-
Dzień dobry :D
Wczorajszy dzień minął dobrze :lol: Kalorków było wg planu- czyli o wiele więcej niz u innych wspólodchudzaczek :roll: Aż mi tak głupio, jak któraś z Was martwi się, że zjadla np 1100, czy 1200 :roll: A ja tymczasem 1400 jak w łeb strzelił :roll: :wink: No ale co zrobić- skoro przy takich ilosciach tylko mi się schudnąć udaje, to jakoś dam radę :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wczoraj była planowa przerwa w bieganiu, więc wzięlam się za łeb z dywanowcami różniastymi :P Dawno jednak nie ćwiczyłam i nie powiem, żeby te 45 min lekko mi minęło :roll: Ale zaliczone :lol: :lol: :lol: A dziś, wbrew obawom, mięśnie nie bolą, więc nie jest ze mną tak źle :wink: :lol:
Buziole na dobry dzień dziewczynki :D
-
ja tam wczoraj niestety nie ćwiczyłam :? musiałam ogarnąć chałupę, bo to dzisiaj u nas chodzi ten czarny w sukience, co to koperty zbiera :D :D :D :D
-
Cześć Aga!
Gratuluję wytrwałości w ćwiczeniach!
Ja mam lenia do nich....
Ale jak skończą mi się różne bale, wyjścia na dyskoteki bo krótki karnawał to też pomyślę.
Miłego dnia
-
-
a ja wczoraj ( z cwiczen) to malo ruszalam buzia :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Dzisiaj sie juz poprawie - tzn nie zebym wiecej ruszala buzia, ale innymi konczynami napewno :) :) :) :)
Aga, Ty jak biegasz, to nie masz zadnych problemow z gardlem...tak pytam, bo to moj odwieczny problem, zwlaszcza w zimie :? :roll:
-
Tag, jak większy mróz to sobie taki cienki szalik motam na twarzy i staram się przez niego oddychać, ale różnie to wychodzi, bo jednak niewygodnie. Problemów z gardłem nie mam jakoś - odpukać, ale juz taki mróz jak dziś, to mnie chyba w domu zatrzyma :roll:
-
Tylko Ci pozazdrościć u mnie szybkie efekty chudniecia wiadac dopiero przy 1000 :? :( ale ciezko na nim wytrzymac...
Zjadalam wiecej ale za to poruszalam sie zeby spalic ta nadwyzke... :roll:
-
hej Aga :) widze ze ładnie dajesz sobie rade :D ja w taki mróz chyba nie ryzykowała bym z bieganiem, hehe pozatym ze mnie taki leń ;p 1400 kalori to w sumie nie az tak duzo, nie ma sie czym przejmowac, najwazniejsze ze chudniesz :) pozdrawiam, buziaki
-
Gosia nie ma czego mi zazdrościć :roll: Ja na 1000 w ogóle nie chudnę :shock: No kilogram spada a potem się wszystko zatrzymuję w cholerę :? Tyle prób już było, że po prostu to wiem, niestety :roll: A przy 1400 są szanse na efekty,a le baaardzo powolne...
Ale co tam, przez rok miotajac sie między tysiakiem a nie-dietą nic nie schudłam (ani nie przytyłam), to trzeba działać inaczej :wink: :lol:
-
no tak, ja najlepiej chudnę między 1000 a 1200 ale nigdy poniżej 1000 - na 800 spada mi 1 kg w ciągu trzech dni, a dalej nic. tak samo jak mogę ćhudnąć bez węgli, bez tłuszczu nie chudnę - próbowałam takic diet i nic.
Widzisz, zawsze tyle mówią o smazeniu w diecie - smażę całą dietę, kocham rybę na oliwie i pierś na maśle.
i chudnę, jeśli ta łyżeczka masła miesci się w limicie
Chyba to każdy musi do siebie ustawić