-
a można wiedzieć w jakim mieście jesteś?? nie jestem wtajemniczona ale z tego co sie orientuje to puszkujesz pracy w UK? ja byłam w Bostonie - wiocha jakich mało ale pracy masę hmmm spróbuj zapukać do jakiejś agencji - ja z job centre nie mam miłych doświadczeń-dożo biurokracji pracy mało.głowa do góry
-
Ruta mieszkam w Blackpool a to miasto tpowo sezonowe. Niby jest tu najwiekszy rollercoaster w calej europie(i to 500m od mojego okna) ale teraz miasto umarlo. Tak jak latem bylo przepelnione tak teraz nikogo nie ma. W agencji powiedzieli mi, ze teraz nie czas na szukanie pracy i ze nic nie maja a w innych nawet nie chca na mnie patrzec bo jestem z Polski. W jobcentre tez pustki, jak juz to part time ale na drugim koncu miasta, wiecej bym wydala na bilety
-
nie wiedzialam,ze przez tak chamskie zachowanie ze strony jakiegoś babsztyla straciłaś pracę. A pewnie wrócić do starej nie było szans? Zresztą trochę tak głupio mam nadzieję, że znajdziesz coś jeszcze lepszego i ostatecznie wyjdzie Ci to wszystko na korzyść, bo zasługujesz na to
-
Nata witam po dłuuugiej przerwie. Poczytałam sobie o Twoich prackowych przebojach i nie zazdroszczę ale trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się ułożyło. Prawda jest taka, że zwykle następna praca jest lepsza od poprzedniej, więc na to licząc trzymaj się cieplutko i nie poddawaj. No i pij wiecej Buziaki wrocławskie ogromne Ci przesyłam:*
-
MlodyAniolku o to chodzi, ze ja grzeczniezlozylam wypowiedzenie wstarej pracy a manager sie zdenerwowal( bo jak smialam, ja bezmozga Polka) i mnie wywalil wczesniej. Dzien pozniej zadzwonil A i powiedzial ze szefowa nie moze mnie przyjac
Depresya fajnie ze jestes a z ta prace to naprawde probuje myslec pozytywnie ale z dnia na dzuenjest coraz gorzej Sama nie wiem co robic
Mam glupie przeczucie ze A. szefowa jest bezlitosna i i tak mnie nie przyjmie Nie wiem co ze soba zrobie. Ide cos wszamac
-
tylko przypadkiem sama sobie nie wmów, że jesteś "bezmózgą Polką" , olej tą głupią babę. Jesteś osobą mądrą, błyskotliwą, w dodatku swietnie znasz języki- na pewno ktoś to zauważy i doceni,jesli da Ci szansę. A szansa na pewno sie pojawi, nie ma narazie co popadać w taki prawie depresyjny nastrój. Poza tym osobom pozytywnie,optymistycznie nastawionym, z wiara we własne siły dużo łatwiej znalezc pracę i wiem, że ten nastroj pojawia się przez takie bezczynne siedzenie, ktore wkurza, bo naprawde chcialabys cos robic, ale moze wykorzystaj ten czas w innys sposob? Zajmij sie czyms zeby nie myslec ciagle o wszystkich problemach, Zobaczysz,ze samo sie wszystko jakos ulozy, a teraz korzystaj z wolnego czasu, bo jak zaczniesz pracowac,kiedys za nim zatesknisz
-
No i poszlam na romowe z tym babskiem. Zaciskalam zeby i staralam sie byc naturalnie usmiechnieta . A ona, ona zadawala mi pytania nie z tej ziemi:
1. Jak zachecisz klienta przez telefon aby przyjechal do naszego hotelu jak jest pogoda jak dzis( a lało) i miasto turstycznie umarło?
2. Co zrobisz aby zachecic klientow do wieczornego korzystania z baru?
3. Jaka byla najtrudniejsza sytuacja z jaka mialas do czynienia z klientem?
4. Co wiesz o tym hotelu?
Potem palnelam swoja gadke tj ze wiem , z jestem polka i aby mi dala szanse, ze wszyscy jestesmy wlozeniu do wora z polakami ktorzy tu przyjezdzaja i ani slowa po angielsku nie potrafia powiedziec, ze wszysyc mnie skreslaja na dzien dobry, zde moj A. ma 2 fakultety a sprzata pokoje itd. A ona potem dodala ze ma jeszcze 10 osob na interview. Bedzie lipa, czuje to. Potem zadzwonilam do biura bo potrzebuja na asystenta ale oczywiscie exprecience required a ja w biurze nie pracowalam
Mimo wszystko ciesze sie ze dietkowo dobrze. Gdybym nie zaczela tej diety to bym pewnie teraz zarla z nerwow jak swinia ale jest inaczej i mnie to bardzo cieszy. Nadal nie mam pracy, to juz 2 tygodnie, chyba sie potne
-
Hejka!
Co tak pustto u mnie
Po powrocie z inteview zajrzalam (jak co 15 min) na strone jobcentre i zadzwonilam do bardzo prestizowej restauracji aby starac sie o posade kelnerki. Tak wiec po 5 minutach ktos oddzwonil, w koncu!!!!! Poszlam na interview, facetbardzo konkretny a zarazem skromny( moje jedzenie jest najlepsze w hrabstiwe). W ogole restauracja jakiej na oczy nie widzialam, czerowny dywan przed wejsciem, cudowny wystroj, 5 rodzajow kieliszkow ehhh... po chwili jakis mlody zapytal czy mam CV.Powiedzialam ze nie to wzial moje dane kontaktowe( Jasne- omyslalam- znowu powiedza ze zadzwonia) Nie mniej jednak po chwili sie zjawil szef restauracji i zaczal mi mowic czego wymaga(aparycja, usmiech, bardzo dobry jezyk) itd. Spytal kiedy moge przyjsc. Jak to kiedy, natychmiast- odpalilam. Tak wiec ide na 19:30 na tzw 5 h probnychi co mnie pociesza to to, ze bede pracowac z inna polka. Wieczorem mi powie, czy zostane na zawsze. Tak wiec dziewczynki
TRZYMAJCIE KCIUKI!!!!!!!!!!!!!!!!
Moze w koncu mi sie uda...
-
no to w takim razie trzymam mocno kciuki
fajnie by było, gdyby się udało! eee, na pewno się uda
koniecznie wpadnij potem (albo pewnie jutro, bo dzisiaj będziesz padnięta) i powiedz nam co i jak
miłej pracy
a tamtą babą się nie przejmuj...
-
na początek zapomnij, że wogóle znałaś tego wrednego babsztyla
daj znać jutro jak poszło w restauracji, wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki bardzo mocno i czekamy na newsy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki