Wątek: A Neverending dream! 28.10-Poczatek nowej JA

Oj no ja nie oskarżam cię o zadne chrobowe ciągoty :P tylko tak mi sie po prostu skojarzyło :P

Dobrze mieć napięty plan zajęć bo własnie człowiek się tak nie skupia na jedzeniu i ani się obejrzy i dzien mija i na dodatek ładnie dietkowo, a potem tydzień miesiąc ... a kilogramy lecą i lecą w dół

wystarczy,wystarczy,tylko,zebys była systematyczna!!!!!Będę Cie sprawdzać
Pamiętaj,ze mam badylek i mogę go wkońcu użyć

Ja też wolę mieć więcej zajęć, wtedy nie myślę o głupotach

A w ogóle niezła jestem z tymi nowymi watkami ale mam nadzieję, że to Ci pomoże

A to taka z Ciebie APARATKA
Niech będzie.
Faktycznie zapowiada Ci się całkiem intensywne życie

Wpadam z podsumowaniem!

Ruch:

Wiec dzis zaczelam A6W i zaliczylam 40 minut rowerka stacjonarnego!
A jutro zamiast rowerka pojde biegac!
Ruch ruch to klucz do sukcesu!

Jedzonko:
* 3 kawy
* activia musli
* 4 płaty ryzowe
* winogrono
* miesko+ kapusta +troszke makaronu durum
* pół bułki ciemnej i sledzie w sosie pomidorowym

Zero slodyczy !!! Yeah! No mam nadzieje ze jak pierwszy tydzien przezyje to pojdzie juz spokojnie z ta dieta

Ninti- no nie bylam przyzwyczajona do takiego zycia w ktorym zycie płynie tak szybko.
Ale mam nadzieje ze dobrze to wplynie nie tylko na diete

sycia-Bede systematyczna! Bedziesz pilnowac?!

Meeg- a jak wiesz ostatnio za bardzo sie przejmowalam R. ale w koncu przeszło mi
a wiesz z kim bede jezdzic do tej szkoły po pracy ? No zgadnij?? Znaczy on do domu tylko ja do szkoly bo mieszka w miescie gdzie jest ta uczelnia

Buzka:*

Widzę, że lubisz tak samo jak ja intensywny tryb życia Ja już robię prawko i już niedługo pierwsza jazda

Życzę wytrwałości w A6W bo wielu jej brakuje (np. mnie i squalo [squalo, wybacz, ale same wiemy jak to jest z tym weiderem :* ] wytrwamy do nastego dnia i koniec )

Bez slodyczy to ja nie przeżyję ani jednego dnia - jestem uzależniona i powdziwam wszystkich którzy potrafią to "cholerstwo" rzucić

Mała, zrób coś, żebym i ja się zmobilizowała, bo jakaś niemoc mnie ogarnia...

Miłego, dietkowego dnia!

Hej Amalinko

wczorajszy raporcik był bardzo ładny Brawo, a jaki poniedziałek taki cały tydzień

Mam nadzieje, że ze studiami dobrze wszystko ci sie ułoży

a ty wiesz,ze ja już sobie te mysli wydrukowałam i przyczepiłam do tablicy korkowej nad biurkiemDDD


Miłego dnia!!!

Będę,będę

Oby szło Ci tak ladnie już zawsze,to nie będe musiała Cię pilnować!! Duzo ruchu,zero słodyczy.... tak trzymaj

3 kawy... czy to nie za dużo ?

chociaz powiem ci że też miałam z tym taki problemik, ze wypijałam po 3 kubki kawy, ale potem zaczęłam pić z filizanki, a jak wiadomo - filizanka jest mniejsza niz kubek. Tak więc wypijam sobie 2 filizaneczki dziennie.

Chociaz dzis to wypiłam 1 filizanke i 1 kubek, ale to dlateo ze mama mi zalała w kubku no to juz wypiłam heh.