Dzień drugi zaliczony pozytywnie W sumie tego sie bałam troche, bo mam dzisiaj dzien wolny i wtedy zazwyczaj było kruchu No ale z każdym dniem bliżej wymarzonej sylwetki A już wiosna, to wypadało, by wkącu wsiąść się za siebie, a nie użalać się, jak to mam w zwyczaju. Szkoda, ze dopiero teraz zaczęłam walke z kg, wiosna w pełni, a ja kolejna wiosne nie bede sie cieszyc wymarzona waga eh no szkoda, ale to moje lenistwo, mam nauczke, ale po cichu licze, ze na moje ur. bedzie juz pare chyba kg mniej a na zimie już bedzie dobrze szczególnie na świeta Co do ruchu to planuje stepper i rower :] mam nadzieje, że szybko uda mi sie wprowadzić to w życie No ale przejdzmy do mojego dzisiejszego menu:
Pasta jajeczka ( 2 jajka , łyzka majonezu, troche szczypiorku)
serek wiejski z miodem (pyycha)
zupa z torebki 750 ml grzybowa
do tego pochłonełam sporo wafli popcornowych ale nie sa zbyt kaloryczne także, mysle ze łacznie te wafle mogły miec ok 250 kalori tak sie dzisiaj do nich wyjątkowo dobrałam Bo bardzo mi smakowało, zreszta po razpierwszy je dzisiaj kupiłam, są o niebo lepsze niż zwykłe wafle ryżowe Troche pocwiczyłam, może niezbyt dużo, ale z dnia na dzien postaram się wiecej Ok to na tyle, pozdrawiam!
Bo tylko nijakość, nie wymaga wysiłku...
Zakładki