Zaczynamy odchudzanko!!!!Dlaczego??? Zaraz wszystko opowiem.
Zaczynamy odchudzanko!!!!Dlaczego??? Zaraz wszystko opowiem.
Nio tak to i czas Wam opowiedzieć po cio i dlaczego.
No to wal, czekamy z zapartym stol... e tego, oddechem
Mam 15 lat. To może i mało ale dla mnie i tak bardzo dużo. Trochę gubię się w tym wszystkim,co mnie otacza.Chciałabym być jeszcze długo dzieckiem, ale4 mi nie pozwalają Wszystkie kumpele mają już chlopaków, szaleją na ich punkcie i liża sie z nimi przy każdej wolnej chwili. Mnie to nie kręci i dlatego jestem może i troche odpychana przez rówieśników. Ale mam i bardzo zaufane kumpelki, które czują się zupełnie tak jak ja. To,że nie chcę mnieć ujeszcze chłopaka (i go nie mam) jest pewnie spowodowane moją wag Mam bowiem 170cm wzrostu i waże 68 kg. Nio jest niestety czego się wstydzić. Od dzisiaj się odchudzam tak na poważnie. Pomożecie??????????????
Dziś na śniadanie zjadłam jogurt JOGOBELLA light I 3 PŁATKI PIECZYWA wasa mAM NADZIEJĘ,ŻE SIĘ NIE ZŁAMIE OCZYWIŚCIE JEŻELI BĘDZIECIE CHCIELI KOCHANI MOI MNIE WSPIERAĆ!!! Chcę oczywiście zacząć też ćwiczyc, ale to z pewnością wyjdzie dopiero w tzw. praniu(zerecztą jak zdecydowana większość rzeczy,które robię).
Aha!!!!!Zapomniałabym wspomnieć o przecież tak ważnej rzeczy, jaką jest sprawa z tym, ile chcę schudnąć. Pragnę Przy tym moim wzrościku ważyć 50 kilosów. Wtedy to nap[rawdę będę z siebie DUMNA
Nio to już będę narazie kończyła, bo nie chcę zanudzać za bardzo.
Ogłaszam uroczysty początek!!!!
Zamieszczone przez czolo
tylko nasuwa mi sie pytanie, czy jak dojdziesz do tych WYMARZONYCH 50 kg, to bedziesz w stanie poprawnie funkcjonować. Przesadzasz delikatnie mówiąc, bo waga to której dążysz to w Twoim przypadku bedzie NIEDOWAGĄ
Mam 15 lat. To może i mało ale dla mnie i tak bardzo dużo. Trochę gubię się w tym wszystkim,co mnie otacza.
JA W TWOIM WIEKU TEZ SIE NIE OGLADALAM ZA CHLOPAKAMI,BO ODRAZALO MNIE TO,NAWET POWIEM SZCZERZE ZE UWAZANO MNIE ZA BRZYDALA!!!ALE Z TA WAGA TO NAPEWNO TAK NIE JEST,MASZ PRZED SOBA JESZCZE JAKIES 3-4-LATA ABYS SIE ROZWINELA BARDZIEJ PSYCHICZNIE,A WTEDY ZROZUMIESZ ZE POPELNILAS BLAD ODCHUDZAJAC SIE TAK DRASTYCZNIE BLAGAM NIE ROB TEGO CHLOPAKI W TYM WIEKU NIE INTERESUJA SIE DZIEWCZYNAMI TAK NA POWAZNIE A JEZELI PRZESZKADZA IM TWOJA WAGA TZN.JESZCZE NIE DOROSLI ABY Z TOBA MOC POROZMAWIAC CO ZA DZIECINADA To,że nie chcę mnieć ujeszcze chłopaka (i go nie mam) jest pewnie spowodowane moją waga Mam bowiem 170cm wzrostu i waże 68 kg. Nio jest niestety czego się wstydzić. Od dzisiaj się odchudzam tak na poważnie. Pomożecie??????????????
JA CHCIALABYM MIEC CHOCIAZ PRZYBLIZONA WAGE DO TWOJEJ,A NAPEWNO JUZ NIE WPADALABYM W PANIKE PRZY TAKIEJ JAK TWOJA!TAK WIEC GLOWA DO GORY I PRZESTAN SIE TAK TYM ZAMARTWIAC,BO NIE MASZ CZYM SOBIE GLOWY ZAWRACAC.POCWICZ TROCHE A ZOBACZYSZ ZE ZA MIESIAC POPRAWI CI SIE SAMOPOCZUCIE I SYLWETKA!!!
GORACO POZDRAWIAM
MAM 26 LAT I OD TAMTEGO CZASU WYLADNIALAM,I NIE MOGLAM OPEDZIC SIE OD CHLOPAKOW.NAPEWNO NIE BYLO TO SPOWODOWANE MOJA WAGA!!!OBIECUJE!!!
O ZGROZO MOJE SNIADANIE JEST O WIELE BOGATSZE NIZ TWOJE
JEST TO PIERWSZY POSILEK W CIAGU DNIA!!!i TO ON DODAJE CI NAJWIECEJ ENERGII NA SAM POCZATEK
Dzięki za odpowiedź na mój tekst.Wiesz, jak człowiek idzie przez ulicę i widzi te zgrajeanorektycznych lasek które mają takie powodzenie to wiesz rózne rzeczy ludziom przychodzom do głowy. Tak samo wiesz te spojrzenie niektórych lasek na mnie mnie dobija. Wiesz jakby uważały się za lepsze tylko dlatego, że są zgrabniejsze albo umalowane.... Trza z tym zerwać... A ta waga to ta do której dążę dla siebie....Czy to źle????
Źle, masz 170 cm wzrostu, przy wadze 50 kg miałabyś BMI = 17,3 - a to jest niedowaga. Minimalna waga jaką możesz osiągnąc to 52 - to jest już na granicy, ale jeszcze by mogło być, ale lepiej by było gdzieś tak 58 do 62.
A to, że nie masz chłopaka bynajmniej nie jest spowodowane Twoją wagą, tylko jeszcze takiej potrzeby nie odczuwasz. Twoje koleżanki z pewnością też tylko chcą być na siłę takie strasznie "dorosłe".
A tak w ogóle jeśli chcesz się spotkać z większym zrozumieniem na tym forum to umieść swego posta na forum "Nastolatki" - nazwa mówi sama za siebie, jest tam wiele mądrych i rozsądnych dziewczyn.
Tak może i faktycznie macie racyje.... Zresztą z pewnością ją macie tylko ja jestem zbyt krytycznie nastawiona do samej siebie co niesamowicie mi przeszkadza na codzień. Ale i tak nie zmienia tio faktu, że chcę i potrzebuję schudnąć. I zrobię to dla własnej świadomości, że mogę, potrafię.... Jestem dziwna???? Pewnie i tak, ale tio mi nie przeszkadza Odkryłam to dzisiaj.... Kto się przyłączy???? Może założe kiedyś klub dziwolągów....A wy???? Czujecie się czasem dziwni????
Dziś jest końcóweczka mojej niedzieli. Juterko wyjeżdżaqm do babuni.... Dziś lekko przesadziłam z jedzeniem,a to lekko to mało powiedziane Zresztą powiedzcie same: rosół, gotowana kapusta, rożek śmietankowo-truskawkowy, 4 kawałki pizzy. Czy tio n ie jest dużo????? Poradźcie cioś, wesprzyhcie dziecię tak podupadłe, jak ja... Mam nadzieję, że to forum pomoże mi, że wy mi pomożecie ludziska. Bo tak naprawde to już sama nie wiem z czym mam większy problem z sobą, czy swoją psychą....
Aha. nio i mam dio was kochane ludziska jeszcze jedno ino pytanko.
Jaki jest wasz największy sukces w odchudzaniu, jak siobie na niego zapracowałyście nio i w jakim czasie....LIcze na wasze odpowiedzi i oczywiście na komentarz mojego dziediejszego menu. Tylko prosze byście nie szczędziły dla mnie słów krytyki, bo z doświadczenia wiem, że one mnie tylko mobilizujom...
Do miłego zobaczenia-piszcie dio mnie cio tylko chcecie, bo odpowiem na wszystko
Zakładki