Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: krwista - pamętnik - a właściwie notatki bym pamietała

  1. #1
    Guest

    Domyślnie krwista - pamętnik - a właściwie notatki bym pamietała

    Odchudzam się od 4 dni. Mam 32 lata, 177 cm i ważę 70 kg. Kiedyś ważyłam nawet 57…

    Moim celem jest 62 ( tak naprawdę 57, ale wtedy tylko sobie się podobałam)

    Staram się obniżyć dietę do 1200 kalorii i pić wodę, której niecierpie.
    Popalam, lubię alkohol i niecierpie ćwiczyć.

    Przez ostatnie 10 lat trzymałam 61-61, no i ok. 30 skoczyło do 70 w ciągu 2-3 lat.

    Niestety diety znacząco nie zmienię, gdyż mało co już na mnie działa. Od wielu lat nie jem: słodycz, ziemniaków, chleba, ryżu, jogurtów, soków, napoji gazowanych z kaloriami….
    Już nie działa – muszę zmniejszyć jeszcze kalorie, przerobić dietę i zacząć to cholerne ćwiczenie 

    1 dzień :
    - woda z cytryną, miodem;
    - jogurt naturalny
    - 2 kanapki z plasterkami drobiowej, 1 jajko, ¼ ogórka
    - 0,5 l mleka 0%
    - Figura 1 , zielona herbata, 1,5 wody, kawa
    - 1 jabłko
    - 1 dzwonek łososia robiony w foli z oliwą + 2 łyżki soczewicy
    - 1 sok z burków ( z kartonu)
    - 2 kieliszki wina czerwonego
    2 minuty, może 3 minuty (co za nuda) na orbitku – chyba tak to się nazywa – 20 brzuszków i 10 minut innych ćwiczeń na nogi…

    2 dzień
    - woda z cytryną
    - koktajl: jogurt ze zbożami + lód + kiwi + szklanka mleka ( SKUTECZNIE ZAPYCHA!)
    - nie wyrobiłam głodu i wciągnęłam w sklepie na zakupach 10 deko wędliny z żółtym serem o niebiańskiej z nazwie „pizza”…
    - i 4 cienkie plasterki surowej szynki 
    - sałatka – sałata, kuleczki mozarelli, pesto, 1 jajko, ¼ ogórka
    - pieczony dzwonek łososia
    - 2 kieliszki wina

    I tak dobrze mi szło, ale koleżanka dostała awans i podwyżkę i musiałam doliczyć 3 drinki
    Szit, ale 2 l wody !

    I pół godziny na vacu well i 20 minut innych ćwiczeń w domu!


    A waga nie drgnęła – później zanotuje sobie 2 kolejne dni

  2. #2
    Awatar shanley
    shanley jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-12-2012
    Mieszka w
    kraków
    Posty
    7

    Domyślnie

    a gdzie warzywa, owoce?
    jedna lampka wina by wystarczyła - wino w ograniczonej ilości nie szkodzi i mam nadzieję,że było wytrawne.
    mogę Ci powiedzieć z czego ta `pizza ` była - odechce się. :P


    chcę być szczęśliwa. <- zapraszam.

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Z warzywami i owocami się rozwijam ale dzięki za przypomnienie

    A więc wczoraj 3 dzień był taki:
    - woda z cytryna
    - 1,5 litra wody
    - sok z 3 pomarańczy i 1 buraka
    - 2 kanapki z wędliną i &frac14; dużego ogórka
    - i jeszcze 1 ogórek
    - 1 gruszka
    - szpinak z 1 cebula i garstką kiełków – podsmażone, chyba właściwie fachowo było by – cebulka podsmażona na oliwie, a szpinak blanszowany – niezły zapychacz 
    - 9 upieczonych bez niczego pieczarek ( w piekarniku na folii) – lubię to!
    - 3 kubeczki zupy krem brokułowi-kalafiarowej z 1 kostka bulionu – była to mrożonka, chyba jakaś nowość - w takim zmrożonych plastrach jak zazwyczaj poszatkowany szpinak z Horteksu. Pyszna. Nie mogłam się powstrzymać! Jak ktoś lubi takie smaki – to polecam!
    + szybki spacer, jakieś 4 km, na świeżym powietrzu  ale naprawdę szybki!

    A i 4 małe tabliczki czekolady. Właściwie nie wiem dlaczego, bo zazwyczaj nie jem słodyczy. Ale dobre były  . Dawno nie jadłam czekolady….

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •