Mea szczerze zazdroszcze salny.......
sietnie ci idzie,3mam kcuki za dalsze dazenie do celu.....
Wersja do druku
Mea szczerze zazdroszcze salny.......
sietnie ci idzie,3mam kcuki za dalsze dazenie do celu.....
Dziękuje :)
staram się jak mogę w końcu do cholery jak długo można siebie zaniedbywać
nie to aby nadwaga była oznaka zaniedbania... chodzi o to, że jak się zaczynasz źle czuć i odczuwać, że trochę ciałka więcej tu i tam zaczyna Ci przeszkadzać w życiu ... i się wstydzić gdzieś pokazać to trzeba po prostu powiedzieć STOP! :)
Zgadzam sie calkowicie..........Cytat:
Zamieszczone przez MeA
Tylko ze nie wszyscy potrafia tak powiedziec..... i brana dalej.......
Cale odchudzanie lezy w psychice czlowieka ja tyle razy se powtazalam "musze schudnac" az w koncu nadszedl ten momet ze zaczelam walkie ze soba.......... walkie z jedzeniem wieczornym/nocnym i jak narazie udaje sie.........
caluski
no to nowy dzień... małe śniadanko i do szkoły :)
dzisiaj do dietki i codziennych spacerów dołożyłam poranne ćwiczenia na brzuszek i uda :) ale ćwiczyłam chyba za krótko (około 15mn) bo nic nie czuję... jutro specjalnie wstanę wcześniej aby poćwiczyć więcej... już po pysznym obiadku jestem...
MeA wyrazy uznania za te ranne wtawanie i cwiczenia....... szczerze podziwiam...........
A moze miesni juz sie przyzwyczaily do tych cwiczen i dlatego nie czujesz?
moze moze ;)
niestety zaczela mi sie nauka... wiec zacznie sie teraz czas ciaglego siedzenia ... wiec postanowilam sobie ze chociaz codziennie wyjde na godzine na rower...
no to kawa i do nauki :)
Super postanowienie wazne zeby sie ruszac.........
Milej nauki.....
podsumowanie dnia...
walka z nauką i z chęcią do nauki :D
godzinka rowerkowania :)
na kolacje... dwa jabłuszka :)
dzień się zamknął w 1174 kcal
Mea dzielna z Ciebie dziewczyna.....oby tak dalej.....