I jak były ćwiczonka?
Wersja do druku
I jak były ćwiczonka?
hehehe no to do ćwiczen ,.,.,nadrabiac prosze a co:) nie ma lekko:)
No to czekamy na jakieś newsy :P
:cry: :cry:
Milego dnia kochana:)
http://bi.gazeta.pl/im/5/3256/z3256215N.jpg
Trochem sem jest zabiegana dziś :P Wstałam o 7:30, poleciałam do sklepu, mamie do apteki, bo się przeziębiła, a teraz ledwo wróciłam, znowu zaraz uciekam i będę dopiero popołudniu.
Wczoraj oczywiście nie ćwiczyłam, bo jak by mogło być inaczej :evil:
Jedzeniowo wczoraj całkiem dobrze, tzn. bez wpadek, ale już teraz znowu nie pamiętam co na śniadanie jadłam :P
Wpadnę do Was później :D
dobrze ze dietkowo sie trzymasz . ja znow jak nie cwicze to jakas laba mnie ogarnie bo jak jednego nie wykonałam dobrze to drugie ciagnie sie za nim :(
katarina u mnie to jest tak, że rzadko kiedy trzymam się na raz z dietą i ćwiczeniami.
A jeszcze teraz mnie jakieś choróbsko łapie znowu :cry:
Jak na razie zjadło mi się:
- płatki z mlekiem
- kanapka: chleb pszenno - żytni, masło, szynka z wieprza
- pomidorowa z makaronem
- pasek czekolady mlecznej
A teraz jakaś aspiryna...
Dobra. Koniec tego gadania!
Cel: 56 kg
Termin: 20.04.2008 r.
Środki: ćwiczenia + rower
Dieta: ograniczenie kaloryczności
Od czasu do czasu policzę ile zjadłam, ale nie za często, bo tego nie lubię :P
Do roboty!
Witam :) Wiesz, ja też nie lubię tego liczenia kalorii: dlatego korzystam z gotowych przepisów diet, gdzie ktoś już wcześniej policzył za mnie :wink: Trzymaj się zdrowo :*