Witam to moje kolejne podjeście do odchudzania, ostatnio miałam mega doła...olałam odchudzanie, ćwiczenia...co najgorsze nawet przestałam jeść leki na tarczycę a musze bo mam niedoczynność / jestem po operacji /, szkoda mówić...doła zajadałam, i ostatnio przestałam się mieścić w swoje i tak duże jeansy.
Z wrażenia wczoraj pojechałam sobie kupić porzaną elektroniczną wagę...........i omało nie padłam. Waga , którą osiągnełam jest taka jaką miałam miesiać przed porodem.
UFFF, nie ma lekko, trzeba się ostro zabrać za siebie i wiem ,ze najlepiej pisząc swój pamiętnik tutaj, wiem jak bardzo potraficie zmobilizować, pomóc w chwilach słabości.

Dobra a teraz kilka słów o sobie, mam 164 cm wzrostu, waga cóż, napiszę za tydzien bo teraz mi przez " klawiaturę przejśc nie może )))), muszę schudnąć, bosko by było jak bym schudła 20 kg....ale każdy kg będzie mnie cieszył.
No i może na teraz tyle, bo synek zaczyna szaleć i muszę go okiełznać

A no i oczywiście, codziennie wieczorem będę wklejała rapoty jedzeniowe i ćwiczeniowe,
co do diety , chcę przez 3 dni stosowac dietę oczyszczająca , a potem myślę o SB, bo na niej widać dość szybkojakieś efekty a ja muszę w spodnie się mieścić, nie będę nowych kupować a potem planuję stare dobre 1200 kcal

Teraz uciekam, mam nadzieję, że będziecie mnie Dziewczyny wspierać w tej cięzkiej walce