Podziwiam Cię, ja bym to wszystko już dawno zjadła :)
Wszystkiego najlepszego :P
I przestań biadolić, na 1500 się chudnie :P
Wersja do druku
Podziwiam Cię, ja bym to wszystko już dawno zjadła :)
Wszystkiego najlepszego :P
I przestań biadolić, na 1500 się chudnie :P
Ohh, masakra co ja robię ;) Walnę mój słodki jadłospis ;)
[śn] crunchy z mlekiem, rodzynki
[2śn] tostowy graham z sałatą, topionym żółtym i ketchupem
[3śn] big trio
[ob] zupa jarzynowa, placek drożdżowy, czekolada
I wymiatam tym sposobem: 1107kcal
Ogólnie to nie chce mi się nic, a mam tyyyyyle roboty, że aż żal :roll: No nic, lecę ;*
Nie jest tak źle Verooo jak 1107 kcal :D ja zjadłam tyle, ze szkoda gadać :lol:
Sjuper, ja nie skończyłam na 1107kcal. Myślałam, że to oczywiste :P
uff to nie tylko ja mam kłopoty z hamulcem?
Hmm... To nie chodzi o hamulec czy coś. Ja po prostu najpierw wpisałam bilans po obiedzie, nie licząc kolacji. Dużo jem, jeśli już chodzi o dietę. Ale się tu niedomowo czuję. Jakoś tak wcześniej było lepiej na tym forum.
ja mam kłopoty z hamulcem <zgłasza się>!
cze Vero ^^
ja to sie w ogole na forum nie czuje, czuje sie tylko jak mi dobrze idzie, a ze ostatnio nie to jest do bani ^^
No to mamy to samo ;)
Zaczęłyśmy dziś z mamą (!) detox 8) Nie chce mi się pisać szczegółów, lepiej jak powpadam do Was ;)
detox? łał ;d
to tak super brzmi.xD
powiesz czy to coś działa i w ogole, jak ci się bedzie chciało, bom ciekawa ^^
detox? o w mordę! : O