-
Motywacjo, gdzie jesteś??
Witam,
Jestem gruba. Wiem,że muszę coś zmienić, gdyż nie mieszczę się w ubrania. Przez 2 lata przytyłam 15 kg. Sama nie wiem, kiedy to się nazbierało. Kiedyśbyłam szaloną zwolenniczką szczupłej sylwetki.Miałam fioła na tym punkcie. Mój mąż stwierdził, że to przez to,że nie akceptowałam swojej osoby. Sama nie wiem co się ze mną stało. W wieku 28 lat nagle siebie zaakceptowałam na tyle, że dwa lata po tym ważę 75kg!! Tylko najśmieszniejsze jest w tym to, że mnie to wogóle nie wzrusza. Gdyby nie to, że mam poważne problemy zdrowotne i ostatnie 5 kg zaczęło mi dokuczać zadyszką to pewnie bym się nie opamiętała. Zaczynam dzisiaj. Póki co nie liczę kalorii tylko przez najbliższy tydzień postaram się ograniczyć jedzenie,moje ukochane słodycze, tak, aby organizm przyzwyczaićdo diety 1000 kcal. Chciałabym , aby mój proces odchudzania był długi, skuteczny. Jak fajnie byłoby, zgubić chociaż 5-6 kg.
Czekamna wsparcie z waszej strony.Zaraźcie mnie swoim zapałem do odchudzania, gdyż potrzebny on mi będzie na długie miesiące.
Zapraszam do mnie
aga na diecie
-
Niemożliwe nie istnieje,wystarczy w to uwierzyć a wszystko się uda .Dasz radę jestem tego pewna.Zobaczysz to forum naprawde motywuje do działania.Życzę powodzenia i samych sukcesów:*
-
Jejku, Illianna,ależ Ty schudłaś! I to z mojej wyjściowej wagi 75 kg. A możesz zdradzić ile czasu Cię to kosztowało?
-
o motywację się nie martw bo tu na forum na pewno ją znajdziesz
pozdrawiam
-
Zajęło mi to 9 miesicy w sumie,ale zaczęłam się odchudzać dwa lata temu.Czasami było naprawde źle....ale o tym lepiej zapomnieć.Przede wszystkim nie wolno spoczywac na laurach .Polecam dietke 100 kcal lub 1200 kcal i oczywiście ćwiczenia.Ja osobiście ćwicze codziennie,ale na początku ćwiczyłam jakieś 2x w tygodniu.Teraz weszło mi to w krew i nie potrafie żyć bez ćwiczeń.Zamiast zajadając problemy spalam je .
-
Wiesz co,mysle,ze zapal przyjdzie sam wraz z pierwszymi sukcesami. Spadek kazdego kilograma niesamowicie nakreca do dalszej walki. najwazniejsze jest wiec po prostu zacząć
-
Młody Aniołku, na pewno masz rację. Grunt to ruszyć ten pierwszy miesiąc.
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Najważniejsze to krok po kroku codziennie realizować plan działania.I tak też będęsię starała.
Pozdrawiam
aga na diecie
-
Ależ ruch na forum. Ledwie odnalazłam mój wątek. Nie przypuszczałam, że tyle nas walczy z kg.
Dzisiejszy dzień był pełen przemyśleń. Pobuszowałm troszkę na forum, opanowałam dzisiejsze łakomstwo. No i pora zacząć dietkowanie. Nie ma co odkładać diety na następny dzień, gdyż tak odkładam tą dietę od 2 miesięcy. Efekt- przybyło mi kolejne 3 kg. Ostatnio jedzenie stało się moją pasją, co szybko odbija się na kg. Trzeba to opanować. Bo za miesiąc może to być dodatkowe 3 kg, a tak istnieje mała szansa,iż tych kg będzie "-3kg"
Proszę trzymajcie za mnie kciuki. Wierzę, że spokojnie tym razem się uda razem z Waszą pomocą
aga na diecie
-
Jestem przekonana,że Ci się uda .Tylko tą pasje radziłabym zmienić.Ja też traktowałam jedzenie jako cos cudownego wręcz je ubóstwiałam,ale teraz uważam je jako coś co zaspokaja moje potrzeby i jem tylko wtedy kiedy czuje się głodna,sama zobaczysz,że po kiolku tygodniach dietki żołądek Ci się bardzo skurczy
Życzę miłego wieczorku :* bez podjadania
-
Wiem Illianno,że maszabsolutną rację. Zgadzam się W tym co piszesz w 100%, tylko jak w głowie to poprzestawiać. Najbardziej boję się tego, iż po 3 dniach dietowania dopadnę do jedzenia jak opętana. Jakiś czas temu dietowałam tydzień czasu, ćwiczyłam, jadłam 1000kcal i gdy potygodniu się zważyłam okazałosię, żenic nie schudłam. Tak się wkurzyłam, że wymiotłam chyba pół lodówki na raz. Dlatego tak bardzo chciałabym mieć za sobą choć3 kg, bo wtedy było by prościej w zmaganiach z odchudzaniem, choćby dlatego, że zawsze żal tych zgubionych kg.
No dobra, ale koniec gdybania. Pożyjemy zaobaczymy.
aga na diecie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki