Cel 43 kg MNIEJ Uffff zostało 18 kg do porzucenia WSPARCIA

czesc szczawiu :D :D :D :lol: :lol: :lol: :lol: Ty chudniesz jak opetana :) :) :) :) 6 cm w talii??? Kiedy to sie stalo? :) :) :) :) Ale fakt, jak sie ostatnio widzialysmy, spodnie Ci jednak lataly w pasie, nie? :) :) :) :)

Byle tak dalej :)

O tych strajkach to mozna ksiazki pisac. Wiesz jaka porazka!!!! Dzisiaj chcialam wrocic z Kölnu i 5 pociagow do Leverkusen wypadlo :? :? :? :? Spedzilam 2 godziny na dworcu glownym, potem poszlam na bus, ktory nie przyjechal :? , wrocilam na pociag i w koncu jak jakis sie zjawil, to byl tak zapchany, ze sie czulam jak sardynka w puszcze :? :? :? :?
Dzisiaj zaczely sie powazne strajki komunikacyjne i wszystkie srodki lokomocji, ktore sa dostepne, to tylko PLAN ZASTEPCZY :roll: :roll: :roll: :roll: I narazie nikt nic nie wspomina o zakonczeniu :roll:

Wklejam Ci Martus linka do basenu na Chorweiler. Tam akurat nigdy nie bylam, ale fajnie....bilet na caly dzien za 3,60 :) :) :) :)

http://www.koelnbaeder.de/index.php?...A/Baeder&id=11

a propos, to "Ktos" mieszka na Chorweiler, czy na Holweide ? :roll: :roll: :roll: :roll: Chyba na "ch", nie? :) :) :)

W srode endrju idzie do denta, to napisze Ci jak zapowiada sie weekend :wink:

PS. Twoj nowy tytul watku brzmi IMPONUJACO :)

Majusiu, gratuluje cudownego weekendu, oby tak dalej

no i oby dieta grzecznie szła obok przyjemności

WITAM :)
widzę, że weekend bardzo bardzo udany. Mam nadzieje, że poniedziełek równie udany :) śliczna ta Twoja chrześniaczka :)
POZDRAWIAM

Majussiu, fajnie wygladacie z chrzesniaczka, dwie laseczki mala i duza. piszesz, ze ten caly weiderek ci pomogl, ja nigdy nie wiem, jak to idzie, ale moze powinnam zaczac to to...hehe..Majussiu po swietach mam nadzieje sie jakos spotkamy :D

Majussiu, wpadam dzisiaj tylko na chwilkę, bo już bardzo późno, a troszkę zmęczona jestem :roll: :wink:

Całuję i bardzo się cieszę, że u Ciebie tak pięknie miłość kwitnie :wink:

Życzę miłego dnia! Czy tam w Niemczech też już tak ładnie słonko świeci i cieplutko?? :D

Buźka!

Witam dziewczynki :)

Witam we wtorek... Pracy huk ...ale wlasnie sie dowiedzialam ze moj boss jedzie na konferencje do Sloweni, wiec taram taram nie mam w tym tygodniu okropnej czwartkowej konferencji mojej
(co jest bardzo nie dobre bo ona mnie mobilizuje do pracy... )

Nie wyspana jestem po prostu nie ziemsko !! Jesli nie zasne za biurkiem to bedzie cud swiata.
Otoz nasza wczorajszo - dzisiejsza przygoda.

Ktos ma wazny termin dzis na 9 w urzedzie.
Dlatego postanowil jechac wczoraj
Pociag byl o 20.23
No ale odebral mnie po mojej pracy (z piekna czerwona rozyczka w dloni :D) i zaprosil do swojego ulubionego baru kurczakowego (ktory ja tez niestety uwielbiam)

No i siem zasiedzialo - wiec stwierdzil ze pojedzie tym z przesiadka o 21.09

No ok
Pojechalismy do domu, spakowal sie, zebralismy sie, pojechalismy na dworzec.
Dlugie romantyczne pozegnanie, lzy w oczkach, zapewnianie ze sie za 3 dni zobaczymy,,,
Pojechal
Pojechalam do kolezanki na film (po drodze napisalam smsa ze tesknie, a w tej samej sekundzie jak go wyslalam to dostalam o podobnej tresci)
Za godzine telefon
Marta, w Siegen uciekl mi pociag, nastepny mam za 6 godzin, co mam zrobic nie chce byc tu cala noc (Siegen dworzec jest po prosru straszliwy)

Jak to ci uciekl?
No moj sie troche spoznil mialem 3 minuty na przesiadke, nie uslyszalem o zmianie peronu bo UWAGA - mialem w 1 uchu mp3 - no i czekalem na nie tym peronie. Jak sie poszedlem zapytac gdzie pociag do kolonii to mi powiedziano ze odjechal 2 minuty temu

NO RATUNKU!!!
No to wracaj, nie pozwole ci siedziec tam calej nocy

Jest godzina 23.00

Pociag z Siegen do mnie 23.07
U mnie 00.00

Mieszkam po przeciwnej stronie ,miasta od dworca. Lece na ten dworzec.... Nogi mnie bola, troche straszno bo noc
Patrze jedzie autobus "do zajezdni" Zatrzymalam i sie zapytalam czy mnie kawalek nie podwiezie
Cos tam odburknal po niemiecku ale mnie wzial

Godzina 23.50 jestem na dworcu
Godzina 00.00 kupuje temu roztrzepancowy bilet na dzis (potem sie okazalo ze dzieki Bogu ze to zrobilam)
Godzina 00.05 przyjezdza to to

Padam na pysk, bierzemy taxi jedziemy do mnie...

Wykladu na temat odpowiedzialnosci tego ze jak sie czeka na pociag to sie nie slucha muzyki zwlaszcza gdy ma sie nastepnego dnia wazny termin, nie bede wam lepiej przytaczala

Dzis ma pociag 6.13
W kolonii 8.37
Taxa szybko na to spotkanie na 9.00

Taki plan

Idziemy spac (godzina prawie 2.00)

Budzi nas budzik o 5.00

Toto wstaje, idzie sie napic wody a potem wraca i sie tak przytula, ze bach oboje zasypiamy

Godzina 5.43

Marta - mamy czas
Ja: hmjhhhhhh
Patrze na zegarek

OOOOO DZIZUUU
W te pedy wstajemy... Pieszo nie ma co isc... nie ma szans nawet biegiem
Odpalam komputer,,, podlaczam sie do internetu szukam numeru na taxi
W momencie kiedy numer sie wyswietla siada komputer (rozladowal sie akumulator)
Szalejemy z kablem, podlaczamy , ale musze uruchomic kompa
Uruchamiam, znow podlaczam internet (mam internet przez komorke) - znajduje numer
Wykrecam
Zapomnialam rozlaczyc w komorce internetu wiec sie nie podlaczam ... godzina 5.55
Podlaczam komorke Rozlaczam internet
Dzwonimy - taxa moze byc za 15 min
CO ??? :shock: :shock: :shock:
jeb.....e Giessen
Nastepna - szukam numeru (po drodze oczywiscie znow podlaczam neta) - 30 minut
CO????? :shock: :shock: :shock:

Nastepna - uffff 5 minut - godzina 5.57
Wychodzi z domu - ja zostaje - nie mam juz sil..... trzese sie cala, wiem jak wazny ma ten termin w urzedzie
Wkurzona nieziemsko, na niego na siebie na wszystko

6.14 dzwoni - jestem w pociagu - taxowkasz jechal jak wariat - wsiadlem w ostatnich sekundach

UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFf

Aby uniknac posta giganta sprawozdanie w nastepnym

Bo musialam te historie z siebie wyrzucic sorki :P

:shock: :shock: :shock: 8) :shock: :shock: :shock:
no to niezła przygoda hehe :D Majussiu na szczęście z dobrym zakończeniem no i nocka wspólna jeszcze była Wasza :) nie ma tego złego :wink: :twisted:

a jak spotkanie? dotarł? bo juz 9:30... :)

buziaczki

MAjussiu, ale historia...czyta sie jak jakis kryminal...hehe...trzyma w napieciu :lol: cale szczescie dobrze sie skonczylo!

No wlasnie nie wiem czy sie dobrze skonczylo... bo sie jeszcze nie odezwal
A ja sie boje zadzwonic bo moze jeszcze spotkanie trwa...

Ahhh zapomnialam - historii jest maly ciag dalszy
Po tym jak uslyszalam ze jest juz w pociagu emocje ze mnie opadly i padlam do lozka
Zdazylam tylko nastawic jeszcze budzik

Nawet go chyba slyszalam, ale olalam
Budze sie - patrze 8.07 (o 8.09 mam autobus)
No to w te pedy taxowke i do pracy
uhhh co za ranek :P

Z tego wszystkiego sie dzis nie wazylam
Znaczy wazylam sie i waga pokazala
86,6 kg ale bylam w bieliznie, spodniach, tshircie, cieplej bluzie, zimowej kurtce i butach wiec mysle ze jednak tyle nie waze :P :P :P

Przez to co sie dzialo wczoraj, nie zrobilam Weidera :cry: :cry: :cry:
Wiec 2 dni przerwy buuuu :(

W ogole sie czuje opuchnieta i jest mi nie fajnie
Wszyscy naokolo chorzy, mnie tez chyba zaczyna cos brac....

Akcji DZIEN 8
Jedzonko:
3 kawki z mleczkiem
musli tropikalne (50g) z malym jogurtem brzoskwiniowym 0,1% tluszczu (150g)
kawalek duszonego w sosie miesa z tymze sosem niestety
miseczka salaty z kapusta pekinska z oliwa
miseczka gotowanej mieszanki (groszek, baby marchewki, szparagi)
mandarynka
śliwka
sałatka indyjska (2 plasterki ananasa, 3 plasterki gotowanej piersi z kurczaka, sałaty, dressing curry) - mała miseczka
4 pieczone w piecyku skrzydełka z kurczaka
3 szklanki piwa

Ruch:
30 minut spaceru zamiast autobusu

Plyny:
3 kawy z mlekiem
3 szklanki piwa
0,5 litra wody mineralnej
3 herbatki Slim MAx
3 kubki soku (takie domowej roboty z woda)


Wyrzeczenia:
w kurczakowym barze Ktos jadl pyszne frytki, ja tylko ugryzlam na posmakowanie.
kolezanka mnie czestowala chipsami - nie uleglam


Ruch wczoraj do D. no ale nic - dzis nadrobie mam nadzieje

Własnie dzwonik Ktos - wszystko ok - dotarl na czas, wszystko zalatwil
Przepraszal i przepraszal
Ufff cisnienie ze mnie schodzi

Musze sie jakos bardziej za siebie wziac
Mimo ze nie odpuscilam za bardzo przez weekend to mam jakies uczucie niespelnienia
No i nie chce juz odpuszczac Weidera....

Julka - za to risotto kop w pupencje :P no i ta fanta cos mi sie nie podoba, ale ja mialam sok wiec jest 1:1

Tagotko - dzieki Ci za linka Ktos mieszka w Chorweiler, ten aqua land jest 5 min od niego
A gdzie Ty chodzisz??
Mi tez sie moj tytul podoba tylko ta cyferka po Jeszcze - to mi sie jeszcze nie podoba :P
Strajki - koszmar, nic nie mozna sobie zaplanowac bo nie wiesz na co mozesz liczyc
Dobrze ze Giessen na tyle malo ze mozna sobie isc pieszka wszedzie
informuj mnie co z Endrju Buziaki

Atshe, Agatko - no weekend zakonczyl sie wielka przygoda ale byl mily i udany dietkowo i to najwazniejsze

Madziu - ja tez mam nadzieje ze po swietach mnie zaprosisz na kawe :P

Kasik - jestes :D Milosc?? hmmmm nie wiem - sa momenty ze sie czuje zakochana, sa ze czuje ze to po prostu naprawde piekna przyjazn

lilka - w Niemczech dzisiaj zimno, strasznie wietrzno, pada non stop momentami leje... przynajmniej u mnie
Zreszta poczytaj sobie w jak grubych ciuchach sie wazylam to zobaczysz jak zimno

Ok czas troszke popracowac... Ale najpierw kawa i papieros bo zasypiam.......

Majussia cieszę się ze wszystko ok :)
niedługo będziesz się z tego wszystkiego smiac :)
buziaczki :D

http://i15.photobucket.com/albums/a3...nds/Spring.gif

Nie no, Majussiu, rozwaliłaś mnie na obie łopatki tym ważeniem swoim :lol: :lol:
:lol: :lol:
a powiesz mi po co wchodziłaś na wagę w tym wszystkim :?: :shock: :wink: :lol:

pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dzionka :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez bike

Nie no, Majussiu, rozwaliłaś mnie na obie łopatki tym ważeniem swoim :lol: :lol: :lol: :lol:
a powiesz mi po co wchodziłaś na wagę w tym wszystkim :?: :shock: :wink: :lol:

---

Już nie pierwszy raz Beatka wyjęła mi coś z ust :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
O to samo chciałam zapytać :lol: :lol:

Oj Majussiu! ważyć się w całym rynsztunku :lol: :lol: :lol: szalona :wink:

Brawo za oparcie się frytkom! Dzielna dziewczynka :P :P

Miłego dnia kochana :P

http://img245.imageshack.us/img245/5...zek3316cf8.jpg

hej :)
Ja dopiero teraz dotarłam. Bo weekend zleciał, a wczoraj nie mialam neta :x
dzis bylam rano na rozmowie w sprawie pracy :roll: zaczynam 1ego kwietnia :?
Jeszcze sie oswajam z tą myślą .
Milo mi bylo czytac że się za mna stęskniłaś ;) Ja za Tobą też :D
Co do planu to cieszę się że mimo przeciwności się nie poddajesz, a ruch tak mocno przeniknął Twoje życie, że brak Ci go ;) W święta nie możesz się tak łatwo poddać, bo tyle pracy to wkładasz i te Twoje 6cm mniej jest IMPONUJĄCE :!: Ja przy Weiderze też sporo zgubiłam :D I talia mi sie zrobiła :lol:
Co do pleców, pisałaś że Cię bolą, ja tez to miałam na początku, Pani z fitnessu mi poradziła żebym dbała o to żeby odcinek kręgosłupa ten nad pośladkami (chyba lędźwiowy :roll: dotykał ziemi, sparwadzała mi wsuwając dłoń pod plecy i faktycznie robiąc wcześniej tak robiłam "wygięta" a potem juz mnie plecy nie bolały :) To moze pomoże, mam nadzieje że nie zakręciłam za bardzo i wiesz o co mi chodzi ;)
Jeśli będzie Ci potrzebne w święta wsparcie (i nie tylko) to zapraszam do siebie jak bedziesz w Polsce :D Mieszkam koło Katowic :) Wiem że to kawałek, ale pisałaś że masz autko do dyspozycji a u mnie możesz nocować :D
Co do Twojego Ktosia, nie wiesz nawet jak sie ciesze że jest obok Ciebie :D

Nio. to chyba narazie tyle.
Buziaki i miłego dnia :***

No co no co...
Chcialam chociaz orientacyjnei wiedziec
A bylam juz spozniona i mi sie w tym wszystkim przypomnialo ze sie nie wazylam
To stwierdzilam ze to wszystko tak ze 2 kg wazy i chcialam zobaczyc ile waze
No tak wyszlo no ... :P

informacja potwierdzona
Szefo leci jutro - wraca w sobote w nocy
Znaczy sie nie mam konferencji - i luzik w tym tygodniu - ponadrabiam sobie na spokojnie zaleglosci w robocie bez jego marudzenia codziennego nad moja glowa CUDNIE :D

Jeszcze do tej waszej bieganiny taksówkowo-pociągowej brakowało jakiegoś strajku kolei.... coś się nie postarali ;) ;) :lol: :wink: :lol: :lol: :lol: Ale cieszę się, że jednak zdążył, że załatwił i że już wszystko dobrze.

Ty też dzielnaś :)

:D :D :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: No i niech mi ktos powie, ze Ty Majusia stuknieta nie jestes - szalona :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

A Twoj "TOTO" :wink: tak samo :lol: :lol: :lol: :lol:

Wiesz...nie pamietam na jaki basen chodzilam w Kölnie, ale aqualand jest tu http://www.aqualand.de/ :) :) :)

Daj mi numer strony w moim pamietniku gdzie o tym pisalam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

Endrju do denta jutro 8)

Ciekawa historia. Fajnei sie czytalo. Trzymala w napieciu. Ciesze sie ze zakonczyla sie happy endem:)).
Gratuulje kolejnego kilograma:)).
Buzka.

Looo matko
objadlam sie jak maly mopsik
Ohh te moje panie kucharki - mialy dzis ze mnie niezly ubaw
Bardzo dlugo probowalam im wytlumaczyc ze chce filet z kurczaka ale bez makaronu i bez sosu
No to mi nalozyly makaron z sosem bez kurczaka, kurcze czy moj niemiecki jest az tak do chrzanu?
W koncu sie udalo i dostalam samo miesko :D
po obiadku poszlam sobie na 10 minut na spacer wokol kliniki (klinika nazywamy caly ten
teren gdzie sa szpitale, kliniki, laboratoria itp)


bajus - a moglabys mi powiedziec - jesli oczywiscie to nie problem, co ci bylo w kregoslupek? Bo moj Ktos tez ma chory kregoslup i lekarze mu mowili ze nie ma na to porady, ale ja jakos w to nie wierze ze niczym mu nie mozna pomoc...

Sarenka - jestes :) No tesknilam tesknilam :D
Ja juz nie chce za toba tesknic ok? Juz nie uciekaj,,, Jesli chodzi o cwiczenia na brzuch to wiem to bardzo dobrze ze odcinek ledzwiowy musi lezec na podlodze
ale niestety czasem mi sie to nie udaje...
Dziekuje ci strasznie Sarus za zaproszenie, ale katowice jednak strasznie daleko :(
Nie tym razem, moze nastepnym jak bede jechac do polski :D

Rejazz- no strajk doszedl do tego - w sensie takim ze przeczytalam wczoraj ze sa w kolonii to mowie do niego nawet nie czekaj na banhofie na pociag do Chornweil tylko od razu bierz taxe i jedz do tego urzedu
i tak tez zrobil

Tagus - super ten Aqualand tylko cena zabojcza za caly dzien, no ale nieziemsko to na zdjeciach wyglada
Zobacze gdzie pojdziemy, jak nie bedzie nas stac to na ten tani w Chornweil
Tag - no w ktorym miejscu ja jestem szalona hę?? Ze mnie taka grzeczna dziewczynka...
A jak tak sobie czytam teraz co rano nawypisywalam, to mi sie Wasze przygody z Endrju przypomnialy :P
A str - na 506 mowisz ze idziesz a na 508 opowiadasz o tym (niestety tez o stracie kosmetyczki ) No to jaki to byl basen ? SKLEROZO ? :P

Tusiu - dziekuje za odwiedzinki i gratki - na prvke odpisalam Buzia :D


Nie chce mi sie pracowac - nie ce mi sie :P
Nieee no czytam cos jednym okiem - a drugim jestem tu ...
Twarz mi nie chudnie :( Zawsze chudla pierwsza a teraz sie zaparla
Albo taka opuchnieta jestem, z tego niewyspania ostatniego...

Majussia dzielna jesteś :D fajnie ze sobie nawet spacerek zrobiłas :D
ja juz nie mogę doczekać się końca pracy, bo tak u nas slicznie ze przejdę z usmiechem ten km, który mam do domu :D
Majussia miłego dnia :D dietkowego oczywiście! :D

Cos sie dzis odkleic od Was nie moge :P

Wlasnie odkrylam bedac w toalecie, ze spodnie ktore mam na tylku moge przez tenze tylek zdjac bez odpinania
Dziwne to bardzo bo kupilam te spodnie gdy wazylam 79 kg
Co jednak robi fitness - tamto to byla sama dieta
Teraz moze i waze wiecej, ale wygladam i czuje sie lepiej a to chyba najwazniejsze
miesnie zaczynaja gdzieniegdzie wychodzic na swiatlo dzienne

Wlasnie sobie sciagnelam z neta Pump it up - ten trening taneczny
Bede go uskuteczniac gdy nie bede miala czasu isc na fitness albo gdy bede w polsce... juz sie martwie o pobyt w polsce ze bedzie za malo ruchu a tego nie chce
ale moze uda mi sie pojsc na basen, moze z kolezanka na silke. Bede tez biegac z psem

Nie dam sie tym razem utuczyc polsce o nie!!

Nadal za malo pije - juz i tak jestem dumna bo wypijam w pracy pol butelki wody (to sa butelki 0.75 lekko gazowana) i 3 herbatki
ale powinnam w domku jeszcze ze 2 wypijac
no i wypijam pol butelki 1,5 l wody na silowni
ale to wciaz malo....

hej no widzę własnie że ciagle coś piszesz :P popracowałabyś trochę a tak to tylko korzystasz że szefa nie ma co? :P :P :P :P

rzeczwyiście szalona historia z tmi pociągami.. dobrze że wszystko się szczęśliwie skonczylo ;P

ja grzecznie zjadłam obiad koło 15, dzis katar mi troche przeszedl... na szczescie.. ale sie urwałam z wykladow bo stwierdzilam ze dzis sobie odpuszcze :P choć mam jeszcze uczucie osłabienia z tego przeziebienia.. tzn np uczucie zmeczenia sennego popołudniu..

takjakbym sie chciala po prostu polozyc i zdrzemnac po obiadku.. ale nie ma tego dobrego bo wtedy brzuch rosnie :P

Alluch - szef jeszcze dzis jest
Jutro wyjezdza' :P
Jutro robimy z kobitami jumpre :P

Ojej - zdrowko ci cos nie teges? Wspolczuje bardzio bardzio

Awik - jak to sie stalo ze ja wczesniej twojego posta nie zauwazylam? hmmm - masz sliczna pogode szczesciaro?
U mnie chyba srodek zimy
zimno wieje jakis okropnie silny wiatr i od czasu do czasu jak lunie to normalnie sciana deszczu... uhhh

Bajus - dzieki za taka odpowiedz
Ja studiuje ortopedie wiec z jednej strony mnie takie rzeczy interesuja "zawodowo" a z drugiej ze wzgledu na Ktosia.
Ktos ma brzuszek do przodu i pupe do tylu

Zawsze mi sie to myli lordoza/kifoza/skolioza?
odcinek krzyzowy kregoslupa ma bardzo wysuniey w gore i w tyl, pod nieprawidlowym kontem.
Co rano jak wstaje i jak poloze mu reke na kosci krzyzowej to jak sie ruszy to mu tak chrupie ze szok
Az mnie boli jak to czuje u niego
Boli go jak chodzi, chodzi dobrze, ale jak ktos sie przyjzy to widac ze troche nieprawidlowo- tak jakby nie pracowal w ogole odcinkiem biodrowym - jakby mial tam na sztywno..
Chodzil do lekarzy ale mowiono mu ze nic nie pomoze. Basen, wzmacnianie miesni grzbietu - to wszystko.
Jeden lekarz powiedzial ze mozna zrobic operacje, ale nie ma gwarancji ze bedzie lepiej. Ktos sie pod noz nie chce dac.
Zadnej rehabilitacji mu nie zapisano.
Ja umiem masowac - jak mu pomasuje to mu troszke pomaga, teraz szukam po necie specjalnych masazy na takie bole. Mysle ze ma wlasnie uciski w nerwach i stad te bole
kiedys przez 8 dni mial bezwlad w prawej nodze i prawej rece.
Nie urodzil sie z tym, spadl kiedys na glowe z wysokosci i to sie tak jakby "stalo"\
Z tego co rozumiem, bo ktos dobrze nie zna angielskiego, a ja nie znam dobrze niemieckiego wiec wiesz...

Szukam teraz po necie jakis cwiczen, masazy aby mu ulzyc
Bo cierpi czasem straszliwie...

Kurcze Marta.....rzeczywisicie powaznie to wyglada.Endrju mial tez swego czasu powazniejsze bole w kregoslupie i podobnie, jak u Twego Ktosia, lekarz zalecil mu w pierwszym rzedzie basen i cwiczenia pasywne, w drugim - akupunkture. Niestety wtedy jeszcze kasa chorych nie zwracala za akupunkture, a jedna seria zabiegow nie daje zaskakujacych efektow. Trzeba by bylo zrobic kilka serii conajmniej :roll: :roll:

Kregoslup to jest wogole ciezlka sprawa i bardzo indywidualna :?

Zgadzam sie z dziewczynami. To powazna sprawa i nalezy cos z tym zrobic. Znalazlas cos na internecie??.
Dzialajcie w tje sprawie.
Pozdrawiam.

To Twój Ktoś ma z Tobą dobrze, te masaże :lol:

Miłego wieczorku - dietkowego, mam nadzieję :wink: U mnie dziś leniwie, jakoś opadła ze mnie cała energia, choć dzień w sumie dość udany.

Pozdrawiam.

Witam wieczorowa pora - ktosia nie ma - moj pokoj jest tak pusty ze teraz siedze u kolezanki
Zjadlysmy pyszna kolacje i sobie pijemy piwko
ona na swoim laptopiku pisze ze swoim bylym, a ja sobie na swoim do was pisikuje

Dziekuje za opinie na temat kregoslupa Ktosia. Wiem ze z kregoslupem nie ma przelewek. Wydaje mi sie ze lekarze do ktorych sie zglaszal troche go "olewali" byc moze bali sie ze bedzie chcial rente czy cos takiego. Jemu potrzebny papier ze nie moze wykonywac ciezkiej pracy i po to do tych lekarzy chodzil, ale nikt mu tego nie dal.
Jeden z nich powiedzial do niego ze powinien dostac rente i ze przysla mu specjalne pismo z ktorym musi isc do Arbeitsamtu, ale nic nie dostal... nie wiem dziwne

Baja - ciezko by chyba bylo w warszawie isc do lekarza, ale jesli Twoj lekarz zna kogos w niemczech w naszych okolicach to za kazda rade bylabym niezwykle wdzieczna.
Wydaje mi sie ze nie mial rezonansu magnetycznego.
Przeszlas swoje dziewczyno .. podziwiam cie niesamowicie, zwlaszcza ze teraz po operacji chcesz wrocic do dbania o siebie, o kondycje :)
Cudna jestes i tyle!!
Dziekuje

Tagus - wiem pamietam ze mi opowiadalas o klopotach z endrju ... macie w koloni dobrego lekarza? kurcze naprawde Ktos powinien isc do dobrego specjalisty
Moze moglabys cos sie popytac, albo znalezc jakies namiary
Wiesz sama jak bylabym ci wdzieczna
Najgorsze jest to ze on mi po angielsku nie potrafi dobrze wszystkiego wyjasnic
Moze sie uda pogadac z wami po niemiecku jesli uda sie spotkac

Tusiu - szukam na internecie jakiejs tylko pomocy doraznej , przeciwbolowej
Wszyscy lekarze mowili mu ze na to nie ma pomocy.
on uwielbia mowic ze ten bol jest jego przeznaczeniem
A przeciez tak nie moze byc :( Mamy 21 wiek - sama widze w swojej klinice jakim przypadkom sie pomaga wiec...

Lilka - oczywiscie ze wieczorek dietetyczny No poza tym piwkiem oczywiscie
Kopnac cie w pupsko dla nabrania energii ??

Bylam na fitnesku 1,5 h
Troche przesadzilam'
Mam jeszcze zmeczone nogi po basenie
Ale czuje sie ogolnie niezle

Zaraz spadam do siebie urobie weidera i ide odespac dzisiejsza ciezkawa noc

Dobranoc niuniusie
:D

Dobranoc Majussiu :P

Przepraszam, że tylko tyle, ale uważnie wszystko przeczytałam o problemach z kręgosłupem.

U mojego syna najpierw lekarz stwierdził chorobę Scheurmanna, zakazał ćwiczeń na WF-ie przez rok, syn chodził na rehabilitację .... a inny lekarz oburzony tą diagnozą, stwierdził, że żadnej choroby Scheurmanna nie ma, za to na pewno jest skolioza ...

Powinniście skonsultować się z przynajmniej 2-3 lekarzami :roll: :roll:

Martus wiesz co......niemieccy lekarze sa baaaaardzo bardzo ostrozni (i chwala im za to!) i niestety z tym zaleceniem co do kregoslupa, to nie jest nic nietypowego.

Problem w tym, ze jakiekolwiek schorzenia kregoslupa w tych czasach sa mocno podciagane pod chorobe cywilizacyjna i rzeczywisicie malo kto ma calkiem zdrowy kregoslup. KAZDY lekarz (niemiecki), do ktorego tu pojdziesz zaproponuje Ci najpierw rehabilitacje, a w ostatecznosci operacje. To jest wlasnie to rozwiazanie w 21 wieku. Bylo jeszcze cos z zastrzykami pomiedzy kregi, ale to tylko w sytuacji, kiedy zwyrodnienie wynika z tzw. "zuzycia" sie, osadzenia sie kregow.
U Twego "ktosia" - jak mowisz - jest to czysto mechaniczne (wypadek)...mysle wiec, ze rzeczywisicie operacja moze tu byc jedynym skutecznym rozwiazaniem :?

Endrju mial problemy z kregami tak tylko "przy okazji", wiec nie leczyl sie specjalnie tylko na to. Akupunkture dostal tylko jako srodek tymczasowo odciazajacy, rozprezajacy. Specjalisty wylacznie od kregoslupa wiec nie mamy. :roll:

Z zalatwieniem papierow do renty wiem, ze wcale nie jest latwo. Moja siasiadka walczyla naprawde kawal czasu - bezskutecznie.
Moj 26 letni kolega - Polak - po swojej operacji bioder tez tak szybko nie dostal renty. Nasz kumpel np ma odcieta jedna reke i jest to coprawda rodzaj inwalidztwa, ale tu nie moze sie nic pogorszyc czy polepszyc, dostal wiec tylko niewielki procent.

U Twojego "ktosia" tez sporo zalezy od tego, czy jest to uszkodzenie mechaniczne, ktore POSTEPUJE.
Po drugie - jeden z wazniejszych aspektow - powinien jak najczesciej odwiedzac lekarzy, skarzyc sie, chodzic na rehabilitacje itd itd.....dopiero kiedy komisja lekarska zobaczy, ze on robi cokolwiek aby sobie pomoc I TO NIE POSKUTKOWALO, bedzie mial szanse na rente.
Jesli tylko pojdzie do jednego - dwoch lekarzy, niestety nic to nie da. :? :? :?

Wiesz...biurokratyczny kraj....oni musza widziec, ze cos dzialasz.... Ale to pogadamy jak sie umowimy.
Dzisiaj rozmawialismy telefonicznie z Endrju dentem i kazal mu przyjsc jutro na czczo...chyba wiec jednak bedzie mial OP....zakladam wiec, ze w weekend nie bedzie mogl nawet slowa wypowiedziec, tak jak ostatnio bylo (pol roku temu mial ten sam zabieg).
Z gory wiec Ci mowie, ze na kawe to sie z nim nie da isc :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: Jak nie bedzie mial goraczki, to sie jakos zgadamy same w sobote, nie? Mam niestety troche zle doswiadczenie z jego samopoczuciem po ostatniej operacji. Coprawda opuchlizna mu szybko zeszla, ale dlugo goraczkowal i wogole czul sie do dupy :wink: :wink: Ufff....

Pilnuj Pana z problemem kregosupa i koniecznie dopilnuj zeby cos zrobil z ta doelgliwoscia. To powazna sprawa,naprawde.
Widze ze uwielbiasz piwo i raczysz sie nim codziennie....Hmmmm.Ja do czwartku biore leki,ale juz piatek biegne na piwo. Mniam. Mniam.

Ja za piwem nie przepadam, za to kocham czerwone wino, mmm... :D

Kopniak by się przydał, bo dziś też brak zapału - środę mam ciężką, niestety.

Miłego dzionka, pozdrawiam!

Witam środowo
Ohhh środa - czyli pół tygodnia w D.
A jak ma sie jeszcze w perspektywie piąteczek wolny to juz w ogole jest cudnie :D
Dzis nie ma szefa wiec luz totalny. Ale obiecalam sobie ze jednak popracuje - wroci, zapyta tgo bedzie widzial ze sie obijalam. Ale mimo wszystko wykorzystam to ze go nie ma i o 10 ide pozalatwiac sprawy na letni semestr, no i mam w planach wczesniejsze wyjscie aby skoczyc na male przedwyjazdowe zakupki.
Pogoda ku temu nie sprzyja, pada, wieje strasznie, na niebie okropne czarne chmurzyska. Do tego wstalam dzis z niewyobrazalnym bolem gardla, potem dolaczylo ogolnie zle samopoczucie. Martwie sie bo moja sekretarka jest chora i moja kolezanka tez. A ja bym bardzo nie chciala byc. Po pierwsze bo wyjazd do polski (ale leje wow :shock: ) po drugie bo jutro chcialam skoczyc na weekend do kolonii.

Zamieszczam wczorajszy raportek :)

Akcji DZIEN 9
Jedzonko:
2 kawki z mleczkiem
1 kawka z 2 śmietankami do kawy
jogurt naturalny 1,8% tł (150g)
bułeczka ciemna z ziarnami
filet z piersi kurczaka w cieniutkim czyms (panierka? ciasto nie wiem...)
mała miseczka salaty z roszponka, czerwona fasolka z odrobina dresingu jogurtowego
miseczka gotowanej mieszanki (groszek, kalafior, fasolka szparagowa zielona, marchewka)
kisiel goracy kubek - slodka chwila smak jablkowy
jabłko
miska sałatki (rozne salaty, odrobina marchewki, pomidory, ogorek, cebula, tunczyk, dresing jogurtowy)
piwo (uhhh znos :( )

No a w domku zaczelo sie "Kurcze ale mi sie cos chce" i zjadlam :
troche orzeszkow makademia
plaster wedzonego lososia
wsadzilam paluch w chudy twarozek
wsadzilam paluch w serek Bresso

No wiec moze nie tak zle jak na "nocne podjadanie" :P

Ruch:
10 minut poobiedni spacerek
5 minut rower zwykły (czekalam na orbitreka wolnego)
60 min orbitrek (rekord !!!!)
35 minut cwiczenia silowe na raczki i na brzuch z obciazeniem
10 minut spacer zamiast autobusu
25 minut Weider dzien 15

Plyny:
ok 1,5 l wody mineralnej
3 herbatki Slim Max
2 kawy z mlekiem
1 kawa ze smietanka
piwo


Wyrzeczenia:
chyba zadnych
moze to ze ten makaron z sosem wygladal fajnie, a ja wzielam tylko kurczaka
aaaaa na menzie wczoraj dawali jakas wielka pyze nadziewana owocami oblana smietanowym sosem z makiem cukrem i rodzynkami
wygladalo to bosko (oczywiscie ze tego nie wzielam :P )


Waga po 9 dniu Akcji 83,7 kg

Zmeiniam oczywiscie tickerek - zawsze to 100 g :D
(czy to nie powinno jednak troszku szybciej isc uhhhh....)

Do wyjazdu do polski zostalo mi dokladnie 8 dni - moze osiagne swoje zalozenie i dojade do 83?

Kasik - no ja wiem ze nie masz czasu zabko - ciesze sie ze w ogole mnie czytasz i odwiedzasz... Wiem jak to jest z tymi lekarzami, on juz byl u paru, ale kazdy jakby lekcewazyl to co mu jest, a widac przeciez ze ma nienaturalne plecy

Tagus - dzieki za te wypocinki Kochana jestes ze chcesz pomoc. Mi to u Ktosia wyglada na zwykle skrzywienie a nie uraz mechaniczny, ale tak jak mowilam , nie bardzo umiem sie z nim w tej kwestii dogadac. Wiem ze nie jest latwo o rente, jak wszedzie, ale Ktos wcale nie chce renty tylko taki papierek ze nie moze wykonywac bardzo ciezkiej pracy.
porozmawiamy jesli sie spotkamy, informuj mnie co z Endrju, oczywiscie jak bedzie sie bardzo zle czul to nie bede cie od niego odciagac...
Ale mnie babo nastraszylas. ja tez mam miec implant w polsce zakladany, a ty mi tu piszesz ze Endrju sie tak zle czul to ja sie teraz zaczynam powaznie bac

Tusiu - bede pilnowala, mi sie wydaje ze on to troche olal, ze powiedzial sobie ze musi cierpiec i nic mu nie jest w stanie pomoc. Lekow przeciwbolowych nie bierze bo jego organizm szybko sie przyzwyczaja i musi ich brac coraz wiecej... W sumie przestal cokolwiek ze soba robic, Dopiero ja namowilam go na basen i lekkie plywanie uhhhh co za facet
Piwoholik ze mnie wiec wiesz ;)

lilus - ja wole piwko niz czerwone winko :P
Lece ci nakopac wiec sie trzymaj

Gardlo mnie boli strasznie,
Dziewczyny ktore mnie tu nawiedzaja i mieszkaja w niemcuchach - znacie dobry lek na przeziebienie?? Musze cos sobie kupic - nie cem byc chora!!!!

Buziaki

Majussiu, ja mialam dlugo problemy z kregoslupem, raczyli mnie zastrzykami co jakis czas, jakimis masazami, rozciagnieciami..nic nie pomagalo..pomogla mi akupunktura, w ktora w ogole przed tym nie wierzylam...
A co ty studiujesz Majussiu? wiesz, ja tez tu studiowalam, tu we Frankfurcie, razem z mezem, ja socjologie, on politologie :D

http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...te-1207623.jpg

Majussiu, życzę Ci zdrówka, nie daj się przeziębieniu :!: :)
pozdrawiam wiosennie i zaraz zmykam na spacerek w deszczu, bo chyba kropi u nas :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez lili213

To Twój Ktoś ma z Tobą dobrze, te masaże :lol:

---

Ja wiem czy on ma ze mna dobrze? Raczej ja z nim. Kiedys zajmowal sie masazem - tak na wpolprofesjonalnie. I jest w tym po prostu genialny. Lepszy niz moi wszyscy masazysci z polski :shock: :shock:

Jak mi zrobil masaz gto az usiadlam z wrazenia. Chociaz on twierdzi ze ja tez dobrze masuje :D

U nas tez bike leje jak nie wiem. A ja chcialam isc na papierocha, i nie mam jak :)
No coz - umre zdrowsza :D

Madzius - studiuje ortopedie experymentalna
Znaczy nie mozna powiedziec ze studiuje - bo moje studia to po prostu doktoranckie studia miedzynarodowe.
ale doktorat lobie w labie ortopedii experymentalnej - i tu tez calymi dniami pracuje nad swoim projektem, a badam stawy kolanowe i biodrowe.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Majussia

ale doktorat lobie w labie ortopedii experymentalnej - i tu tez calymi dniami pracuje nad swoim projektem, a badam stawy kolanowe i biodrowe.

---

Majussiu no to mogłabyś się zająć moim przypadkiem :wink: urodziłam się ze zwichnieciem lewego stawu biodrowego, rodzice jeździli po nastawiaczach, znachorach :wink: wisiałam na wyciągu a i tak skończyło się operacją dzieki której chodzę jak człowiek :D
Zaciekawiły mnie Twoje badania.. :) gdybyś kiedyś mogła coś wiecej napisać to byłoby fajnie :D bo obok mojego biodra moja mama ma straszne problemy z kolanami, ale to też przez ogromną nadwagę.. :roll: :evil: jej siadły.. :(
no dobra, dosyc prywaty hehe :D
Majusiu gratuluję coraz mniejszej wagi :D buziaczki :D badź dziś dzielna :D a ja Cie znów zamierzam gonic mimo ze trochę poszłam na lewo :oops: :wink:

no i po co Ci to piwo? to jest alkohol o najwzyszym IG. i w dodatku jest mega kaloryczne. rozumiem w weekend z Ktosiem, ale we wtorek?

dobrze, ze sie poruszalas. respect. ja wczoraj sil juz nie mialam.

Witaj :)

Dziękuję, że mnie odwiedzałaś :)

Strasznie ciężkie te twoje zajęcia...nawet nie jestem w stanie wymówić nazw tych rzeczy :) podziwiam :)

Całuski cieplutkie!!
Kasia

Ufff
ale sie nalatalam
mialam kilka spraw w roznych czesciach miasta a sie zaparlam i autobusu nie wzielam :D
No ale zalatwilam sprawy zwiazane z mieszkaniem i ze studiami - ktore lezaly i kwiczaly od 1,5 miesiaca :D

Z tego calego latania na koncie mialam tylko sliwke i jablko
Ale teraz sobie nadrobilam ogromnym sniadankiem :D
Maly pojemniczek salatki (Ktos jeszcze przed wyjazdem i przygotowal dp pracy) parowka niskotluszczowa i cienka kromka ciemnego chlebka
Pycha sniadanko - chociaz raz jakies przemyslane i porzadne :D

Plecki mnie bola, i w ogole miesnie.... Juz sama nie wiem czy to po fitnesie czy mnie grypa rozbiera..
Łyknelam 2 aspiryny, kupilam tez do ssania na gardlo
Ledwo przelykam, cala szyja mnie boli, uszka zatkane, w nosie kreci

Cos czuje ze nici z dzisiejszego fitnesu - a zamiast tego lozeczko
Najbardziej sie boje ze nici z mojego wyjazdu do Kolonii a zamiast tego beda 3 dni w lozku :(
Zle sie czuje ,.,, naprawde BUUUU
nie fajnie

Awi - ja zajmuje sie glownie Osteoartrozą (zwyrodnienie stawow) ale tez reumatoartroza, odrzutami implantow, rewersja
Jesli cie to interesuje to kiedys opisze, nie chcialabym tylko innych zanudzac :P

Jula - DZIEKI ze mi o tym napisalas , kurcze, zapomnialam o tym ze piwko ma wysokie IG ohhhh - trzeba przystopowac, co racja to racja - tylko w weekend !!

CHC - ohhh znalazła sie zguba :D Dzieki ze wpadlas

Bajus - zdrowiej kochanie i prosze nie miej dolkow
Usmiecham sie do ciebie

Pogoda jest boska
5 min leje i wieje za chwile slonce i upal i na okraglo :shock: :shock: :shock:
i jak tu chorym nie byc ... :? :? :?