-
:arrow: Lun bycie młodą mamą na pewno musi być męczące, ale warto dla tych wszystkich radosnych chwil :) Dzieciaczki są słodkie. Chociaż pewnie jak mam okazje z jakimś przebywać kilka godzin najwięcej, to wszystko wydaje się takie kolorowe ;)
:arrow: asq dziękuję :) Mam nadzieję, że będzie miły, bo przede wszystkim jest wolny :wink: chociaż niezupełnie, bo dzisiaj mam zamiar wreszcie popracować trochę umysłowo.
Muszę napisać pracę, a potem przeczytać książkę na socjologię. Poza tym chciałabym znaleźć czas na troszkę więcej ćwiczeń, bo w tygodniu znajduję tylko chwilkę na A6W :( no i miło by było wybrać się na spacerek z psem :) Tylko szkoda, że pogoda niezbyt piękna...
Teraz wypiję jeszcze kawkę i zabieram się do pisania pracy. No ale najpierw poodwiedzam wasze wątki :)
-
w takim razie miłego pisania :twisted:
-
I ja życzę miłego, owocnego i skutecznego pisania pracy i czytania książki :P :P :P :P
Pogoda faktycznie niespecjalna, no ale to już listopad, nie możemy oczekiwać cudów :lol: :lol:
Spokojnego piątku :) :)
-
no faktycznie, cudów nie ma co oczekiwać :) wręcz należy modlić się żeby nie spadł śnieg :lol: :lol: :lol: chociaż śnieżek sam w sobie lubię, nie lubię tylko brei,kiedy się roztapia ;)
a pracę powolutku piszę. Już mam 3stronki w Wordzie. Niie lobię pisać na komputerze, bo co chwila włażę do netu itd :D :D :D heh,a poza tym jak siedzę przy kompie to co chwila coś wcinam :P
-
moj jest słodki kilka godzin potem zmienia sie w małego płaczusia :D hehe ale i tak go uwielbiam... mimo ze nie sypiam i chodze jak cien po osiedlu hehe trudno...
Ja juz po wazneiu - kilka gram mniej ;)
-
:arrow: Lun, gratuluję :) Kazdy gram mniej jest mile widziany :)
troszkę plany się pokrzyżowały,bo miałam dzisiaj gości :evil: no ale i tak,jak pojechali jeszcze troszkę popisałam i 7 stron pracy napisałam. Resztę przekładam na jutro.
A teraz pora na raporcik jedzeniowy:
*serek wiejski + pomidor z cebulką na listku sałaty :P
*papryka
*otręby granulowane same pochrupane
*serek Figura+cynamon
*warzywka na patelnię z przyprawą włoską robione na parowarze.
*twaróg
*serek wiejski + 3 ząbki czosnku
*trochę natki pietruszki :lol: (i obalam mit,aby pomagała zabić smród czosnku :lol: jest obrzydliwa i nie działa,więc już nigdy nie będę się stosowała do takich mądrych rad :P ) dobrze,że nie jadłam wczesnej tego czosnku,bo goście by padli :lol: :lol:
*3magnezy+2razy cynk +maxivit
-
O matko, jak czytam o tym czosnku, to normalnie słabo mi się robi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
ladnie dzien skonczylas :D a ja dzis mialam raczej dzien oczyszczajacy :D ale to dobrze bo od wczoraj tylko bym jadla :x
-
bardzo ladny dietkowy dzionek...szkoda tylko, ze masz tyle nauki. Ja teraz na bezrobociu siedze i sie nudze. Z drugiej strony odkad zakonczylam rok akademciki mialam tylko tydzien wolnego(od razu jak przyjechalam do UK to pracowalam) wiec to dla mnie takie male "wakacje" ;) Milej nocy i kolorowych, motywujacych snow :)
-
Aniłeczku... a ja Ci powiem , że mi natka pietruszki pomaga na zabicie smrodku czosnkowego:) zwlaszcza jak robie masełko czosnkowe i ona jest składnikiem to później to nie śmierdzi:) ale najlepiej zakup sobie czosnek bodajze chinski i na prawde po umyciu zabkow problemu nie ma:)
oj bidulko troszke roboty masz z ta nauka... ale to chyba kazdy.. ja odkladam swoja jak sie da:)
Co do dzieciaczkow to fakt słodkie sa.. ale swoje dzieci na pewno inaczej sie postrzega niz cudze.. choc ile miłosci sie im daje i ile dostaje spowrotem.. no tego sa arte nawet zarwane nocy i wieczne zmeczenie:)
miłej sobotki zycze:)