Ziutka - dzieki :) pozdrawiam
Majussiu - trzymam więc kciuki za pobicie rekordu i zobaczenie 84,coś tam.. :)
ja mam w sumie ten sam cel, bo 85 to też taka magiczna liczba, którą chcę przejsć, by być bliżej 7.. :D w sumie więc dążymy na razie do tego samego :D hehe :D
no to nie pozostaje nam nic innego jak ładnie dietkować, ruszać się a waga na pewno nam to wynagrodzi 8) :lol: buziaczki