-
zapomniałam o przepisie :lol:
jakby ktoś chciał ;) oto mój modyfikowany sernik, który dodatkowo zawsze jeszcze jakoś modyfikuję :D ten zrobiłam tak :
masa serowa:
-1budyń
-1cukier waniliowy
-1i1/2 szkl.cukru(wsypałam odrobinę mniej ze względu na słodką modyfikację wierzchu ;)
-kostka miękkiego masła
-2łyżki mąki ziemniaczanej
-rodzynki (zawsze dodaje też skórkę pomarańczową ,ale zabrakło jej w domu :P)
na ciasto:
-2szkl.mąki
-3/4szkl.cukru pudru(tu też dałam tym razem 1/2 szkl. bo robiłam inny niż zawsze wierzch ;)
-2łyżki kakao
-1jajko
-1łyżka kwaśnej śmietany
-1łyżeczka proszku do pieczenia
-jakiś zapach(ja dałam zapach likieru kokosowego)
przygotowanie:
Ciasto: posiekać wszystko i wyrobić, wyłożyć na dużą blachę. Masa serowa: białka oddzielić od żółtek. Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Dodać masło,dalej ucierać. Potem dodać ser, budyń i mąkę. Połączyć z pianą ,dodać bakalię. I tyle. Można zrobić polewę i koniec. jednak ja tym razem zrobiłam jeszcze kruszonkę kokosową na górę :)
kruszonka:maka ze 4łyżki, masła pół kostki, cukru też ze 4łyżki i do tego wiórki, chyba ponad 150g dałam. tak na oko robię ;) Kruszonkę daje się na wierzch i pieczę. A potem dekoracja z polewy i tutaj akurat jeszcze kwiatuszki :P
-
Kasiu to częstuj się tym serniczkiem ;) należy Ci się zwłaszcza za szorowanie żaluzji :)
Ja dzisiaj też się trochę nasprzątałam,a nienawidzę sprzątać :P Za to lubię pichcić i takich serniczków mogłabym piec po kilka dziennie byle nie sprzątać ;) :lol:
-
nie no super ten serniczek.
miłego dnia :wink:
-
no serniczek wyglada meeeega smakowicie:P ja tez sie chce poczestowac moge?:)
hehehe ale wiesz pieknie mimo pieczenia takich słodkosci jadłospis taki ładny...no gratuluje:)
-
Spokojnego dnia Aniołku :P :P
-
jak dzionek mija ?? Serniczek swietny a jak z kaloriami ?
-
:arrow:asq25 częstuj się póki jeszcze jest ;) a niewiele go zostało, bo z całej wielkiej blachy tylko takie 2paseczki jeszcze, czyli kilka kawałków :P akurat dla Was dziewczynki jeszcze starczy i będzię po ciachu ;) a jadłospis u mnie w ogóle nie zawiera słodyczy, nigdy kiedy jestem na diecie. Jedynie pozwalam sobie na otręby granulowane, ale tego chyba nie ma co uznawać za słodycze, chociaż są słodkawe. No i na owoce w dni kiedy chodzę na uczelnię, bo najłatwiej zabrać ze sobą jabłuszko ;) a tak to zero słodyczy, bo po prostu nie nachodzi mnie na nie ochota, więc po co mam jesc coś czego tak naprawdę nie pragnę z całych sił ;) W ogóle ładnie się trzymam. Nawet limitu nie zdarzyło mi się jeszcze przekroczyć podczas dietkowania. Pierwszą bardziej kaloryczną i grzeszną rzecz jaką mam zamiar zjeść to będą kluski z makiem (i z masą różnych bakalii) na wigilię ;) ale do wigilii jeszcze daleko :P
:arrow:Nicoletia, jak z kaloriami serniczka czy jakimi? bo jesli pytasz o sernik to sądze, że kalorii to on ma niestety całkiem sporo ;) a jesli chodziło Ci o wszamane przeze mnie kalorie to staram się aby codziennie był tysiak. No chyba ,ze następuje jakas wyjatkowa sytuacja.
Dzisiaj byłam na cmentarzach, potem trochę u rodzinki, bo spotkaliśmy ich na cmentarzu i zaprosili nas na obiad. Po poludniu pojechaliśmy do domu. No i do nas przyjechal mój brat ze swoja dziewczyną, na tez wzasadzie obiad, bo moja mama ugotowała jakieś tam flaki,a to sałatkę jarzynową zrobiłyśmy i takie tam różne:P no i między innymi trochę mojego ciacha poszło ;) Troche posiedzieliśmy i tyle. Dzień właściwie bez żadnych wiekszych wydarzeń, wręcz dość nudny i jakis taki senny ;) a jeszcze jakąś godzinkę temu byłam ostatni raz na cmentarzu. Zawsze chodzę też wieczorem,bo wtedy jest tak pieknie :) Tyle zapalonych zniczy, fajna atmosfera :)
a mój dzisiejszy raporcik jedzeniowy jest następujący:
*serek wiejski+rzodkiewki
*papryka
*otręby granulowane, tak samych zjadłam, bo miałam ochotę je sobie pochrupać :P
*serek wiejski +rzodkiewki
*twaróg +pomidor
*3magnezy+2cynki + maxivit
-
oj Aniolku ślicznie sobie radzisz...wiesz ja tez przez ierwsze 6 miesiecy diety nie jadlam NIC slodyczy pozniej zaczelam sobie pozwalac ale na malutko i dalej chudlam wiec stwierdzialam ze wystarczy tylko racjonalne podejscie i umiar i nie jest to az tak szkodliwe:)
no moj dzien tez byl taki rodzinny ale nie nudny..;p ploty z kuzynka i kuzynek ..oj to lubie:p hihihih
-
pozdrawiam wieczornie... dzisiaj tylko kilka słow bo musze sie juz kłasc spac.. ;/ bycie młoda mama jest dosc... meczace hehehe ze sie tak wyraze mój mały brzdac nalezy do dosc absorbujacych dzieci przez co ja jestem nie wyspana
-