-
Hello dziewczeta!!Niespodziewalam sie ze tyle mi tu napiszecie kochane jestescie.jest 22.00 a mojej mamie przyszlo do glowy zeby upiec sernik,bo przeciez rano nie mogla.Moj Lui spi i napewno go kurna obudza,beda zabawiac,bo ja ide spac.Dieta taka sobie niby jem malo ale byle jak,chodze na spacery z piesiem dzis biegalam a wczraj udalo mi sie nawet sztanga popodrzucac,moja mama wymiekala,i oczywiscie dalam jej zeby sprawdzila czy to jest lekkie,i okazalo sie ze nie mogla jej podniesc,hi hi hi.Oj jak ja tesknie do codziennosci.
-
a jak dlugo jeszcze tych gosci bedziesz miala.......?
-
Juz jutro jada na szczescie.
-
Na szczescie :D :D wkoncu wrocisz do normalnosci......
Kiedys moja ciotka mowile ze goscie to:
pierwszy dzien zloto
drugi dzien srebro
trzeci dzien miedz i do domu jedz..........
I chyba cos w tym jest
-
xseniaa, pozbądź się gości i wracaj do nas, do diety :)
już dużo osiągnęłaś, oby tak dalej!
-
No tak, goscie sa fajni, ale na krotko :wink: Do mnie w srode przyjezdza siostra z rodzinka, ale tylko na jedna noc. Zaraz chyba musze zaczac sprzatanie, bo zapuscilam dom ostatnio... :roll:
Buziaki!
-
No i pojechali mam dzis kaca :? ,ale to juz ostatni raz bo trzeba wziac sie ostro do roboty.CIOTKA MOJA SCHUDLA 15KG SWEGO CZASU I POWIEDZIALA MI ZE wystarczy zrezygnowac z kilku rzeczy np z soli,zeby nie czuc trzeba wiecej popieprzyc,i ugotowal gulasz i zjadlam nawet mi smakowal.Sprobuje tak zrobic,bo fajne spodnice mi zostawila i musze w nie sie zmiescic :oops: .Kupie dzis jakies nowe przyprawy i bede ekperymentowac.
lili ja tez mam syf w domu dzis piore
Iria i Ania macie rade z goscmi to tylko na krotko
-
Hmm... sól zbiera wodę, więc może o to chodzi...?
Ale co tam
ja lubię eksperyment w kuchni :twisted: .
Skoro wracasz do "normalności" to trzymam kciuki za powrót do dietki i ćwiczonek codziennych :D
-
Goście goście i po gościach......A w powiedzonku Anni chyba coś jest.......Najwyższy czas odpocząć i poświecić odrobinę czasu dla siebie.
A co do soli – to nie bardzo w to wierzę.....
Mój ślubny może wcale nie używać soli ( jak gotuje sobie w pracy , a czasami i w domu jak dla nas cos pichci) i nie widzę po nim żeby chudł w oczach...(hi hi hi). Bardziej przychyliłabym się do tego że sól zatrzymuje wodę w organizmie.
Teraz zmów możesz wrócić do porządnego dietkowania...a sól jak Ci się uda zastąp innymi przyprawami.
BUZIOLE
http://images25.fotosik.pl/214/a8fb0d75b6cef735med.jpg
A tak będę spędzac czas za 50 dni.....
-
O Honoratka ma wkoncu u siebie linka :wink: .A co do dietkowania to zaczynam tak naprawde od jutra,dzis mam ochote na cos innego,wlasnie zjadlam pieczona piers z kurczaka i niestety posolilam na talerzu bo nie dalo sie przelknac,mialam do tego przepyszna surowke z marchwii i troche ziemniaczkow jakies 2 lyzki :oops: .Mialo byc bez ziemniakow ale gotowalam dla dzieci i tak mi sie zachcialo,chce jeszcze pobiegac i na orbitreku poczlapac.Musicie mnie wspierac,bo cos ta przerwa na dobre mi nie wyszla,ciezko mi teraz wrocic do diety bedzie.