Ja też nie umiem się zmobilizować do ćwiczeń.. :o
A najbardziej zależy mi na brzuszku.. żeby był płaski i ładny :oops:
Wersja do druku
Ja też nie umiem się zmobilizować do ćwiczeń.. :o
A najbardziej zależy mi na brzuszku.. żeby był płaski i ładny :oops:
Witam i przyłączam się do wspierania, chociaż widzę, że już masz dość duże grono wsparcia :) Podziwiam za A6W! Ja też kiedyś robiłam, prawie skończyłam nawet, jednak dla mnie te ćwiczenia są katorgą i straaaaaasznie ich nie lubię :? Za to 8 minute abs są po prostu dla mnie stworzone :D Powodzenia w dietce i zdrówka życzę!
Hallo hallo wstawać dietowiczki ;)
Hej dziewuszki,
ja dalej stan podgorączkowy, źle się czuję i do tego kompletny brak apetytu... niestety póki co jestem u R. (mój man), a tu jego rodzice wprost wmuszają we mnie jedzenie :(
Póki co zjadłam:
* jogurt z musli = 170 kcal
* kawa z odrobinką mleka - 20 kcal
* 5 ciasteczek owsianych = 150 kcal
* pół ciemnej bułki z serkiem toska i ogórkiem = 120 kcal
Razem 460, a jest dopiero 13.00 :/
Nic już więcej nie jem, tylko porobię ćwiczonka. Dzisiaj już 3 serie A6W. Póki co daję radę, tylko to głupie przeziębienie :evil:
Patrycja1234, jak tam dzisiaj?
noemcia, przekonaj się do ćwiczeń, przyśpieszysz metabolizm :) zresztą ty potrafisz - już raz to udowodniłaś!!
Agulon, dziękuję za słowa wsparcia :) :*
Dobrze ci idzie,ten stan podgoraczkowy moze byc od gardla od diety raczej nie,wez sobie cos na zbicie goraczki po co sie meczyc. :wink:
Nom wracaj szybciutko do zdrowia :) podziwiam, bo ja jak jestem chora to się z łóżka nie ruszam :roll: 3maj się :)
U mnie dzisiaj dobrze :)
powróciłam do dietki i od razu brzuszek płaski :P
oby tak dalej :)
nie mam pojęcia kiedy się zważe, ale wchodząc na wagę chciałabym 62..
więc pewnie za 3 tyg się zważę :(
Ojj Iria szkoda mi Cię - nie martw się, potrafisz wygrać z kg, więc małe przeziębienie to dla Ciebie żaden przeciwnik :wink: Trzymaj się cieplutko :!: A najlepiej zaopatrz się w kolorową herbatkę, kocyk, dobrą książkę i przeczekaj ten gorszy dzień :) [/img]
Ufff normalnie jestem tak słaba, że ledwo siedzę... nie wiem jak zrobię dzisiaj te 3 serie, jeszcze nawet nie zaczęłam :oops:
Było 460 kcal i niestety muszę do żarciospisu dodać:
* 3,5 naleśnika (2,5 z serkiem waniliowym) = 400 kcal
* wafel ryżowy z pastą krewetkową i plasterkiem sera żółtego = 150 kcal
* mała kawa z mlekiem = 20 kcal
Czyli dzisiaj bardzo kiepsko, bo już mam nabite ok. 1030 kcal i to jeszcze takiego niezdrowego :( Coś mnie ciągnie do żarcia, chociaż smak mam zabity :evil:
No nic, mam nadzieję, że dam radę poćwiczyć, nie chcę przerywać A6W :/
Lece do was :*
Naruś, nie przesadzaj, przecież 1030 to norma... a że zdrowo/niezdrowo...sie przejmujesz - na diecie nie trzeba samej zieleniny jeść :P zresztą chora jesteś!
ej nie przesadzaj ;P ja jem duzo bardziej niezdrowo jak Ty ;/ kurde musze sie wziasc do kupy i brac z Ciebie przyklad! 8)
nie bylo wczoraj tak zle :P dzisiaj na pewno bedzie lepiej 3mam za to kciuki :P
Miłego dnia i udanego dietkowania :D
Hej dietowiczki,
wczoraj jednak wyszło gdzieś ok. 1300 kcal, dobiłam się makaronem z sosem meksykańskim. Na szczęście makaron z pełnego przemiału, a sos miał tylko 50 kcal w 100 g.
Niestety dałam radę zrobić tylko jedną serię A6W z trzech zalecanych, ale byłam bardzo słaba :(
Dzisiaj już lepiej i od rana spokojnie:
* jogurt pitny cytrynowy 350 ml = 165 kcal
* garść płatków (kuleczki czekoladowe) = 100 kcal
* banan = 120
Czyli narazie 385 kcal, niedługo zabieram się za obiad - pierść z kurczaka w sosie pomidorowym z bazylią + makaron z pełnego przemiału :)
No, ale zanim wyląduję w kuchni zrobię przynajmniej jedną seryjkę A6W :)
Lecę zobaczyć co u was :*
Dziękuję wam wszystkim za wsparcie :* Wiem, że 1300 kcal to nie dużo, ale ja chcę ograniczyć węglowodany, bo jem ich za dużo, a wczorajsza dieta była głównie na nich oparta :/
Już nad tym pracuję :)
Nie przejmuj się, ważne to ograniczać węglowodany proste - złożone w niewielkiej ilości czasem witaj bez wyrzutów sumienia :wink: Trzymam kciuki, ładnie Ci idzie, trzymaj się cieplutko :D
No i wyszło dzisiaj troszkę ponad 1000 kcal :)
Jeszcze czekają mnie dwie serie A6W i tyle na dziś.
Lecę ćwiczyć, kąpać się i oglądać Eurovision :)
Do jutra laseczki :* Nie podjadać przez noc ;)
Wykrakałaś :P Ja wczoraj podjadłam wieczorkiem troszkę ale dzisiaj ok. a u ciebie jak? I jak zdrowie?
A6W się powinno robić 2x dziennie? :P Kurde ja robię raz.. nawet nie wiedziałam. A może ty troszkę 'ponadprogramowo' działasz? Tak czy inaczej, pozdrawiam :)
Mirrah, jeśli chodzi o A6W to czytałam, że stopniowo trzeba zwiększać ilość powtórzeń i serii. Znalazłam w internecie taki schemat i staram się go trzymać:
http://img100.imageshack.us/img100/8237/a6wb1lk.jpg
Wczoraj zaszalałam, chociaż od początku założyłam sobie, że niedziela będzie dniem trochę lżejszym :) Zjadłam ok. 1800 kcal, rodzice zaprosili mnie i R. na obiad do Sphinxa no i w sumie zamówiliśmy na spółkę Mexico duo, bo oboje byliśmy najedzeni :) Rodzice zamówili shoarmę, a ja myslałam, że mi język ucieknie ;) Potem jeszcze dwie gałki pysznych lodów mmmm :oops:
Dzisiaj już wszystko pod kontrolą :)
Jutro mija tydzień odkąd jestem na diecie. Miałam się ważyć co 2 tygodnie, ale chyba zrobię to jutro, bo mam wrażenie, że już troszkę zeszczuplałam (taa w 7 dni, głupia ja :P ) no i bardzo bym chciała, żeby suwaczek w końcu ruszył :D
Napisze jutro co i jak :)
Lecę do was, bo coś zastój się zrobił przez weekend :*
dla czego niby głupia? przeca na początku najwięcej spada :D na pewno coś ruszy :)
witaj:)
własnie widzialam zdjatka i uwazam ze naparwde bardzooo fajnie wygladasz ale normalne ze kazda z Nas dazy do idealu:P:P tak wiec trzymam za Ciebie kciuki:P i zwaz sie jak sie czujesz lzej to napenwo waga bedzie mniejsza hihihh
Sylwiu jesli masz ochote to zwaz sie jutro,zawsze to jakas motywacja,chociaz ja zawsze po zwazeniu pozwalam sobie na cos niedozwolonego,wiec wole robic to raz na dwa tyg zeby nie spieprzyc.
i jak tam wazenie :D
pewnie z 2 kiloski poszly ;) na poczatku zawsze tak przyjemnie ucieka :D
No zaszalałaś sobie, ale trudno, czasem tak trzeba :) mmm pycha jedzonko.
A jak dzisiaj jest wszystko ok to super. Nom ja też mam ten schemat i raczej się trzymam. Wieczorem to kompletnie nie mam siły na ćwiczenia taka jestem wyzuta. Pozdrawiam :)
Milego dnia :)
http://www.latteart.nl/img/gallery/large/etching_09.jpg
miłego dnia:)
Hej i jak tam laseczko?Zdecydowalas sie zwazyc?
Hej dziewczyny :)
No i pomimo różnych jedzeniowych wpadek na wadze jest już 70 http://www.bandyci.org/img/yahoo.gif
Jestem przed okresem, więc ten wynik może być troszke oszukany, mam nadzieję, że do przodu ;)
Niby jeden kilogram, ale jak motywuje!! Muszę więcej ćwiczyć i zrzucić resztę :)
Podejrzewam, że gdybym dwa razy nie zaszalała, to byłoby mniej, ale co tam!! Mam nauczkę :)
Następne ważenie dopiero po okresie.
Dziękuję wam za wsparcie :)
Lecę zmienić suwaczek :lol:
no proszę, to super!! gratuluję :) a te wpadki - nie przesadzaj, takie to się nie liczą :D zresztą nie ma co szaleć - sama najlepiej wiesz, że szybciej wcale nie znaczy lepiej...
JA tez dolaczam sie do gratulacji-suupeeer :lol:
JA zaraz ide pic zielona herbatke,zjem jogurcik,jablko i lajcik :lol:
Milego dnia ,pozdrawiam!!
brawo brawo:) kazdy spadek jest motywujacy ..a napewno najbardziej motywujace sa pierwsze spadki:) takze teraz mowywacja jeszcze wieksza to bedzie zegnajcie kilogramki:P
Super :D Nie ma większej motywacji niż uciekające kilogramki :) Trzymaj się cieplutko i dietkuj dalej :*:*:*
GRATULUJE slonko!!!!
tak trzymac spadek wagi jest najwspanialszo nagrodo naszych staran!!!:-) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
tak dalej slonce!!!!!
3 mam kciuki
Gratuluję spadku wagi :) Co z tego, że tylko kg.. Dla nas kg są na miarę złota, więc bardzo bardzo się cieszę :)
Dziękuję dziewczynki :)
Ja póki co zjadłam tylko 230 kcal, czekam na mojego R. i razem coś przekąsimy :)
Swietnie, swietnie- oby tak dalej :) Pozdrawiam wtorkowo!
Iria 1kg to bardzo duzo,pomysl sobie ile bedzie za 5 tyg,5 kg jesli bedziesz chudla w takim tepie.Do lata bedziesz laska.Juz zazdroszcze.ja musialam na nowo zmienic swoj tickeric bo po komuni Emmy przytylam spowrotem :cry: .Nie poddaje sie ,teraz mamy po rowno.Wlasnie jestem po moim omleciku.Pozdrawiam
i jak tam dzionek mija:-P????
buziak
Gratuluję, oby tak dalej :)))
Dziękuję dziewczyny :)
Wczoraj wyszło ok. 1100 kcal, ale fatalnie z ćwiczeniami - bo tylko jedna seria A6W po 10 powtórzeń :/
Tak jak przypuszczałam - dostałam okres :(
Czuje się napompowana, a do tego ciągnie mnie do słodyczy. Wczoraj już nie wytrzymałam i zjadłam batonika BigCorny + 5 ciasteczek owsianych.
Ale pocieszam się tym, że być może waga faktycznie była oszukana i może już wskazówka zachodzi na 6? Fajnie by było ;)
Dzisiaj na śniadanie był jogurt (165 kcal) + 2 ciasteczka owsiane (100 kcal) + kawa z mlekiem (50 kcal).
Trochę dużo, ale czuję sie najedzona. Te ciastka są o tyle dobre, że szybko mnie nasycają i zjadam ich 2-3, a nie jak innych 6-7 :/
Pójdę chyba dzisiaj na jakiś spacerek albo coś, bo R. na uczelni do 17.00, więc się wynudzę :]
xseniaa, szkoda, że kg przybyły, ale przynajmniej jesteśmy na podobnym poziomie i możemy się wspierać :* obyśmy szybko się ich pozbyły :)
Lecę do was :)
Tak kochana,ale teraz biore sie ostro do roboty i ty tez,razem razniej bo mozna sie wspierac.Najwazniejsze sa nasze cele!!!!