Znowu jestem padnieta.....
Wyszlam przed 8 z domu,wrocilam przed 21....
Od razu po pracy pojechalam zrobic sobie zakupy,pozniej odwiedzic na chwile babcie i na spining. Jak wrocilam do domu zajelam sie prasowaniem, zrobieniem jedzenia na jutro do pracy, wykapaniem i jestem w lozku. Ciekawe jak to bedzie jak bede miala rodzine.... .
Na wadze jest wiecej ,wiec przesuwam tickerek. Jem zdrowe rzeczy,ale napewno nie jest to 800-1000 kcal. Dzisiejszy dzien podejrzewam ze jest w granicach 1300 kcal.
Dzisiaj zjadlam:
activie, musli, banana, 2 x kawa z mlekiem 2%, latte odtluszczone, 5 x wasa z wedlina,serkiem naturalnym,serkiem hochland,rzodkiewka, piers z kurczaka i cukinia robiona na girlu elektrycznym. Do tego 50 min spiningu.
Na jutro mam przygotowane: Activia, musli, banan, 2 x kawa z mlekiem 2 %, prince polo, jablko,pomidory z mozarella i oliwa z oliwek, 4 z wasa. Cwiczenia: 1,5 h silownia.
Majusia, fil calkiem rpzyjemny. To ten z lekkich). Czasami zabawny. Polecam.
Rolini: Dziekuje za dobra rade Kolezanko). OStatnio samej mi ciezko wszystko ogarnac,tak wiec wielki szacunek dla Ciebie ze radzisz sobie majac gromadke dzieci i meza przy boku).
Magdalenkasz:
Taki wlasnie mam teraz czas,ze jest duzo zajec. Daje rade).
Poodwiedzam Was juterkiem.
Zmykam rozwiesic pranie.
Buzka.
Zakładki