-
Lipcowy powrót skruszonej neli :) walka z posesyjnym jojem..
Witam Wszystkich czytających ten pamiętniczek... Wraz z Nowym Rokiem ustanowiłam jak zwykle postanowienia noworoczne, a wśród nich: schudnięcie, już po raz kolejny. Święta - czas jedzeniowych grzeszków wyraźnie odbiły się na mojej sylwetce. Wagowo niedawno było jakieś 75.5, dzisiaj rano: 74.3. Chciałabym wrócić do swojej dawnej wagi 60kg (mam 168cm)... Lub mniej - zależy od wyglądu, bardziej zależy mi na centymetrach niż kilogramach. Do wakacji być może się uda, w końcu to pół roku. Narazie czuję się fatalnie i tak samo wyglądam, a więc pomysłałam sobie, że to jak wyglądam zależy własnie ode mnie i postanowiłam zacząć odżywiać się zdrowo. Jeszcze nie przemyślałam dokładnie diety ani żadnego planu na najbliższe dni, ale już od wczoraj wprowadzam do diety więcej warzyw i owoców zamiast pieczywa (no może czasem jakiś razowy chlebek) i słodyczy, do picia woda mineralna plus herbatki: zielona i pu-erh. Wiem, że dieta to nie wszystko, a więc czeka mnie jeszcze sporo ćwiczeń. Najprawdopodobniej będzie to: aerobik 1x w tygodniu i siłownia 2x w tygodniu a poza tym, jeśli dam radę jakieś ćwiczenia w domu. Mam nadzieję, że te nawyki wejdą mi w krew, bo przecież nie chodzi o to tylko, żeby schudnąć, ale i zdrowo się odżywiać przez całe życie. Tak czytałam tu różne pamiętniczki i widzę, że one naprawdę pomagają. A więc czas spróbować! Pomożecie?
-
ja bede cie wspeirala bo wiem jakie to trudne szczegolnie na poczatku
masz racje nie chodzi o to aby schudnac ale potem to utrzymac.
buziaki:*
-
Ja też pomogę!! Trzymam kciuki i zobaczysz, że się uda! Jestem pewna
-
Ja również gwarantuję swoje wsparcie
ps. mamy ten sam wzrost, i kiedyś zaczynałam z tej wagi co ty
Więc naprawdę można schudnąć
Pozdrawiam
-
Witaj,
W grupie zawsze raźniej więc od dzisiaj bede regularnie odwiedzac Twój wątek.
Niestety wiem co to efekt jojo . Jestem jego ofiarą, a raczej swojej lekkomyślności i dlatego celem 2008 będzie nie tylko powrót do ukochanych, wymarzonych 63 kg (na razie jest 73) ale także utrzymanie wagi. Jestem pełna optymizmu!!! Razem damy radę!!Buziaki
-
Dziękuję bardzo za wsparcie, pewnie same wiecie jakie to ważne.
Alessaaa - no tak mi się wydaje, że z utrzymywaniem wagi to wyjątkowo ciężko, już kilka razy poległam w tej walce, więc mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej!
Timber - dziękuję za ten optymizm, na pewno się przyda
Dominika23 - dziękuję! Świadomość, że ktoś tyle schudł i dzielnie się trzyma na pewno mi pomoże. Swoją drogą - serdecznie gratuluję!
Jak na drugi dzień odchudzania jestem pełna werwy i... najedzona. Postanowiłam wypisywać, co jem każdego dnia, wraz z podliczaniem kalorii. Będę się starać jeść tak, aby nie być głodna, ale też nie przesadzić. A więc dzisiaj:
- wafel ryżowy ok. 37kcal
- jogurt ok. 94kcal
- kasza kuskus 50g = 180kcal
- pierś z kurczaka ok. 75g = 91,5kcal
- sos słodko-kwaśny ok. 85g = 80kcal
- pół łyżeczki oleju ok. 45kcal
- marchewka 2 szt. = 70kcal
- jabłka 5 szt. = 375kcal
Co wedlug tutejszego dzienniczka kalorii daje 972,5kcal. Nie wiem, czy wszystko dobrze wyliczyłam, ale wyszło mi tego dość mało. Za to czuję się tak najedzona, że szok. Może mi coś podpowiecie, czy ten jadłospis jest dobry? Czy czegoś w nim brakuje, czy coś wyrzucić? Bo ważne jest dla mnie, żeby się nauczyć zdrowo odżywiać.
Chyba już dzisiaj nie będę nic szamać konkretnego, zostało mi jeszcze troszkę tej marchewki tartej z jabłkami, ale to już wliczyłam. Do tego wypiłam duużo wody i zieloną herbatkę. Na siłę nie będę dojadać, ale za to może się skuszę na chwilę ćwiczeń?
-
hej napewno ci sie uda jak tylko bedziesz w to wierzyc i dążyć do tego sukces murowany a siłownia i jakie kolwiek ćwiczenia sa dobre dla naszych figur pozdrawiam i 3mam kciuki
-
joliemarie - nie widziałam wcześniej Twojego wpisu, dlatego przepraszam i odpisuję teraz Optymizm jest bardzo ważny! Przed Tobą 10kg do zrzucenia, u mnie 15 - ale jak uda mi się schudnąć te 10 to też będę już zadowolona. Oby więc ten rok był dla nas rokiem samych sukcesów!
-
kasia0015 - niestety kiedyś się już przekonałam, że sama dieta nie wystarczy, a poza tym nie chcę mieć chudego sflaczałego ciałka tylko takie normalne apetyczne, wyrzeźbione Ach te marzenia! Ćwiczenia na pewno dużo dają. Byleby tylko znajdować do nich motywacje...
-
Według mnie jadłospis w porządkuSwoją drogą podziwiam za takie dokładne liczenie, mi się nie chce.
A co do tych gratulacji, to nie do końca zasłużyłam bo już jojo zaliczyłam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki