wiosna puka do drzwi . . .przywitam ją szczuplutka :)

Witam serdecznie

Od jutra rozpoczynam dietkę na początku będzie to MŻ oparte na owocach i warzywach a później standardowo tysiaczek :)
Mam zamiar pozbyć się nadprogramowych kg które na własne życzenie się pojawiły :(

Cel :?:
Do końca roku zostało 8 tyg. więc wyznaczam sobie cel utrata 1 kg na tydzień =) Pozostałych kg pozbędę się do wiosny :)

Dlaczego :?:

Bo...
z żalem patrzę na te sterty ciuszków wiszących w szafie
chcę wykorzystać moją ulubioną porę roku na oczarowanie figurą wiosną
rowerek stacjonarny który kupiłam w ubiegłe wakacje stoi i się kurzy
po prostu źle się czuje w swoim ciele
czas najwyższych uniezależnić się od ton pochłanianych słodyczy
jak nie zacznę raz to znów wiosną będę żałować

Kilka informacji o mnie :

Szalona 20latka <od 3dni> studentka I roku wydziału lekarskiego , zakochana od prawie 2lat po uczy :) wzrost 161 cm ponad ziemie ;)

Mój plan :

Jak już pisałam wcześniej zaczynam od MŻ później 1000kcal.
Na ile czas pozwoli rowerek stacjonarny przynajmniej 30min w środy basen na uczelni ;)


P.S waga w tickerku jest z okresu kiedy się ważyłam a to było w środku października jutro ją zweryfikuje i najwyżej zmienię ;)

Serdecznie pozdrawiam i oczywiście zapraszam do wspólnej walki ;)

Witaj Słoneczko :):)

Ja tutaj niby jestem już jakiś czas ale od jutra znów po przerwie wracam na dietkę :)

SB czyli South Beach- już na niej byłam i całkiem ją lubię :)

Powodzenia!!!

No to mocno trzymamy za Ciebie kciuki!!!

Kibicujemy!!

I życzymy powowdzenia:)))))

Suuuuuny słońce witam:)
Ja też dzisiaj wróciłam z większym dupskiem. Ale nie damy się prawda?!!
Tak się cieszę, że też jesteś:)
Buziaki przesyłam:)

witajcie ;)

właśnie wróciłam z anatomii zakochałam sie w kończynie górnej bo wreszcie widze gdzie co jest :D

z dietką idealnie ;) może jeszcze na rowerek wsiąde ale nie obiecuje bo sporo kucia jeszcze przedemną :x :roll:

zmieniam tickerka bo moja aktualna waga dzisiejsza to 2.5 kg mniej niż ustawiłam <a ustawiałam tą z połowy października>

dziękuje za odwiedzinki jak znajdę dłuższą chwilę obiecuje że Was poodwiedzam ;)

P.S Macy ciesze się że wróciłaś ;)

no to witam wśród dietkujących :) trzymam kciuki postaram się częściej do Ciebie wpadać ;)

hej:)
Jak tam idzie?:)

witajcie niedawno wróciłam z uczelni ;D

facet z bioli powiedział mi że tak lubi jak przychodze do niego i odpowiadam że dziś mi nie zaliczy :D później nasz kochany prof poszedł i jego asystent zrobił kart no cioments a propo wyniku:roll:

na łacienie pani <nienawidze jej> że po miesiacu już umiemy tłumaczyć zdania na pol i z łaciny więc sprawdzian składał sie z tego w 80% :twisted:

z jedzonkiem narazie ok oczywiście kalorycznie słodyczy nie jem już 2 dzień :D

do grzeszków mogę zaliczyć pół tortilli w mc ale bez jednego z sosów zjadłąm ja zamaist obiadu bo nie wziełam niczego z pośpiechu ;)

ale kcale sie zgadzaja :)

teraz poleniu****e tzn zrekompensuje sobie brak snu a potem wsiadam na rower i nauka do upadłego

mmm pospałam sobie czuje się odświeżona i już zabieram sie za rąsie ;)
a później planuje rowerek :)

Witaj słońce :)

Cieszę się, że idzie Ci dobrze na dietce :) i gratuluję 2,5 kilogramów mniej :)

Ja zważę się za tydzień :) a dokładnie w poniedziałek rano :):)

Buziackzi

chcebycchuda ja również mam zamiar wskoczyć na wagę w pn ;) obiecuje że jak znajdę dłuższą chwileczkę to Cię odwiedzę :)


buziaki =*

muszę się pochwalić wsiadłam na rowerek i spaliłam 300kcal ;) po wcześniejszym zaprogramowaniu swojego wzrostu wagi itp ;)

a teraz wracam do anatomii mam zamiar nauczyć się dzisiaj większej części ale tak mi się nie chce :roll: :twisted:

buziaki do jutra ;)

dzień doberek ;)

wstałam godz wcześniej i biore się za anatomie a potem lece na uczenie na głupie warsztaty testowe które zabierają tylko czas ...

oczywiście popi jam teraz kawusie :D

http://republika.pl/blog_na_10446/11162/tr/kawa5.jpg

Sunny ucz się ucz:)
Miłego dzionka:)

witam swoją rówieśniczkę, no prawie, bo ja przestanę być nastolatką w lutym ;)
ale mamy też podobną wagę i wzrost(jestem 2 cm niższa :P )
Bardzo dobre Ci idzie, a jescze bardziej podziwiam Cię za te chęci do nauki. Muszę i ja w końcu zacząć sie uczyć , bo obijam się od pazdziernika. Nie wiem kiedy w koncu przejrze jakies notatki, albo zajrze do ksiazki :? Niech ktos da mi kopa na rozped :lol: :P

MlodyAniolek ja chyba jednak rocznikowo jestem starsza :D przesyłam kopniaka do nauki ;) ja mam srednio 4 kolosy na tydz wiec innego jak uczenie sie wyjścia nie mam

właśnie wróciłam z uczelni i robie sobie amkaron pełnoziarnisty Fit z sosem do spagetti pudliszek, na śniadanko był serek danio jabłko z cynamonem mmm pychotka i biała kawa , potem surówka żydowska w takich pojemniczkach kupna jest na targach ;) i oczywiście moje kochane mandarysnki

obiecuje też pojeździc na rowerku chwile bo na basen na zajecia nie idę bo nie wyrobiłąbym sie z nauką

czas na podsumowanko ;) dzionej jak najbardziej na plus :!: :D

już 3ci dzionek nie jem słodyczy :D menu takie jak pisałam wcześniej było + kawa 2in1 ;) spaliłam 200kcal na rowerku szybkim tempem ;)

a tearz wracam do nauki bo mam jeszcze troche tego a już mam pół jednego kolosa na styczeń ;/ więc muszę to zdać :!:

jutro all day na uczelni pewnie wezme mandarynki jakiś soczek i grachamkę z czymś dobrym ;) jak wrócę ok 20 to wszytko napisze ;)

3majcie kciukaski ;)

no moze i tak, rocznikowo jesteś starsza,ale tak ogólnie to różnica wynosi niecałe pół roku :P
dietka idzie Ci świetnie :) tylko tak dalej :)

mmmm pyszny jest ten serek danio jabłko z cynamonem :lol: Chodzi mi po głowie od kilku dni, niewiem ile jeszcze wytrzymam bez niego:)

Pozdrawiam

padammm szkilki wątpie żebym zdała bo głupia zmieniłąm jedno i mam przez to 4 błedy ;/
ale sie zobaczy moze miałam szczęście :?: :roll:

dietkowo ok teraz siadam do bioli bo muszę iść zaliczyć ćwiczenia żeby dopuścił mnie do kolosa miałąm w pn ale odwidziało mu się ;/
jak będę miała siłę i czas to wsiąde sobie na rowerek ;)

dziękuje za odwiedzinki

na rowerek sił nie mam próbuje nie zasnać nad tym a co dopiero jeździć :?

dzisiejszy dzionek dietkowo jak najbardziej na plusiku ;) już 4 dzionek bez słodyczy :D

Widzę sunnyy, że też walczysz z czasem i ochotą :( . U nas miesiąc do egzamu, o 14-15powrót z uczelni, kucie bez przerwy do około drugiej w nocy, grupa z którą teraz ciągnę przed anatomią takto do czwartej nad ranem ciągała, więc czekam kiedy w ogóle spać i ruszać się przestanę :twisted: .
Ze szpilkami głowa do góry - dopóki nie ma wyników to nic przesądzone, znam z autopsji :wink: (patrz. oblane egzaminy na b zdane i testy na 11,5p. z 12 :wink: ).

Trzymam paluchy za udanego dzionka :wink: !

dzień doberek :D

dziekuje Grzybcio za wsparcie =*

biola zaliczona na 4.5 :D facet mnie lubi nawet sie śmiał gdy łamałam jezyk nad nazwą genu :D z anatomią narazie nie wiem

ide robić amu jak narazie była grahamka z dodatkami, teraz makaron pełnoziarnisty Fit, sos pudliszek do spagetii troszki serka , surówka reszta tej kupnej na targu czyt. żydowskiej potem 2-3 mandarynki i godzinka na rowerku ;)

zjadłąm makaronik pychotka ale surówki tylko łyżke bo wiecej nie mogłam :D później albo zjem tą surówkę albo mandarynki :D

zgłodniałam troszke wiec zjadłąm połowe miseczki tej sałatki i zaraz zjem mandarynki a potem na rowerek :D

jak obiecałam na rowerek wsiadłąm i spaliłam 400 kcal ;) dzionek jak najbardziej na plusik :D:D

ale dzisiaj pisze tutaj :D

to już 5ty dzionek bez słodyczy :D ok wt-śr powinnam dostać @ więc nie wiem czy pn ważenie ma sens :?::!:

dzień dobry :)
http://deni.blox.pl/resource/usmiech.jpg

juz jestem po śniadanku i włąśnie popiłam kawusie narazie na koncie 250 kcal :)
wczoraj zapomniałam napisać że rano przed zajeciami wskoczyłam jedną nóżką na wagę i było -0.5kg :) zaraz zmienie tickerka :) juz czuje że za pare dni przyjdzie @ brzuszek sie balonikowaty robi, piersi bolą dlatego waga może nie być adekwatna <zawsze przed @ waże więcej> :D dlatego zobacze co tam słychać na wadze w pn a potem dopiero po @ :)

teraz lece do książek czyli weekend kucia znów już nie pamietam kiedy było inaczej :twisted:

na obiadek planuje pierś z kurczaka smażoną i panierowaną z 2 małymi ziemniaczkami gotowanymi w koszulkach :D uwielbiam taką opcje ziemniakowa bez tłuszczyku i takie zdrowe :D oczywiście przed i po obiadku mandarynki :D

lece Was odwiedzić

Czesc slonce :)

Fajnie, ze jestes :) Ja probowalam zebrac stara ekipe. Ostatnio wrocila Depresya i Paulaniunia. Tylko MMAC sie jakos trzyma.Inezzka sie ostatnio wykruszyla ale to u niej normalne :) Widze, ze juz wrocilas z UK i ladnie studiujesz. Teraz ja tam siedze i nie najlepiej mi sie ostatnio powodzi- odsylam do mojego watku. Przesylam solidnego kopniaka, napewno nam sie uda :) Caluski :**

świetnie Ci idzie :) no i już waga uległa :) oby tak dalej :)
miłej soboty :)

dziękuje Kochane za odwiedzinki :) ale milutko wejsć na wątek i zobaczyć że są duszyczki które wspierają :)

ja męcze ucze sie znów cały weekend ech ;/
za chwileczke obiadek ale jeszcze szybciutko Was odwiedze :)

to ide sobie robić obiadek bo mały głodzik mnie naszedł :D

witaj...hehe widze ze kierunek medyczny tak jak ja ...z tym ze ja fizjoterapia... ale juz romanse z anatomia sa za mna i z łacina...hehehe ale jeszcze duuuzo [przed Toba ciekawosci:)

no widze ze dietkujesz ładnie gratuluje:)

już po obiadku później będą mandarynki :D a teraz kawusia bo łebek mi pęka a nauka wzywa ale poszłąbym spać zzzz :roll:

asq25 dziękuje za odwiedzinki ;)

widze że suwaczek ładnie sie posuwa ;) zycze powodzenia w dalszej dietce :)

dzisaij również limicik nie przekroczony, spaliłam 300kcal na stacjonarnym :D i to już 6tyd zionek jak nie jem słodyczy :D 8)

asiool dzięki ;)

ale ze mnie sierota spaliłam nie 300 a 400 kcal 8)
teraz plusku i masaż ciała i wcieranie zelu wyszczuplającego ;)

miłej nauki, ja właśnie za chwilę też zacznę wreszcie się czegoś uczyć. Zmykam, a tak mi się nie chce... :roll:

też właśnie zmykać kuć :evil: