Zamieszczone przez aganadiecie
:lol: :lol: :lol:
Dzięki dziewczynki, że zajrzałyście. Muszę powiedzieć, że niedziela przeszła pozytywnie. Nie przekroczyłam 1000 kcal, więc jest ok. Dzień rozpoczęłam śniadankiem, a w pracy nie mam czasu na podjadanie. Rzeczywiście wczoraj mnie trochę kusiło, ale pochrupałam marchewkę i przeszło. Nadal pracuję nad psychiką, i staram się nastawić, że odchudzanie nie przyjdzie tak prosto i szybko. Wiem, że proces ten musi trwać min 5 miesięcy. Trochę mnie to przeraża, że tak długo powinnam być na diecie. Nie mam pojęcia, jak dam radę. No ale trzeba wierzyć i coś ze sobą robić, by wcisnąć się w ulubione ciuszki.
Pozdrawiam
aga na diecie