Ja czasem zapominam co to kawa i potem mnie glowa boli bo mam strasznie niskie cisniennie :( Mam nadzieje ze zadowoli cie jutrzejszy wynik. Milego wieczorku
Wersja do druku
Ja czasem zapominam co to kawa i potem mnie glowa boli bo mam strasznie niskie cisniennie :( Mam nadzieje ze zadowoli cie jutrzejszy wynik. Milego wieczorku
mam nadzieje,ze zadowolona jestes z dlugiego weekendu i nie przybylo Ci jakis kg :roll: u mnie pod tym wzgledem porazka :cry:
miłej niedzieli :wink: :twisted:
cześć Aniołku :)
w końcu do Ciebie doszłam, tzn. znalazłam Cię już wcześniej, ale chciałam najpierw nadrobić zaległości ;)
widzę, że ładnie Ci idzie, osobiście nie popieram tysiaka, moim zdaniem nie jest to dobra dieta :roll: ale Ty jesteś zaprawiona w bojach, więc chyba wiesz co robisz :roll:
kojarzę Cię chyba z Twojego pierwszego odchudzania, takie zdjęcie, chude bardzo, na pomoście z zamalowaną na biało głową w paincie. mam rację? ;)
miłej niedzieli życzę :D i powodzenia! :)
Dzień dobry, u mnie słoneczko za oknem a u ciebie?
http://blog.onet.pl/_d/sz/157868/slonce.gif
PS
Słuchaj Agasska ona zawsze ma racje :)
Aniołku Ty naprawde lubisz czosnek:) ja sobie go ostatanio tylko pozwalam właśnie do jakiś warzywek na patelni albo cuś takiego znaczy sie w postaci obrobionej, bo tak na swiezo jest pyszny, ale jednak nie chce od siebie meza odstraszać:) jak jeszcze sie obrzerałam to chodziłam z mezem do pizzerii a tam mieli pyszny sos czosnkowy to jak razem zajadaliśmy to nie było zadnego problemu:)
ooo widze ze Aniołek ma długie włoski... ja hoduje całe życie i regularnie ściankam bo mam okropne koncowski i szybko mi sie rozdawajaja.. jak mam wolne tez ludzie sie bawic w takie rozne packi na włosy na twarz itd.:)
oh jak fasolka za Toba chodzi to koniecznie zrob sobie ja:) treba jesc wszytko tylko umiarkowane poracje i bedzie ok:)
miłej niedzieli:)
Przykro mi, ale dzisiejszy post będzie długi :lol: :lol: :lol: jak mam dobry humor to jestem jeszcze bardziej gadatliwa i to dlatego :P
a więc zaczynam :)
:arrow: Kasiu, dobrze, ze wczoraj tu już nie zaglądałam. ;) Jakbym dowiedziała się o tej fasolce to zgadnij kogo byś spotkała wczoraj wieczorem przy swojej lodówce? :lol: ;) A dzisiaj to już cierpliwie poczekam na swoją fasolkę :) Zwłaszcza, że Twoja była pewnie z kiełbaską, a ja robię wersję bezmięsną, co jest chyba oczywiste ;) Fasolka jeszcze się moczy, bo dopiero rano wrzuciłam ją do wody, ale niedługo zacznę ją robić . MNIAM :roll: :D :lol: :lol:
:arrow: Ilianna, nie wiesz co tracisz. ;) Dobrze zrobiona fasolka to cos pysznego. :) Gdybys sprobowala mojej od razu zmienilabys zdanie.:lol: ;) A ochote na fasolke mam :arrow:już chyba od tygodnia :D
:arrow: asq, kawa tez na mnie nie dziala. ;) Zamiast pobudzic to często nawet mnie usypia :P ale pije ja dla samego smaku i aromatu. Uwielbiam kawe, no :D i nie potrafilabym jej odstawic,ani nie daje rady jej ograniczyc, a niestety nigdy nie schodze ponizej 3 kaw dziennie( i to nie filizanek kawy,a kubkow. Kawe lubie pic tylko w kubeczku :P Na szczescie mój ulubiony jest wymiarow szklanki, bo tak to w ogole żłopałabym tej kawy na litry ;)
:arrow: Frozen,dziekuje za gratulacje. :) Szczerze, to ja sama nie dowierzam,jak taki leń jak ja mogl dokonczyc A6W. Fakt, ze
:arrow: agassi dobrze mnie kojarzysz :) no niestety,wtedy troszke przegięłam ze swoim ostatecznym celem,ale człowiek uczy się na błedach :roll: a tysiak,wiem,ze to minimum i dieta dosc ostra mimo wszystko,ale naprawde sie na niej dobrze czuje, udaje mi sie dostarczyc tego co potrzeba, dodatkowo dmucham na zimne i lykam witaminki. jesli cos niepokojacego zaczeloby sie dziac, na pewno zastopuje :)
:arrow: boojka kocham czosnek :lol: :lol: ale tez nie chce odstraszac ludzi,dlatego pojawia on sie w tylko niektore weekendy niestety. no ale mam mnostwo innych jedzeniowych milosci,wiec nie jest tak zle ;)
:arrow:nicoletia słoneczko? :) u mnie od rana pada deszcz :P teraz troszkę sie uspokoiło, ale i tak pogoda niezbyt piekna ;)
No faktycznie się rozpisałaś :D
Gratulację po raz kolejny!
(Tylko gratulować Ci można, nie ma za co krzyczeć... :wink: Nudy :P )