Wersja do druku
NIe przejmuj sie praca łazanka, wiem ze to stresujące, ale to tylko praca gr. Pisze z perspektywy już kilku miesięcy po obronie. Ja sie woziłam z praca długo bo moj promotor był ZAJEBISCIE DOCIEKLIWY I SZCZEGÓŁOWY!!! I mi wszytskie przecinki poprwwiał, spis tresci, przypisy ..wszytsko jak leciało...miał zdrowie!!!ALe przezylam! Wiec główka go góry!!! :D :D :D
Ojej, chciałam napisac praca ,mgr a nie gr w pierwszym zdaniu :lol: :lol: :lol:
Ale mądra dziwczynaka na pewno jestes to obie poradzisz!!! Najgorsze to przebrnąc przez prace. Obrona to juz raczej formalność. :D :D :D
Hej kochana! Przeżyłaś konsultacje? 8)
Hej :)
Przeżyłam ten porąbany czwartek, głupie zajęcia i głupie konsultacje.
Mam dość. Zajęcia od 8 do 17 to ponad moje siły :( No ale na szczęście już mam weekend. Niestety bez chwili wytchnienia, bo mam tyle do zrobienia, że mi chyba życia na to braknie :? Wiecie co? Mam chyba depresję :( I brzuch taki nienaturalnie duży :(
Nie chcę być męcząca i ciągle wyżalająca się więc może skończę już to biadolenie...
Zjadłam:
4 kromki chleba razowego z serkiem i 3 plasterkami szynki
ziemniaki, kotlet mielony, surówka
duże jabłko
szklanka kakao z mlekiem 0.5 %
Postanowiłam, że od jutra zaczynam ćwiczyć, bo ta moja dieta nic nie daje :( Więc od jutra czeka mnie steper...
Asg, myślę, że wczoraj zjadłam 1000 chociaż nie przeliczałam :roll: Poza tym, 1000 kcal to dla mnie póki co było optymalne, bo nie ćwiczę w ogóle więc nie spalam nic... Jak zacznę ćwiczyć to na pewno będę jeść więcej :)
Waszka, dziękuję :*
Jola, te przeróbki są straszne :( Faktycznie wszystko zrobiłam źle i teraz będę musiała jeszcze raz przepisać te 8 stron, bo nijak nie potrafię tego poprawić :? Studia językowe są straszne i gdybym mogła cofnąć się w czasie to na pewno wybrałabym coś innego, normalniejszego. A tak to trzeba jak już wspomniałaś pokutować...Ja na stres reaguję utratą apetytu- przynajmniej tyle dobrego dla diety ;) Dziękuję, że zaglądasz Różowa Istotko :) Uwielbiam różowy :D
Bunny, mam mieszane uczucia co do tego wszystkiego, ale nie ma wyjścia trzeba się wziąć w garść ;)
Tleli, przeżyłam, ale moje nerwy wiszą na włosku :P
Miłego wieczorku Wam życzę :D
nie przesadzaj że nic nie spalasz, bo oddychasz, to spalasz
piszesz prace to spalasz i ta dalej
:wink:
jak się czujesz depresyjnie,to naprawdę warto się przełamać i poćwiczyć
troszkę hormonów szczęścia sobie za aplikować
moja siostra też zawsze pomstuje,że nie poszła na inne studia, bidulka
ale może ci sie to do czegoś przyda w życiu
bo moja kochana polonistyka, to do niczego mi sie jak na razie nie przydaje, ale ja jestem w obcych krajach, to pewnie dlatego
trzymaj sie cieplo i nie wpadaj w deprechę
wiosna idzie
Oj Jola, ale to takie spalanie jakby go wcale nie było ;)
A ja żeby schudnąć naprawdę muszę się wziąć ostro za ćwiczenia, bo przypuszczam, że więcej by dały niż ta denna dieta...
Zawsze lubiłam język polski i w ogóle humanistyczne przedmioty :) A gdzie konkretnie jesteś i co Cię tak wywiało z naszego pięknego kraju?
Oj Lazanko Ty chyba jakąś moją bratnią dusza jesteś...dokładnie tak bym opisała swój stan na teraz...depresja i nienaturalnie duży brzuch. Wyglądam jakby mi go doczepili od 20 kg grubszej kobiety :) Głowa do góry!! Z pracą na 100% poradzisz sobie świetnie! :)
ejjj nie przesadzac tu dziewczyny! Depresja to straszna i powazna choroba :wink: a na spadki nastroju faktycznie pomoga ćwiczenia, jakis relaks, cos przyjemnego no i jednak jakies pozywne jedzonko ;)
oj kochana widze ze naparwde masz teraz ciezki czas...ale tak ajk PiszejOLA ..poćwiczy wydziela sie endorfiny i humor bedzie od razu lepszy:):):)
jedzonko ładne juz nie tak malo wiec bic nie bede ani wołac:)
i nie daj sie depresji!!!
http://glennhager.files.wordpress.com/2007/02/omlet.jpg
No cześć :) Żałujesz tego, że studiujesz język obcy? Coś Ty! Ja jestem na ścisłych studiach inżynierskich, związanych z technologią, produkcją, mam "super" przedmioty, których nazw nawet nie powtórzę :roll: Co do ćwiczeń: bardzo polecam! Genialnie poprawiają nastrój. Nawet gdybym miała nic nie schudnąć (tfu, tfu!), to nie zrezygnowałabym z mojego aerobicu :D
no i co poćwiczyłaś?
chociaż na spacer wyjdź raz dziennie się dotleń, taki 1-2 godz
to depresja minie
ja też mam czasem takie dołki, że świata z tego dołka nie widać :lol:
co zrobić, takie mamy charaktery chyba
jestem w UK na południowo zachodnim wybrzeżu angielska riviera :wink:Cytat:
A gdzie konkretnie jesteś i co Cię tak wywiało z naszego pięknego kraju?
pojechałam zarobić na remont mieszkania i spotkałam mojego wspaniałego menszczyzne , który jest Anglikiem, dla niego tu zostałam i jak na razie jesteśmy rok razem i jest bosko :wink:
http://blog.onet.pl/_d/sz/359789/my_heart.jpg
życzę ci milej dietki i milego nastroju i czekam na wieści o ćwiczeniach
Jolu27- jestes w Plymouth :?:
Dziekuje za wsparcie lazanko :* Jesli chodzi o cwiczenia to ja kiedys w ogole nie cwiczylam a schudlam 15 kilo. Moze wolniej ale schudlam :P
no widzę Kochana że masz teraz cięzki okres... :| może ruch faktycznie mógłby pomoc zawsze to lepiej byc na diecie i ćwiczyć niz tylko byc na diecie ;)
ale i tak nie ma się czym przejmować nieduzo masz do zrzucenia zobaczysz szybko spalisz te wstrętne kilogramy :twisted:
miłego popołudnia
Notka pesymistyczna, NIE CZYTAĆ! ;)
Hej!
Ten dzień jakoś mi przeleciał przez palce, tak jakbym cały dzień przespała...
Zmarł tata mojej bardzo dobrej koleżanki. Chodziłyśmy razem do liceum, teraz razem studiujemy, nijako mi jest... W przyszłym tygodniu pogrzeb :(
Wieczór upłynie mi przed tv,bo nie mam sił na cokolwiek :roll: Dobrze, że Mąż w domu to przynajmniej można się poprzytulać :)
Yagusia, jak siostry syjamskie :*
Wikingos masz rację... Trochę przesadzam z tą depresją, ale jak tak dalej pójdzie to w szybkim tempie się jej nabawię...
Asq, może jutro uda mi się poćwiczyć w końcu i humor się polepszy ;)
Tleli, żałuję i to bardzo. Męczę się tylko :?
Jola, widzę, że połączyłaś przyjemne z pożytecznym :) Praca i Mężczyzna Życia :) Gratuluję :)
Nicoletia, już mnie dobija ten zastój :?
Asiu, ruch na pewno pomoże, bo jeśli nie ruch to co :roll: Muszę znaleźć na to czas...
Wieczorkiem zajrzę do Was, buziaki :*
oj Lazaneczko..jak ja nie lubie smierci:( buuuu starszna sprawa ...ja w tamtym roku jak bylam 3m ce na praktykach w szpitalu to tyle razy plakalam jak mi pacjent jakis zmarł:( buuuu
a Ty sie wytulaj do mezusia dzis:)
http://www.strykowski.net/zdjecia_dr..._ladny_276.jpg
biedactwo
życzę ci poprawy humoru o ile to możliwe
Hej :)))))))))))))
Normalnie ja to jestem jak chorągiewka :P Teraz dla odmiany przychodzę z dobrym humorem :D Ale kobieta zmienną jest przecież ;)
Połowa dzisiejszego dnia była fatalna, ale wieczorem wrócił mi dobry humor :)
Poruszałam się trochę, bo musiałam posprzątać i jest lepiej ;)
Byliśmy wieczorem z Mężem obejrzeć kilka duperelek w sklepie i poprawiło mi to samopoczucie :D
A tak w ogóle to nie mogę się doczekać kiedy będę mogła zamienić kurtkę zimową na wiosenną... Od razu będzie się można tak jakoś lepiej poczuć w "chudszej" kurtce :D
Od dzisiaj powróciłam do praktyk pijania niezliczonej ilości herbat, bo wydaje mi się, że dzięki temu chudłam. Ostatnimi czasy piłam tylko wtedy gdy mi się chciało (a chce mi się rzadko) więc efekt jest jaki jest...
Dzisiaj robiłam dla Męża naleśnikowy misz-masz :roll: Tzn. najpierw zeszkliłam cebulę, później podsmażyłam kiełbaskę, następnie ugotowałam mrożoną marchewkę z groszkiem i garść suszonych grzybów zmieszałam wszystkie składniki razem przyprawiłam vegetą, pieprzem, papryką i przprawą do frytek :P A na koniec dodałam jeszcze 2 łyżki przecieru. Później nakładałam na naleśniki i zwijałam w rulonik et voila ;)
Mąż był pod wrażeniem, a ja nawet nie wzięłam tego do ust :P Normalnie jakoś nic mi ostatnio nie smakuje :roll:
Jutro u mnie będzie bigos z dużą ilością mięsa i kilka malutkich gołąbków, które znalazłam dzisiaj w zamrażarce :twisted:
A w niedzielę będę robić galaretkę, ha! :twisted:
O matko dobra kończę, bo się rozpisałam niemożliwie :P
Chyba muszę założyć blog, bo tutaj miało być o diecie :roll: :P
Zjadłam:
duży jogurt truskawkowy z musli i łyżką płatków owsianych
1 kromkę Wasa ciemną z serkiem i z plasterkiem serka topionego
4 kromki chleba razowego z pastą twarogową (ser, śmietana, szczypiorek, cebula)
jabłko
niezliczona ilość herbat YES YES YES :twisted:
Kalorycznie nie mam pojęcia, nie chce mi się wklepywać do dzienniczka ;):P
Dziękuję Wam za odwiedziny i wsparcie Moje Kochane :D:D
Maaaaaaaaaaaaaaaaaatko przez powrót do herbat biegam co 5 minuty do toalety :lol: Ciekawe jak ja będę spać dzisiaj :P
Normalnie szlag mnie trafia przez tą ciągle wyskakującą reklamę Flory wrrrrrrrr :evil:
Późno już... więc mówię Wszystkim DOBRANOC :)
o proszę :)
widać że wiosna idzie ;)
ja też już marzę o ciepełku :)
co za herbatki pijesz ??
miłego weekendu :)
http://www.ciechanowiec.pl/images/articles/wiosna1.jpg
Hej! Przepraszam, że się odezwę na ten temat, ale luty to jakiś koszmarny miesiąc na umieranie: z mojego otoczenia ostatnio zmarły 3 osoby :( A herbatki ja sama piję dużo, a efekt jest taki jak pisałaś: bieganie do toalety, najgorzej to w nocy :? Miłego dnia!
ja to na wieczór jucz nie piję, bo bym się chyba zlała w nocy :lol: :lol: :lol: ale tak to mam pragnienie jak wielbłądhttp://piarella.blox.pl/resource/camel11.jpg :lol: :lol: :lol:
więc wypijam hektolitry
idę teraz do przychodni sobie zmienić opatrunki na łapkach, może już się zagoiło - zobaczymy
u mnie waga spada, ale ja się zawzięłam niemiłosiernie,nawet piwa wczoraj nie tknęłam w pubie, tylko cole light, a i tak się po niej czułam jak pijana - chyba nagła dawka cukru tak zadzialała :P
Achh ten wielblad jest rozbrajajacy :)
Podziwiam sile woli, nie pic gdy wszyscy pija i sie bawia ;)
Lazanko no to super, że humor dopisuje!
Ja zaraz idę do dentysty więc mam fatalny...brrr. Mam nadzieję, że wpadn w jednym kawałku później :?
Witajcie w ten piękny sobotni dzień! :D
U mnie za oknem jest dzisiaj przedziwna pogoda- pięknie świeci słońce, błękitne śliczne niebo, a przed chwilką lekki wiosenny deszczyk spadł :D Normalnie najprawdziwsza wiosna :D Wietrzę mieszkanie na całego,bo tak przyjemnie pachnie mmmmmmm :D
Gotuję rosół, który w moim wykonaniu jest straaaaaaaaszny, ale Mąż zjada i się nie skarży, za to ja nawet sobie nie nakładam :P Na obiad będzie jednak tylko bigos i ten rosół właśnie, a gołąbki może w poniedziałek, bo co za dużo to niezdrowo ;) Poza tym w planach dzisiaj jest jeszcze moja pyszna sałatka więc jedzenia dzisiaj nie zabraknie :D
Dzisiaj będę przepisywać 1 rozdział ponownie, bo gotowego obrobić się nie daje, albo po prostu ja nie potrafię :? Później do napisania mam jeszcze dysertację na temat problemów społeczeństwa francuskiego (cudownie :roll: ) i muszę zajrzeć do notatek z gramatyki, bo w środę mam mega wielkie kolokwium z tego, bosz :?
A później jedziemy z Mężem na razie tylko oglądać i wybierać różne duperelki :D :twisted:
Karolinka, robię absolutny misz-masz i piję niemalże każdą jaka trafi mi w ręce :D Czerwona, zielona, miętowa, z dzikiej róży, z hibiscusa, a jeśli mam to oczywiście wszystkie inne "odchudzające" :D Mam nadzieję, że dzięki temu mowa waga się ruszy niebawem :roll: ;)
Jola, mam nadzieję, że rączki ładnie będą zagojone :) Uwielbiam takie zawzięcie z początku diety, wtedy waga spada bardzo szybko i dieta wprawia nas w euforyczny stan :D
Tleli, masz rację... Faktycznie w moim otoczeniu zmarło w lutym już kilka osób znanych przeze mnie lub nie. Zresztą... strasznie nie lubię lutego, a teraz to ma dodatkowo jakieś potwierdzenie :(
Życzę Wam Wszystkim miłego słonecznego dnia :D
Rozminęłyśmy się z Yagusią :) Kochana na pewno wrócisz w jednym kawałku!
Jak ja nie cierpię dentysty :evil:
Trzymaj się :*:*
Masz racje aż milo bylo wyjrzeć za okno ahhhhh precz z zimą!!
Witaj ŁAZANKO :)
Widziałam Cię na wątkach innych dziewczynek i postanowiłam zajrzeć także na Twój. Wprawdzie jeszcze całego nie przeczytałam bo jest tego masa :shock: Ale postaram się to nadrobić w najbliższych dniach między nauką :) Tymczasem pozdrawiam cielputko w ten cudowny wiosenny weekend i życzę udanego wyboru "dupereli" ;)
Witaj Kochana widzę że Ci się humorek poprawił :P jednak wiosna pozytywnie działa na ludzi ;) nie zazdroszczę Ci ani tego kolokwium ani pisania tej pracy ani wogóle tej przeprawy z francuskim :P po części Cię rozumiem bo ja jestem w klasie dwujęzycznej z hiszpańskim i też mam przez takie duperele mnóstwo nauki :P
i tak trzymaj z tym humorkiem bo nie lubię jak masz doła :P
miłego sobotniego popołudnia ;] :*
Witaj Łazaneczko! Ależ ja Ci zazdroszczę tej wiosennej pogody. :) U mnie tak szaro i pochmurnie i wietrznie, że niekoniecznie chce się wychodzić z domku. :roll: Z tym rosołkiem to chyba przesadzasz. ;) A co do 1 rozdziału, to pewnie można coś zrobić, żeby go nie przepisywać, ale co... Hmm, nie wiem, a w jakim programie piszesz? Pozdrawiam i życzę przyjemnej soboty! :)
Hihih skoro mąz rosół zjada i jeszcze do tego nic nie mowi to rosół musi byc naprawde dobry!
U mnie tez dzis za oknem słonecznie, nawet sprawiłoby mi to przyjemnosc gdybym nie smarkała w szybe ogladajac to slonce..
Gołąbki... Milion lat ich nie jadłam. Nie ma to też jak rosół - od razu wiadomo, że weekend. Miłej nocki, kochana :*
Dobry wieczór :)
Wiecie co? Ja nadal nie mam @ :roll: Tak się zastanawiam czy nie czeka mnie jakaś niespodzianka :roll: ;) Ale sobie tak dedukuję, że to może przez dietę albo chorobę :roll: No nic, na razie czekam...
Wypiłam dzisiaj chyba 12 ohydnych herbat :evil: Jak waga nie ruszy to ją chyba wyrzucę przez okno :evil:
Byliśmy z Mężem na wspomnianych wcześniej "oględzinach" i mam trochę wątpliwości.
Chciałabym mieć w salonie ciemny kolor tapety, oczywiście bez żadnych wzorków ani tym podobnych. Kolor: między fioletem a bordo, ale nie potrafię wyjaśnić. Mogę Wam jedynie powiedzieć, że b. ładny :P Zastanawiam się tylko czy ten ciemny kolor będzie fajnie wyglądał. Sama nie wiem :roll: Czy nie będzie ciemno albo coś w tym stylu. Ogólnie bardzo lubię ciemniejsze kolory, a wszystkie dodatki typu kanapy, zasłony, firanki i dywan będą w takich podobnych tonacjach tylko już jasnych, pastelowych. Ogólnie wizję w głowie mam fajną :) Ale tak jakoś mam wątpliwości czy nie powinnam wybrać czegoś jaśniejszego. Teraz raczej w modzie są ciemne kolory chyba...Już mam mętlik od tego :? Jak myślicie Dziewczyny? Doradźcie mi coś proszę :) HELP ;)
Martwię się nadal tą "rzeczą", której finał będzie miał miejsce ok. 10 marca. Boję się :shock: Trzymajcie mocno kciuki, bardzo mi się przydadzą!!
A teraz co zjadłam:
3 kromki chleba razowego z pastą twarogową (tą samą co wczoraj) i z kiełbasą wiejską
3 łyżki bigosu
sałatka (spróbowałam tylko przy przyprawianiu)
jabłko
szkl kakao z mlekiem 0.5 %
Mało dzisiaj zjadłam, bo się stresuję. A wiadomo, że jak się stresuję to apetytu u mnie brak... Ale na szczęście to, że się stresuję nie oznacza, że mam zły humor ;)
W czwartek prawdopodobnie spotykam się ze swoją przyjaciółką licealną i już nie mogę się doczekać :D No, ale najpierw trzeba przeżyć 4 nędzne dni w szkole...
Gdybym miała wybór (czyt. miała dobrą pracę bez wysokich kwalifikacji) rzuciłabym to w cholerę :?
Już widzę jaka ta notka będzie długa. Ups :oops:
AAnikAA, witaj :D Jak miło, że zajrzałaś :D Jeśli czytanie mojego wątku może być ciekawe to się cieszę :D;) Może mi pomożesz w wyborze, co? Pomoc potrzebna i wskazana ;)
Asiunia, daj mi trochę Twojej motywacji i siły do nauki do nauki- to rozwiązałoby moje problemy :D No, przynajmniej częściowo :D
Nela, z rosołem nie przesadzam :P Zresztą ja za rosołem nie przepadam, ale za to uwielbiam ten w wykonaniu mojej teściowej :D A z rodziałem już Ok, teraz muszę poprawić błędy ;)
Wikingos, to dlatego, że mój Mąż po pierwsze jest taktowny, a po drugie lubi rosół w każdej wersji :P:P
Xp :D
Tleli, mnie też rosół kojarzy się z weekendem :D Moja mama zawsze robi rosół w niedzielę :D A gołąbki to POEZJA i znów muszę powiedzieć, że moja teściowa robi najlepsze pod słońcem :roll: :twisted:
D+O+B+R+A+N+O+C :D
a ja tam lubię dłuuugie notki i ta naprawdę Ci się udała :twisted:
:!: uwaga rzucam trochę mojej motywacji łap bo na pewno Ci się przyda ;) :twisted: :!:
co do @ też jeszcze nie dostałam... ale mi się wogóle strasznie rozreuglował chyba muszę isć do lekarza coś z tym zrobić :roll: i jak zaczynalam dietkę to też mi się wtedy ze dwa tygodnie spóźnił więc może od tego jeszcze nie dostałaś ;)
i widzę że zaczęłaś pić herbatki :P nic fajnego :P po nich się tylko siusiać chce :P
a co do koloru salonu to w sumie fiolet czy bordo to fajny pomysł ae ja bym się bała że przez to optycznie będzie mniejszy :)
miłego dnia laZANKO :)
Witam :) Co do tapety: u mnie w rodzinie preferuje się jasne kolory, żeby "nie było jak w studni", cokolwiek to znaczy :? Chociaż ja mam tapetę w ciemno czerwone paski, do tego czerwone firanki, turecki czerwony dywan i wiśniowe meble i wygląda to dobrze :D A co do @ - mnie często na dietach wariowała :roll:
Witaj kochana ;) U nas też preferuje się jasne kolory, bo wtedy pokoj wygląda na większy i lepiej się w nim czujemy :) No, ale zrobisz jak zechcesz;) To Twój salon :P Faktycznie mało zjadłaś, ale nadrobisz dzisiaj ;) Pozdrawiam :)
Ja uwazam ze mozesz pokusic sie na te ciemniejsze kolory, tylko dobrze byloby to ocieplic pozniej meblami, dywanem, aslonami w odpowiednich, jasniejszych kolorach, mozesz ez zrobic z tego cos przytulnego, jakies fajne oswietlenie, lampy stojace, albo jakies male. Zreszta wiesz zawsze mozna przamalowac :D
Lazanko to może Ty się przetestuj i będziesz miała jasność :wink:
Co do koloru to mi się wydaje, że taka barwę między bordo a fioletem (wiem o co Ci chodzi ale tez nie wiem jak się to nazywa :wink: ) mozna bardzo fajnie skomponować z różnymi dodatkami. Na pewno będzie potencjalnie trochę ciemniej niż w pokoju z jasnymi ścianami ale jak odpiewdnio doświetlisz wnętrze to możesz z tym kolorem stworzyć super efekt :) Już to widze w głowie :)
Łazaneczko ja też myślę, że ciemne tapetki mogą wyglądać fajnie. rzeba tylko o jednym pamiętam, że pomniejszą optycznie pomieszczenie i jeśli masz nieduży salon to bym postawiła raczej na coś jasnego, ale jeśli masz średni albo duży to myślę że będzie się ślicznie komponować z jasnymi meblami i dodatkami. :)
Co do okresu to jest jeden prosty sposób, żeby nie tkwić w niepewności - iść do apteki albo do marketu i kupić test. ;) A z Twojego mrugnięcia okiem wyczytuję, że byłaby to raczej przyjemna niespodzianka, co? :)
Przynoszę coś na ząbek. ;) Miłego dnia!
http://www.dietrecipefood.com/images/big.jpg
mi się wydaje że jak dasz jasne zasłony i mebelki to będzie ślicznie z ciemna tapetą, jasne ściany straszą golizną, a ciemniejszy kolor nadaje charakteru :P
z tymi ciemnymi kolorami - brzmi naparwde dobrze :D
Mysle ze bedziesz miała salon z charakterkiem :D