-
Witam dziewczynki (mam nadzieję, że nikogo forma dziewczyni nie uraziła, a jak cos to zażalenia prosze składać w formie pisemnej :wink: ) miło mi, że odwiedziłyście mój pamiętniczek :lol:
Her12-> zaraz do Ciebie zajże i poczytam jak Ci idzie (mam tylko nadzieję, że nie będzie to ponad 100stron;])
Chichotka-> siatkówka to jest to co kocham :) dziasiaj też pomykam na trening na 16, a jak się uda stworzyć sekcje kobiecą (bo narazie to razem z facetami gramy) to może jeszcze częściej będą zajęcia :roll: - wtedy odpuszcze sobie areobik pewnie :wink:
Diana33-> oczywiście, że bedzie mniej - musi być :D . A co do ubrań to masz rację, wczoraj np. byłam w centrum handlowym w poszukiwaniu butów i nawet widziałam fają (i tanią!!) spódniczke ale przecież na wiosne by ze mnie spadła... :roll: ahh... już sobie wyobrażam zakupy na przyszłe wakacje 8)
Teraz muszę się wam pochwalić. Dzisiaj rano (tak jak sobie obiecałam) weszłam na wagę i... 73kg :twisted: :!: Wiem, że po tygodniu odchudzania to bardzo dużo ale myśle, że to z kilku powodów:
1. Przed dieta ważyłam się w ciągu dnia, a dzisiaj rano nadczo, a dzienne wahania wagi moga podobno wynosić nawet2-3kg.
2. W pierwszych dniach diety nie wypala się tłuszcz tylko woda spada...
Tak czy inaczej jeśli w kolejny poniedziałek będę ważyć mniej niż 72kg przechodze na 1200-1400kcal.
Jak widać spadło też kilka centrymetrów z czego jestem bardzo dumna :lol: -> tylko jakim cudem straciłam 1cm w szyji :?: :wink:
Tak podsumowując pierwszy tydzień to zauważam:
1. Nie jestem głodna :lol:
2. Jestem szczęśliwsza :)
3. Mam więcej energii :P
4. Czuje wewnętrzną satysfakcje, że coś dla siebie robie :twisted:
5. Nie przekroczyłam limitu w żadną ze stron (1000-1200) 8)
Reasumując - żyć i dietkować dalej bo naprawde warto :wink:
-
Bialns dzisiejszego dnia:
Śniadanie - 9.00 - 300kcal
-bułeczka orkiszowa
-delma
-pieczarka
-kawałek papryki
-ser żółty (znowu tak na mnie zachęcająco patrzył... :wink: )
-herbata czerwona
2 Śniadanie - 12.00 - 190kcal
-banan
-kilka orzechów włoskich
Obiad - 14.30 - ok. 400kcal
-cous-cous
-kotlet z piersi z kurczaka
-warzywa duszone byz tłuszczu: papryka, pomidor, pieczarka, rzodkiewki
-ketchup
-zielona herbata
Kolacja - 18.30 - ok.350kcal
-koktajl z truskawek i mleka
-danmleko czekoladowe :oops: ....
Dodatkowo jak zawsze 1,5litra wody przez cały dzień.
Sport:
-2,5 godziny ping-ponga :P
-1,5 godziny siatkówki :lol:
Efekt -> 1240kcal <- dużo ale cały dzień byłam w ruchu więc myśle, że spaliłam. A to mleko czekoladowe to moje słodycze raz w tygodniu :twisted:
-
Hej kochana, gratuluję :) ja też muszę pochwalić się sukcesem :) już ważę o 1 kilogram mniej :) i też zauważyłam, że nie czuję się nawet głodna, jem mniej :) życzę kolejnych sukcesów i trzymam mocno kciuki :):*
-
Heh tak, z tymi ubrankami tak jest że teraz nie ma co szaleć bo jak będziemy szczuplejsze i wogóle laski to wszystko by z nas spadło :wink: A tak poza tym to ja zawsze jak zaczynam robić coś dla siebie to się milion razy lepiej czuję - i fizycznie i psychicznie, także masz rację - naprawdę warto :D pozdrawiam!!!
-
Kurcze, ostatnio jestem tak zabiegana, że nawet nie miałam czasu w pamiętniczku napisać. Ale już to naprawiam;].
Tak przy okazji to zapisałam się wczoraj na areobik. Na razie 1 w tygodniu, a potem może 2... :D Narazie za bardzo mnie mięśnie bolą (zwłaszcza tyłka :wink: ) żeby tam 2 razy w tyg. pomykać;]
-
Bilans wczorajszego dnia:
Śniadanie - 8.00 - ok. 300kcal
-grahamka
-margaryna Delma
-ser biały półtłusty
-dżem jagodowy
-almette ziołowy
-papryka czerwona
-czerwona herbata
2 śniadanie - 10.00 - ok. 120kcal
-banan
Lunch - 12.00 - ok. 300kcal
-mleko 2%
-musli
Podwieczorek - 15.00 - ok. 80kcal
-jabłko
Obiadokolacje - 18.00 - ok. 400kcal
-racuchy z jabłkiem
-kilka orzechów włoskich
-zielona herbata
Sport:
-godzina areobiku
Standartowo minimum 1,5l wody mineralnej :wink:
Efekt -> 1200kcal czyli idealnie :lol:
-
witaj kochana... tak czytam Twopje sprawozdania i zastanawiam sie jak Ty loczysz... np na sniadanie masz ...cos cos ... i serek weijski -cały czy lyska?;p ale ładnie sobie radzisz... oby tak dalej:P
-
Bilans dzisiejszego dnia:
Śniadanie - 7.30 - ok. 250kcal
-bułka z ziarnami
-delma
-almette
-rzodkiewka x2
-biały ser
-dżem
-czerwona herbata
2 śniadanie - 11.00 - 200kcal
-banan
-gruszka
-czerwona herbata
Obiad - 14.00 - 430kcal
-pulpet z pieczarką
-gotowana marchewka
-gotowany burak
-kasza kukurydziana
-zielona herbata
Kolacja - 18.00 - 270kcal
-kawałek grahamki z serkiem fetikos i papryką
-serek wiejski lekki z dżemem
-pół pomidora
-4 rzodkiewki
-czerwona herbata
Sport:
-90minut siatkówki (znowu nie wziełam ochraniaczy i mam zdarte kolana :evil: )
1,5l wody :lol: a nawet troche więcej;]
Efekt -> 1150kcal
-
Aerobic świetna sprawa :) też kiedyś chodziłam i mile wspominam te zajęcia :) szkoda, że teraz mam tak mało czasu... ale mam nadzieję, że kiedyś znów się zapiszę :)
-
Aerobic - super i super że na razie raz w tygodniu, nie warto przemęczać mięśni. Potem przyjdzie i czas na dwa razy :) i nie będzie ci to sprawiało trudności. Małymi kroczkami najlepiej osiąga się wielkie cele!