Piękny raport Gosiu :P
Aż miło czytać :lol: :wink:
Dobrej nocki życzę :) :)
Wersja do druku
Piękny raport Gosiu :P
Aż miło czytać :lol: :wink:
Dobrej nocki życzę :) :)
http://i233.photobucket.com/albums/e...rawberries.jpg
Witaj Gosiu :)
oj, to dobrze że już się lepiej czujesz, bo takie zbyt długie przebywanie na słońcu różnie się może czasem skończyć :roll: ufff, że wszystko się dobrze skończyło 8)
a co do diety zgodnej z grupą krwi, to ja też mam grupę A i powinnam unikać mięsa :shock: :?: :!: ja i unikanie mięsa :lol: :lol: :wink:
nie ma to jak MŻ 8)
pozdrawiam ciepło i dietkowo :D
czytalam kiedys o tych dietach i nie jestem pewna, ale wydaje mi sie, ze tam nie choczilo o to, co kto lubi (ze np jak A to jestes raczej wegetarianinem z zamilowania :wink: co akurat u mnie by sie zgadzalo :lol: ) , tylko o to, co dla naszych organizmow bedzie dobre, a co nie....ale glowy sobie nie dam uciac :roll: Wiec jesli w grupie A bylo, ze najlepiej unikac miesa, to pewnie by to nam wyszlo na zdrowie, bo z nasza grupa krwi nie trawimy jakichs tam specyficznych enzymow blablabla......cos takiego tam bylo, nie?
ale sie nigdy nie odwazylam jej wytestowac :lol: :lol: chyba nie wolno bylo nabialu...i dlatego :roll:
Dziś zaszalałam z jedzeniem :? A to przez to że zjadam sporo winogrona na którego dziś miałam smaka, no i jeszcze nieplanowana półbagieta, którą mąż do domu przywlekł :wink: Zjadłam dzisiaj:
* 2 kromki żytniego, plasterek hita, plasterek sopockiej, ogorek, pomidor
* winogrona czarne (ok. 50 dkg)
* MarWit sok marchwiowy jednodniowy
* marwitki surowe, łyżka pestek z dyni
* 2 wafle ryżowe bio z amarantusem
* półbagietka
* bób (ok. 50 dkg)
W sumie kalorii: 1 350
* * *
Kasiu dziś nie najlepiej to wyszło...
Beatko, przestraszyłam sie nie na żarty... już teraz tylko i wyłącznie bede leżeć w cieniu!
Gosia, tak masz racje nie chodzi tu o to co sie lubi, tylko o toksyczność pokarmów."Toksyczność pokarmów jest przede wszystkim wynikiem ich niepełnego trawienia. Toksyny, które powstają w jelitach, to uboczny produkt rozkładu nie w pełni wchłoniętego pożywienia. Większość takich źle strawionych produktów to pokarmy niezgodne z grupą krwi - w tym również przetworzone i naszpikowane różnymi substancjami chemicznymi."
Więcej można poczytać na http://www.grupakrwi.pl/
Też uważam, że najlepiej jeść wszytko, ale może warto sugerować się tym czego powinno byc w menu więcej a czego mniej?
* * *
Dobra chyba czas sie troszke pogimnastykować, bo dziś sporo podjadłam... :roll:
Gosiu milej wieczornej gimnastyki :)
ja tez mam grupę A 8)
a co do przygody "słonecznej" to rzeczywiście dobrze ze wszystko juz ok..
pozdrawiam Cię gorąco :)
Owszem, o to chodzi, ale ja nie wyobrażam sobie rezygnacji właściwie z wszystkiego, co najbardziej lubię tylko dlatego, że ktoś stwierdził, że przy mojej grupie krwi, to i to jest niezdrowe :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
Dla mnie to niewykonalne :lol: :lol:
-------------------------------------------------------------
Gosia, miałaś ochotę na winogrona, to zjadłaś, na pewno są lepsze od jakichś ciach czy czegoś takiego :wink: :wink:
Luz Gosia. 1350 to nic. Wskakujesz na orbi i za chwile masz 400 spalone 8) :) :) :) :) Zeby to sie jeszcze tak szybko i latwo "fruwalo" jak sie pisze, nie? :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja juz stwierdzialm ostatnio, ze jak sie nie zmobilizuje rano, to wieczorem napewno sie nie rusze :lol: :lol: :lol: A kiedys to nienawidzilam porannej gimnastyki :shock: :shock: :shock:
Ide poczytac o tej diecie :) Dzieki za linka :) Swoja droga to nie dieta odchudzajaca, tylko "dla zdrowia"...wiec gdyby mi miala rozwiazac kilka moich zdrowotnych problemow, to byloby super. Zobacze czy sie dla mnie nadaje :wink: :wink: :wink:
Aniu, wygląda na to że zdecydowana większość osób ma grupę A :)
Kasia i dobrze, bo skoro je się mniej będąc na diecie to powinno się jesc to co się lubi, dla mnie zjedzedzie czegos co nie lubie (mimo tego że np. zdrowe) nie wchodzi w rachube - szkoda dodatkowych kalorii - ale to oczywiscie wtedy gdy jestem na fazie diety :wink:
Gosia no nie spalilam tyle ile bym chciala, zrobilo sie jakos pozno, i nie mialam chceci na orbiterk, to potancowalismy sobie z Kamilem jakies 15 min. (jeszcze w formie nie jestem bo wiecej nie dalam rady, mialam zawroty głowy), pożniej wykąpalam małego, przeczytalam bajkę, położyłam go spać i wtedy jeszcze odbebniłam 25 dzień A6W...
Nie spaliłam tyle ile bym chciała no ale zawsze troche gimnastyki było :)
Masz rację Gosiu :)
Szkoda kalorii na coś, czego się nie lubi :wink:
Każda ilość gimnastyki jest lepsza niż żadna :)
Dobranoc :D
Gosia ja nie bardzo w temacie ale pozdrawiam serdecznie :D
Buźka duża :D