Wpadam z rewizyta - ciesze sie, ze mnie odwiedzilas!
Trzymam kciuki za dietke, skoro cwiczysz, to bedzie dobrze, zobaczysz. Powodzenia i milego dnia!
Wersja do druku
Wpadam z rewizyta - ciesze sie, ze mnie odwiedzilas!
Trzymam kciuki za dietke, skoro cwiczysz, to bedzie dobrze, zobaczysz. Powodzenia i milego dnia!
O hej Lili,no dzis niedziela wiec rekreacyjnie(z mezem np :oops: :wink: )no i obowiazkowo spacerek z pieskiem.Kurcze cwiczenia bardzo lubie wczoraj robilam
MARTWY CIAG 15KGX20
WYCISKANIE SZTANGI STOJAC X 20
WYKROKI W PRZOD JEDNONOZ
PRZENOSZENIE SZTANGIELEK NA LAWCE 20 X10KG
WZNOSY W OPADZIE TULOWIA
SKLONY BOCZNE ZE SZTANGIELKA
Moje sztangielki maja po 5kg.I wbrew pozorom nie nabawie sie miesni jak kulturystka,kazda kobieta sie tego boi ale bardzo jest dieta wlasnie redukcyjna i to ze w miedzy czasie robie interwaly.Najwazniejsze jest bialko,wiec je jem,maz juz sie ze mnie smieje ale ja wiem ze juz tego nie zmienie bede tak jadla do konca zycia z drobnymi wpadkami,ale jak cwiczysz to mozesz sobie pozwolic, jak juz osiagniesz swoj cel.
Jej... podziwiam samozaparcie :D
Buziole na miły początek tygodnia :D :D :D
Oj zaparcie sie jest,oby na dlugo :lol: .jestem juz po cwiczeniach i po 3 posilkach w sumie jakies 60 kcal jeszcze tylko 2.Nie swiruje ale jem co 3 godziny i to dosyc duzo a mam malo kalorii.dzis zjadlam
losos wedzony z salata pomidorkami i czerwona papryka omega 3
omlet z 3 bialek i zoltka z serkiem wiejskim i drzemem
pita bread brazowy z indykiem i warzywami jedno jablko.
Juz cwiczylam tez,wieczorem jeszcze spacer z psem i moze pobiegam.
W srode pomiary :shock: troszke sie boje ale jak cos urosnie to zmniejsze kalorycznosc.
Dzieki Madziu tobie tez zycze udanego dzionka.
ale fajna rodzinka :D :D :D
Do środy jeszcze trochę czasu, spokojnie. Na pewno nic nie urosło - nie przy takim trybie życia :D :D :D
Miłej nocki Kseniu :twisted:
No hello,jesli ktos czyta.Bylam u fryzjera,nic poprawia humoru jak nowa fryzurka,niby nie taka faja zwykla na boba i kolor zmieniony,ale nie moglam zaszalec bo zapuszczam wlosy i trzeba sie przemeczyc i jakos wygladac na komunie.Dzis upal w irlandii,bo przeciez u nich zaczyna sie lato w maju.Juz sie przyzwyczilam do tej zmiennej pogody i ciesze sie z kazdego cieplego dnia,bo nie wiadomo co bedzie jutro albo jeszcze dzis.
jak narazie zjadlam na sniadanie bardzo brzydko bo 2 parowki,a potem o 12.00 losos wedzony z orzechami wloskimi i surowka.Okolo 13.00 wsiadam na orbiterka.
czyta, czyta
Wiem - wizyta u fryzjera potrafi zdziałać cud (rok nie byłam :( )
A śniadankiem się nie stresuj - na pewno to spaliłaś :D
Hej madziu,myslalam ze sama do siebie pisze :wink:
Robilam pomiary,napisze moze najpierw z tamtego tyg,bo te z pierwszej strony sa nieaktualne
07/07/08 14/05/08
waga 69,300 68,900
BF 32,7% 32,5%
biust 105cm 101cm
brzuch 90cm 90cm
talia 72cm 70cm
biodra 110 108cm
udo 65cm 65cm
biceps 31cm 31cm.
Nie jest zle spadlo 400gr ale samego tluszczu a nie wody :P ,mam nadzieje ze tak bede chudla.Oj ciezko jest ciezko,i tak troszke grzesze :oops: Milego dzionka(i tak napewno zajrze)
Zrobilam sobie nowe tickery i nawet w centymetrach mierze brzucho,ja nie mierze talii ale wlasnie wookolo pepka tam najwiecej tluszczu mam no i na biodrach :cry: