-
oj,nie mozesz byc tak pesymistycznie nastawiona ! Na pewno ktoś się odezwie Zawsze początki są trudne, ale w koncu wszystko zacznie sie ukladac. Najwazniejsze jest pozytywne nastawienie
Jadlam to muesli z bananami i kawalkami czekolady Pycha. W ogole lubie wszelkie platki, ale że strasznie mnie gubia niestety ich nie jadam :P I tak pozwalam sobie na otręby granulowane ze śliwką i z jabłkiem i dziwię się, że tak ładnie jem ich tyle ile sobie wyznaczę i jeszcze się nie rzuciłam na całą paczkę wręcz niedowierzam może,jak tak ładnie się sprawuję to troche bardziej sobie zaufam i nawet pozwolę na jakieś muesli i inne płatki, ale narazie jestem ciągle pełna podejrzeń w stosunku do siebie i nie wierzę bym tak łatwo pokonała swoją słabość :P
-
Agassku: Zadowolona bo wiem , ze wlozylam w to kase( moze po przeliczeniu to byly grosze ale na polskie realia 150zł za 3 miesiace to troszke kasy ) Z poczatku myslalam ze to lipa i ze Moj dietetyk ma wygenerowane maile i wysyla do wszystkich to samo ale napisalam do niej, ze u mnie nie ma kefirow czy maslanek i mi odpisala na 3 strony ze rozumie, ze bedzie sie starala dobierac mi inne produkty i ze mam sobie wymieniac jak mam czas. To mnie zaskoczylo. Ogolnie na poczatku ustalasz swoj cel, wagei tempo chudniecia oraz swoje tempo zycia. Na podstaiwe tego ona uklada ci jadlospis i wysyla raz na tydzien( w cenie mas ztez kalkulator kalorii w ktorym naprawde jest kazdy produkt jaki moze znalezc na polce) Jadlospis jest ladnie rozpisany, sa przeliczniki (jak nie maz wagi to np łyżki) i mozesz skalować posiłek jak odchudzasz sie np we 2 osoby. Jak ci sie nie podoba to mozesz wymienic go na 50 innych Na razie sie przyzwyczajam i troszke zmieniam bo nie wszystkie dania mi podchodza ale niekotre sa calkiem calkiem. Aha. Dieta sie nazywa smacznie dopasowana i w zasadzie nie ma zadnych ograniczen. No i mam ta swiadomosc ze jednak ta dietetyczka sie mna interesuje i ze odpowie na kazdego maila. Bylam juz zmeczona liczeniem kalorii a teraz po prostu dostaje rozpisane posilki i o nic sie nie martwie
Aniolku: Ja zjadlam tylko troche z najchudszym mlekiem a bylam pelna W ogole polubilam muesli- kiedys nie cierpialam. A z ta praca to trudno byc optymistka jak sie zbiera na wesele i na rok na wynajem mieszkania w Polsce i kazdy dzien bez pracy przypomina ci ze jestes do tylu o iles tam funtow
-
oo.. to bardzo fajna sprawa...
może też się nad tym zastanowię...
150zł/3miesiące to nie tak dużo a z tego co piszesz to naprawdę fajna rzecz
-
Raspberry mozesz sobie na poczatek zrobic bezplatna analize na ich stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] . Tam tez mozna prowadzic pamietnik. Poza tym na poczatek mozesz kupic dietke na miesiac- wtedy jest taniej
Ehh...powinnam chyba dostac jakas znizke z ataka reklame
-
Fajna sprawa z tą dietą Choć pewnie to nie dla mnie, bo ja zazwyczaj nie realizuję danego planu.
Najważniejsze jest jednak to, że dieta jest dopasowana do ciebie i że już są efekty
[b]Nicola[/i] i więcej optymizmu, a życie naprawdę będzie wydawać się lepsze
-
Ooo, ja też miałam kiedyś dietę z ******i i byłam całkiem zadowolona
-
A krówka u mnie jestśliczna Dzięki :*
-
Nie ma sprawy timber
Ja dzisiaj w normie oprocz malego grzeszku jakim bylo ukaszenie kawalka chlebka z maslem orzechowym od mojego faceta ale on zaraz zaczal krzyczec, ze nie po to sie odchudzam aby to jesc wiec mi sie glupio zrobilo i przestalam Za oknem fajerwerki strzelaja bo sie sezon leni skonczyl a ja siedze w domu jak ten duren bo ani kasy aby gdzies wyjsc ani mozliwosci kalorycznych A co u was?
-
Taki grzech to nie grzech To wspaniale, że wystarczył ci jeden kęs
Nie wiedziałam o tym, że w Anglii świętują koniec letni fajnie by było, gdyby u nas też to weszło - kolejny dzień do zabawy
-
Potem byla cala kromka z maslem orzechowym Ale ja jestem glupia...ale posawcie sie w mojej sytuacji. Cale zycie wiodlam biegu- zawsze bylo cos do zrobienia(nauka, korepetycje, wizyta u znajomej) a teraz siedze w domu. Moj A. gra na nowy kompie bo chce sie wyloozowac po pracy a ja siedze jak ten mlot i ani ksiazki nie mam ani telewizora i przede wszystkim juz 1,5 pracy co mnie meczy strasznie w nocy i spac nie moge. jestem jakas taka wymemłana
Zaraz ide zjesc sniadanko. Dzisiaj ide na dzien probny do znajomej do pracy( to ja jej ja zalatwilam twierdzac ze w hotelu z ktorego odeszlam bede wiecznosc) i mam za nia przyhodzic w poniedzialki bo ona ma wolne. Dzisiaj niedziela a jutro pon i ja mam jutro zostac sama w restauracji za nia???Szalenstwo , nie dam rady, nie znam menu i w ogole Głupi dzień- chce sie zakopać w piasek i tam zostac- chce aby mnie nie bylo ;(
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki