hej Mała
z tym marazmem to ja doskonale rozumiem... dzisiaj mam taki dzień, że siedzę cały czas przed kompem, trochę śpię, i jem, i tak w kółko. totalnie nie mogę się wziąć w garść, mam jakieś stare ciuchy na sobie, włosy nie umyte na szczęście nigdzie nie wychodzę :P czasem można :P a jutro zajęcia, to będę musiała się doprowadzić do porządku...

z tą piątą rocznicą... może przygotuj coś smacznego na kolację, wiesz, świeczki, winko, romantyczna atmosfera, wypożyczcie jakiś film na dvd. też będzie miło
w każdym razie my kilka takich wieczorów z jakiejś okazji spędziliśmy i zawsze było fajnie
ale pomysł ze zrobieniem czegoś też jest ekstra! tylko ja się na takie rzeczy nie piszę, bo po prostu nie umiem :P

miłego wieczoru :*