozdrawiam Was serdecznie i do później, maxxima :D

:lol: :lol: :lol: :lol:
SUPER ULA ZE NIE PALISZ. JESTES WIELKA!
:roll: :lol: :lol: :) :D :P

Cytat:

---

Zamieszczone przez K(ulka)

Właśnie sobie przypomniałam:
DZIŚ MINĘŁO PÓŁ ROKU MOJEGO NIE PALENIA!!

---

to jest dopiero kolosalny sukces :idea: :idea: :idea:
ja nie miałam nigdy tego problemu, ale moi bliscy mieli i wyszli z tego zwycięsko, ale widziałam że to nie było łatwe, tym bardziej jestem pełna podziwu :D

K(uleczko) :!: :!: :!:

Ode mnie też GRATULACJE WIELKIE Z OKAZJI PÓŁROCZNICY :!: :!: :!:
To naprawdę duża rzecz :!: Chylę czapki :!:

Cześć Dziewczyny :!: :!: :!:

Ogłaszam, że na dziś akumlatory mi się wyczerpały. Jestem podnięta i idę spać. Dietka w miarę (1220 kcal), ale bez roweru. Nia miałam dziś na to siły ani ochoty. Jutro powinno być lepiej.

Kolorowych snów i do jutra, maxxima :D

Dzień dobry, dzień dobry :!: :!: :!:
Dziś jestem pierwsza. Już wypiłam poranną kawę i zaraz ruszam do boju codziennego. Mnóstwo zajęć, a dzień taki śliczny, że dusza rwie się w plener. 8)

K(uleczko) :!:
Nic się nie martw drobnymi wpadkami. Każdemu się zdarzają. Popatrza na mnie. Trzeba tylko wziąść się za siebie i wrócić do postanowień dietowych. Ja przez okres mojego 3-miesięczenego odchudzania miałam kilka takich grubszych wapdek, a mimo to jakoś to idzie do przodu.
Gratuluję szczęścia w losowaniach i życzę, żeby Cię nie opuściło. :)

nova22 :!:
Na stojącą wagę może zadziałać tylko siła spokoju. Niestety tak to już jest w tych naszych zmaganiach, że czasem trzeba się wykazać większą cierpliwością niż zwykle. Będzie dobrze :!: :D

Mam nadzieję, że ten dzień będzie dla Was miły i sympatyczny :!: :!: :!:

Witajcie, ja tylko na chwilę, bo z magisterką walczę, powinnam ją skończyć w tym miesiącu :shock: a ja w lesie :evil:
A jeszcze chciałam na rowerek wyskoczyć. Dwa dni urlopu na pisanie pracy sobie wzięłam, ale taka piękna pogoda, że żal tylko przed komputerem siedzieć :) Tym bardziej, że ma się ponoć od jutra pogorszyć :(
A rowerek stacjonarny to nie to samo :roll:
Buziaki
Miłego weekendu
Ula

PS.Wczorajszy bilansik nieźle: 1257,8 kcal na minusie :mrgreen:

PS2. Jakbym na jakiś czas znikła, tzn, że z czasem niezbyt i walczę z pracą, ale napewno się nie poddałam, jeśli chodzi o dietkę!!! Ale postaram się chociaż bilanse wpisywać :D

K(uleczko) :!: :!: :!:

Małymi postępami w magisterce się nie przejmuj. Jeśli Cię to pocieszy to mogę powiedzieć, że ja swojej pracy dyplomowej nawet nietknęłam, a powinnam ją oddać za dwa miesiące. Przeżywam kompletny brak motywacji w tym zakresie.

U mnie dziś dietka popłynęła, co ma związek z wizytą u przyjaciół i fenomenalnym plackeim jagodowym mojej przyjaciółki. Nie potrafiłam się powstrzymać... :oops: Z rowerem też nienajlepiej. Od 3 dni go zaniedbuję. Chyba mam jakiś dietowy kryzys.
Oby jutro było lepiej... :roll:

Pozdrawiam serdecznie, maxxima :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez K(ulka)

Witajcie, ja tylko na chwilę, bo z magisterką walczę, powinnam ją skończyć w tym miesiącu :shock: a ja w lesie :evil:

---

wspieram Cię duchowo i telepatycznie :lol: współodchudzaczko i współmagistrantko :lol:

:lol: Ula trzymam kciuki! :P :P :P