-
Witam niedzielnie :D
Do choinki nawet nie podchodzę, żeby nie kusiło :wink:
Z resztą mam więcej roboty tu - przed komputerem.
Z racji tego, że wiem, że nie uda mi się od razu wprowadzić wszystkich zmian na raz, od dziś zmieniam sposób odżywiania. Za 2 tygodnie zacznę ćwiczyć, a za 3 lub 4 łykać moje tabsy i poświęcać więcej czasu na upiększanie.
Zatem od dziś:
1. Planuję posiłki z dziennym wyprzedzeniem - nie będę wtedy na szybko kombinowała co by tu zjeść.
2. Rezygnuję z tłustszych i kaloryczniejszych potraw - nie oznacz to, że nie dopuszczam żadnego tłuszczyku, bo takie specjały jak jejecznica na masełku itp. zostają jak najbardziej, ale na jakiś czas odstawiam pizze, frytki, pączki i drożdżówki.
3. Ograniczam produkty przetworzone. Mam tu na myśli czipsy, paluszki, parówki i pewnie jeszcze kilku, tylko nie przychodzą mi w tej chwili na myśl :wink:
4. POSTARAM SIĘ jeść więcej warzyw i owoców - nie lubię ani jednych, ani drugich, ale trudno...
-
postanowienia piękne czekam na realizacje ;)
-
Super że trzymasz się z daleka od choinki i postanowienia świetne tylko ich sie trzymaj.A co ze słodyczami?Nic o tym nie napisałaś.
-
O słodyczach nic nie pisze, dlatego że z tym jest zawsze problem. Jak sobie postanowię, że nie tknę słodyczy, to mam gwarantowane, że jeszcze w ten sam dzień rzucę się na coś słodkiego. Po prostu nie lubię takich zakazów. A jeśli zakazu nie ma to to, że nie jem słodyczy jest moim własnym wyborem, bo mogę, ale nie chcę. Może to mało ważne, ale taki czynnkim psychologiczny... Dla mnie bardzo ważny.
We wtorek rano ważenie kontrolne :)
-
napewno waga będzie łaskawa ;)
jak nauka :?:
-
Nauka strasznie powoli, ale jednak do przodu. Dziś siedzę do oporu. Jutro mam wolne, to jakoś odeśpię. Ale jak już wpadłam w rytm to muszę z tego korzystać.
Wpadłam tylko podsumować dzionek.
Zjedzone:
- płatki z mlekiem (nestle fitness + owsiane),
- cappuccino + jabłko,
- rosół z makaronem,
- ziemniaki + udko z kurczaka + tarta surowa marchew,
- jajecznica z polędwicą sopocką i papryką.
Do tego 2 zielone herbaty i jedna zwykła z miodem i cytryną.
A teraz dalej do roboty!
-
-
Brawo widze ze bardzo ladnie dietkowo sobie radzisz !!:) napewno we wtorek waga pozytywnie CIe zaskoczy :)
Ja tez dzisiaj siedzialam nad ksiazkami do oporu ale w tym momencie juz mi nic do glowy nie wchodzi ;) musze chyba sformatowac mozg :)
-
Czas operacyjny: 22:50
Produkt spożyty: kawa z mlekiem i cukrem.
-
To wczoraj od tej nauki to chyba z Ciebie aż parowało?hihihi
Co do słodyczy to masz rację.Nie ważne w jaki sposób ale oby ich jeść jak najmniej.