[list] cześć wszystkim od dzisiaj postanowiłam coś zmienić w swoim życiu. za cel postawiłam sobie schudnięcie 20 kg. Już mam dość codziennego patrzenia na grube odbicie w lustrze. trzymajcie za mnie kciuki.
Wersja do druku
[list] cześć wszystkim od dzisiaj postanowiłam coś zmienić w swoim życiu. za cel postawiłam sobie schudnięcie 20 kg. Już mam dość codziennego patrzenia na grube odbicie w lustrze. trzymajcie za mnie kciuki.
to tak jak ja!!!mam siebie dosyc takiej!!!Zaczynamy razem!!!
no to mam kogoś do towarzystwa :o
boje sie tylko że zabraknie mi sił i sie szybko poddam. jaką zaczełaś diete
waze +- 87kg 168cm ale musze eie gdzies porzadnie zwazyc bo w domu nie mam wagi .!!!
mamonka,
jaki sposób chcesz wprowadzić?
na azie licze kalorie i dobrze mi to idzie
nie wiem narazie zaczełam liczyć kalorie i postaram sie więcej ruszać
mamonka a ty ile wazysz i cm?podobnie jak ja???
waże 95,8 przy wzroście 175 chciałabym zrzucić 20 kilo. boje sie że nie wytrwam tej dalekiej drogi
we 2 damy rade tylko sie uspokuj wewnetrznie i bedzie ok.nie myslmy o tym ze mamy az tyle do zgubienia a samo zacznie spadac za kilka dni!!!!Tylko liczmy kalorie bo jak nie to one nas podlicza podwojnie!!haha
Trzymam za nas 2-ie mocne kciuki!!!Tylko bez oszustw!!!!
oki. no to do roboty codziennie daj znać jak ci idzie. poodzenia.
minoł pierwszy dzięń spokojnie bez obżarstwa zjedzone 1400 kalori ale jeszcze zamało ruchu musze to zmienić
U mnie cos podobnie+-1000,1200kal.I nawet sobie pochodzilam marszem 1h+5min biegania,Brzuszki tez byly!!!hurra nareszcie cos!!!
U mnie cos podobnie+-1000,1200kal.I nawet sobie pochodzilam marszem 1h+5min biegania,Brzuszki tez byly!!!hurra nareszcie cos!!!
ok. wstałam rano aby troche poćwiczyć bo później nie będzie mi sie chciało.Namawiam swojego chłopaka aby też sie odchudzał bo grubasek.Dzisiaj mamy grila nie wiem jak ja to wytrzymam ale postaram sie. agahol super oby tak dalej trzymać.będzie dobrze.postanowienie:musze sobie kupić wage kuchenną. Waże 95.4 :lol: :lol:
Witam wszystkich!
A u mnie wczoraj kiszka :( Paczka ciach na wieczór :oops: i zero ćwiczeń
A waga 85 przy 164cm (dziś co prawda pokazało się 83,5, ale narazie w to nie wierzę)
Ale zaczął się nowy dzieć (szkoda tylko, że deszczowy :? ) i dziś będzie lepiej
Trzymajcie za mnie kciuki, a ja za Was trzymam - razem raźniej
Pozdrawiam słonecznie
Ula
Mamonka, a jak Twój mężczyzna zapatruje się na odchudzanie?
W sumie to masz dobrze, że on też jest okrągły, a mój?? :( Wpakuje w siebie co zechce i nic po nim nie widać, jakby zaczął jeść tak jak ja usiłuję (1000kcal) to jeszcze by mi znikł... :wink:
Ciężko przy takim się odchudzać :lol: :lol: :lol:
Buziaki
Ula
Przy moim ie lepiej!Wysportowany murzynek bez grama tluszczu po bokach,tylko pozazdro
Przy moim ie lepiej!Wysportowany murzynek bez grama tluszczu po bokach,tylko pozazdro
Witam i pytam, czy mogę tu czasem zaglądać? Duża część kobitek na forum chce schudnąć z 60 na 55 kilo, co mi tam do nich, niech sobie chudną. Ale ja mam parametry zbliżone raczej do Waszych, to mogę tu razem z Wami pobyć? Mam 168 cm i 88.0 kilograma. Odchudzam się (tym razem, bo to kolejna próba) od połowy kwietnia. Myślę, że nie najgorzej mi to idzie, mam już zaliczone prawie -7 kilo. Staram się ograniczać kalorie do ok 1500, ale tak naprawdę to mi wychodzi gdzieś tak 1700. No i to by było na tyle, pozdrawiam - batorek
hejka no to gratulacje wytrzymałości od kwietnia to spory kawałek czasu oby tak dalej
Pewnie ze mozesz tu zagladac, bedzie nam razniej z mamonka!!!
Hej Batorku! Witam serdecznie!
Ja usiłuję zbliżyć się z liczbą kalorii do 1000, ale nie bardzo mi to wychodzi :wink: i jestem bliżej 1500 (jak nie nawalę :lol: )
A - gdybym ważyła 60kg - chyba upiłabym się ze szczęścia, a nie odchudzała. Moim marzeniem jest 62... :)
Pozdrowionka gorące i powodzenia
Ula
no i jakos dzionek zlecial prawie caly a u mnie 1178kal na koncie.Jak mnie lodowka nie dopadnie to tak mniej wiecej zostaie!!haha :D .Ciekawe dziewczyny co u was slychac!!!do 22 posiedze na internecie to moze ktoras sie z was odezwie!! :cry: Jak nie to napewno kuchnia sie mna zajmie :cry: bye :roll:
hejka ja dopiero co wruciłam po godzinnej jeździe rowerem jestem zmęczona ale zadowolona. Na koncie 1300 kalorii. mimo że był gril to sie nie poddałam i zjadłam tylko skrzydełko i malutką kiełbaske , ale coś za coś nie jem kolacji
to dopiero pokusa!gratuluje wytrwalosci!lepiej juz pojde spac bo mi smaka narobilas :!:
to dopiero pokusa!gratuluje wytrwalosci!lepiej juz pojde spac bo mi smaka narobilas :!:
to dopiero pokusa!gratuluje wytrwalosci!lepiej juz pojde spac bo mi smaka narobilas :!:
Gratuluję Mamonka!
U mnie gorzej - ok. 1600, ale same zdrowe rzeczy :lol:
Ćwiczonka odpracuję dopiero za chwilę, a z rowerku dziś nici, bo w Krakowie cały dzień pada. :(
Gratuluję Aga! - mam nadzieję, że poszłaś spać i nie dopadła Cię lodówka :)
Buziaki
Ula
A jak pada w tym Krakowie? Bardzo czy tylko trochę? Bo jak nie leje, tylko tak sobie popaduje, to można sobie porowerkować. Kurtka z kapturem, czy nawet jednorazówka i można jeździć, chyba, że nie masz błotników. Ja mam coś takiego foliowego co ma na metce napis "emergency poncho" i się świetnie na rower nadaje. A w dodatku jest wściekle różowe, więc jestem dobrze widoczna.
no właśnie lało, z przerwami co prawda, ale jednak. A chlapacz mi został jeden - z tyłu :lol: :lol: :lol: Jak jeżdę po deszczu lub błocie, to jestem cała w kropki :lol:
Muszę sobie chlapacze kupić, to będę mogła w deszcz zasuwać. Tyle, ze sama, bo w taką pogodę nikt ze mną nie będzie chciał jechać :) (jak ostatnio brata wywlekłam, to stwierdził, że z taką wariatką w taką pogodę nie będzie jeździł ;) ) Ale nie szkodzi, sama też mogę, a poza tym liczę jednak na poprawę pogody
Buziaki
Ula
PS. Chyba znikł mi jeden kilogramik - już drugi dzień go nie widzę :D
No to jakos mi ranek zlecial!550kal na koncie,az mnie to przeraza bo jeszcze caly dzien przede mna :!: Poszlabym sobie na rower ale jeszcze moj nie kupil mi dentki(w zeszla sobote jak jezdzilam to poszlo mi tylnie kolo i nie dalo rady zalatac bo bylo kilka dziur,czy cos takiego!)Takze nie moge sie juz doczekac jak mi to dzisiaj wymieni na nowe to od razu pojade chyba z tej radosci na plaze :!: A poza tym jakos leci czasem mam ochote zjezc cos smacznego dodatkowo ale sie powstrzymuje :( Wiecie PIZZA o 23.oo,odgrzany obiadek o 23.3o,takie tam... :!: )MAMONKA A CO U CIEBIE??????????
jakoś leci sniadanko skromne 300 później wyjazd nad rzeke i pobyt przez 4 godziny popływałam i sie nieźle opaliłam. wruciliśmy to byłam bardzo głodna ale głód zaspokoiłam wodą. obiadzik zjadłam ze smakiem ok 450 kalorii. ide zaraz kosić trawkę a pózniej na rowerek. jutro jade na cały dzień nad rzeke a wieczorem kolejna pokusa przedemną ide na imprezke i kolejny grill ale sie nie poddam. buziaczki. chyba troche schudłam bo waga wskazuje 94.9 :lol:
No to widze niezle ci sie powodzi codziennie grilek!!!Na urlopie jestes :?: :?: Czy to tylko tak weekendowo :?: No ale coz,u mnie grill stoi na balkonie i nikt nawet nie chce przyjsc aby go porzadnie rozpalic :!: A szkoda :!:
urlopowo ale sie spiekłam nie moge siedzieć . kosiłam trawke. a potem dopadł mnie wilczy głud ale nie dałam sie kanapeczka i ogromna porcja arbuza to teraz czuje sie jak beka napełniona woda wogóle dużo dzisiaj piłam ale to dobrze. miałam iść na rower ale już nie miałam siły ale za to zrobiłam 50 brzuszków. No to szkoda aga u mnie często mamy grila mieszkam koło lasu. po grilu gramy zawsze w piłke ja na bramce.
po długiej przerwie znowu zaczynam.ten ostatni raz.......cel:17kg.jeszcze nie wiem czy wytrwam, ale musze spróbować.trzymajcie kciuki
dziś 17kg
Dzisiaj chyba pojade do Rotterdamu na karnawal,bo jest co roku!!!Zobaczyc sie z siostra,i troche pospacerowac!Przynajmniej dzieci sie troche razem pobawia!
Wczoraj dalam z siebie wszystko na rowerku :!: Chlopaki z samochodu to az byli zaszokowani ze jechalam 2x szybciej od nich.Spotykalismy sie tylko na swiatlach :!: Jak mieli czerwone!Ale mialam ubaw :!: Do domu wrocilam tak zmachana ze jak stalam pod prysznicem to nogi uginaly sie same ze zmeczenia :!: Doslownie czulam sie jakby ubylo mi z 200kg :!: :lol:
EVA78Napisz cos wiecej o sobie!
Ile wazysz,wzrost,wiek...itp...
My z MAMONKA to chcemy po 20 kg zrzucic!!! To jest dopiero wyzwanie,co :?:
Mi osobiscie to nie przeszkadza bo fajnie by bylo byc troszke lzejszym :!:
Poza tym w moim calym towarzystwie niema raczej NORMALNYCH dziewczyn!Mam tego serdecznie dosyc i to jest moje ostatnie slowo na ten temat! CHCE BYC SZCZUPLA :!: LADNA,ZADBANA,A NIE SPOCONA I Z JAKIMIS ZWALKAMI TLUSZCZU PO BOKACH :!:
Mamonka gdzie jestes :?: Zamiast siedziec w kuchni przyszlabys pogadac zemna :!:
aga ja nie siedze w kuchni w niej staram sie przebywać jak naj mniej. wczoraj cały dzień nad wodą biegałam rzece ciężko i nogi bolą ale to przyjemność z wysiłkiem gorzej było z dietą bo jak mówiłam byłam na grilu. ale bez przesady nie obiadałam sie. od poniedziałku dołancza do mnie mój chłopak. dziś niedziela czas leniuchowania. wieczorem ide na rower rano wypiłam kawe a śniadanko o 11 i nawet skromne 250 kcl. ok odezwe sie jutro. wieczorem bo w dzień ide połazić po mieście mam pare spraw ale wszystko pieszo nie autobusem czy tranwajem. buziaki. damy rade
ja też od dzisiaj zaczęłam ale już mi nie wyszlo......narazie muszę unikać spotkan w knajpkach bo zawsze na cooś sie skuszę...życze ci powodzenia