-
Dzięki dziewczyny...
Dzisiaj dzień ważenia, więc weszłam na wagę i co widzę?? Znów 71 kg :( :cry:
Chyba się załamię... fakt faktem mam okres, ale już się kończy :?
Zaostrzam dietę - więcej ćwiczeń i max. 1000 kcal.
Co to w ogóle ma być???
Jestem załamana :/
Jeszcze jutro lub pojutrze tylko sprawdzę czy coś ubyło w cm, ale wątpię :/
ŻAL.PL
-
kotus nie martw suie.......
ja tez walcze caly majj z wagoo i sie wacha najlepsze jest to ze przez 4 tyg nic nie spadla... moze pare deko:-)hehe
nie martw sie nasze cialo lubi szalecc i nas wkurzacc....
nie waz sie narazie..... daj wiecej czadu a efekty napewno bedo:-)
buziak
-
Irio, centymetry musiały polecieć, pewnie troszkę mięśni Ci przybyło a wiadomo, cięższe one niż tłuszczyk :P Zresztą - waga w ciągu dnia potrafi się wahać dość sporo ;)
Schowaj swą wagę zatem do szafy, a dopiero za jakiś czas wskocz na nią, a zobaczysz zdumiewające efekty :D
Pozdrawiam i trzymam kciuki za ciąg dalszy :)
-
Nie przejmuj sie u mnie tez nie ma sensacji jakos nie moge ponizej 68 kg zejsc,wkurzam sie tylko, bo jak schudne to potem nie wiem kiedy a tu znowu 70,mierze centymetry i mi to lepiej wychodzi bo one ewidentnie spadaja,a twoje?
No caluski.
-
kochana wiem ze zal ale nie daj sie ...nie łam sie a bierz sie do robotki :):)
http://jwmba.dynasoft.pl/_files/drin...shark_kiss.jpg
-
Właśnie, nie pozwól by takie znikome w sumie wachnięcie wagi zaprzepaściło Twoje dotychczasowe starania :!: Trzyma mocno kciuki :D
-
Iria, głowa do góry!
pozdrawiam
-
Kurde Ircia wspolczuje! Tym bardziej jestem z Toba, bo ja stoje juz jakis tydzien na 70 :/, a mam marzenie takie male juz widziec 6 :) no coz jeszcze sie pomeczymy... niestety.
Ja chyba zwaze sie popojutrze :) dopiero, heh mowilam na poczatku, ze nie bede, ale od niedawna zaczelam sie wazyc codziennie, tak chyba nie powinno być.
Trzymaj sie!
-
Nic się nie martw po @ spadnie :) u mnnie też tak jest... Bo organizm wodę zatrzymuje.. Więc nie rozpaczaj tylko dietkuj :P Miłego dnia! :)
-
Milego dnia kochanana!:)
mam nadzieje ze sie nie poddajesz cio??
http://i95.photobucket.com/albums/l1...truskawki2.jpg
-
Nie dziewczynki, nie poddaję się.
Wczoraj już było ładnie. Do 18stej zjadłam równo 1000 kcal. Niestety później zdarzyła się mała wpadka :/ Strasznie pokłóciłam się z moim R., obraziliśmy się na siebie, dzisiaj spaliśmy osobno i w ogóle się do siebie nie odzywamy... w związku z tym zrobiłam najgłupszą rzecz, po 21.00 zjadłam 2 herbatniki z czekoladą i jednego malutkiego batonika (wiecie takiego jak się w paczkach kupuje).
Za to później wkurzona zaczęłam ćwiczyć - zrobiłam A6W i pokręciłam hula hopem. Cwiczeń było sporo, bo jeszcze wcześniej byliśmy na spacerze.
Dzisiaj za to ze stresu nie mogę nic zjeść. Po prostu żołądek mam zwinięty w trąbkę, a przełyk zablokowany. Zrobiłam sobie kanapeczkę z chleba fitness i plasterkiem szynki. Musiałam ją pokroić na maleńkie kawałeczki... jadłam i żułam chyba przez godzinę :/ Do tego kawa z mlekiem, która też mi jakoś nie wchodzi.
Ogólnie źle mi z tym, że się tak bezsensownie pokłóciliśmy, ale jestem zbyt dumna, żeby się pierwsza odezwać :roll: Do tego chce mi się http://emotka.net/emots/h/zygi_1.gif albo bym się najchętniej http://emotka.net/emots/h/pijany.gif
Zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie...
Dietka pewnie pójdzie dobrze, ale reszta? Sama nie wiem :(
Buziakuje :*
-
Hey, skoro miałaś tyle ćwiczeń to chyba te słodycze nie zaszkodzą..
Co do kłótni, nie wiem o co chodzi ale.. może czasem lepiej pierwsza wyciągnij rękę? Przecież to nie boli.. a po co macie się bez sensu stresować? :? a najlepiej ro spróbujcie razem jakoś pogadać.. bo nic-nie-mówieniem nic nie wskóracie. Ja tak myślę :wink: bd dobrze, zobaczysz..
-
Co do diety to sie nie przejmuj tylko pilnuj sie dzisiaj a napewno nie zawali to wynikow.
Mhmm a co do klotni to,ja jestem z tych co zawsze pierwsze reke wyciagaja,wiec nie potrafie doradzic jak to jest.Wiesz klotnie sie zdazaja i czasem jest po nich lepiej,daja duzo do zastanowienia sie i wyciagniecia wnioskow.jezli zalezy ci na R to pogadaj z nim,bo czasem duzo zwiakow konczy sie bezsensownie,ale u ciebie to napewno nic powaznego i wlasnie w tej chwili sie przepraszacie.Caluje i trzymam kciuki.
-
no kochana hehehe u mnie tez tak czasem jest ale ja niestety dlugo nie umiem sie obrazac i byc w klotni i zaraz przepraszamy sie oboje....
ale Wy tez napewno sie pogodzicie szybciutko:);*;*;*
i bardzo ciesze sie ze sie nie poddajesz!!
-
-
Dzień dobry :)
Dzisiaj już jest dobrze ufff...
pogodziliśmy się wczoraj wieczorem, choć było dużo nerwów i płaczu.
Oprócz tej kanapeczki rano nie jadłam NIC cały dzień, byłam tak zestresowana, że nie byłam w stanie nic przęłknąć :/ do tego wymiotowałam :(
Dopiero gdy pogodziliśmy się z R. stres ze mnie zszedł, a ja poczułam głód. Było już po 21.00 :/ Po drodze do domu R. kupił mi dużego szejka i średnie frytki w mcdonaldzie. Szejka wypiłam, a frytkami się podzieliłam, więc chyba nie jest tak źle ;)
Stanęłam dzisiaj na wagę i wskazówka pokazuje już mniej niż 70 kg!!! Okres się skończył i waga wróciła do normy :) nie jest to jeszcze 69, ale jestem na dobrej drodze :)
Zaraz się zabieram za kawke i jakieś lekkie śniadanko :)
Lece do was :*
Bardzo dziękuję za wsparcie :** jesteście nieocenione :)
-
Odrazu mi lepiej,ze u Ciebie lepiej.A ja mam zwariowany dzien,dopiero co przyjechalam z miasta i juz zrobilam sobie lososia wedzonego z surowka,najwazniejsze to nie glodzic sie.Oczywiscie w planach mialam cwiczenie na orbitreku,ale teraz musze to odroczyc na pozniej bo nie wyrobie sie z robota w domu.No no Sylwia,nie moge pozwolic abym pozostawala w tyle.i jeszcze napisze anegdotke,rok temu jak sie odchudzalam i cwiczylam robilam minimalne ilosci brzuszkow a brzuch spadl mi pierwszy i mialam juz prawie czekoladke,dlatego od tamtej pory nie katuje sie brzuszkami dopoki nie zgubie z niego tluszczu.Podziwiam cie za to ze robisz te Aw6.Ja sie do tego nie nadaje.
milutkiego dnia.
-
Zgadza się :) Ja wzięłam z Ciebie wreszcie przykład i zaczęłam A6W, ale jest bardzo cięko i nie wiem czy dam radę doprowadzić to do końca :wink: Cieszę się, że ten mały kryzysik zażegnany :)
-
xseniaa, no właśnie ja raczej nie mam problemów z oponkami na brzuchu i szybko mi się robi całkowicie płaski, dlatego właśnie robię A6W. Gorzej u mnie z tyłkiem, biodrami i udami :P
nutella, no to będę cię wspierać w A6W, fakt faktem ja już zawaliłam, bo chyba ze 3 razy nie robiłam, ale jak się kiedyś odchudzałam to robiłam tylko 30 brzuszków dziennie, a też mi strasznie spadł, więc jakoś nie przywiązuję do tego większej wagi ;)
Dziewczynki nie bijcie, ale dzisiaj oprócz jogurtu z płatkami na śniadanie i kawy z mlekiem, zjadłam (a raczej wypiłam) tylko 1,5 szklanki koktajlu truskawkowego (sama sobie zrobiłam: 2 garści truskawek + 3 łyżki jogurtu nat. + 2 łyżki cukru)... mmm pychotka!!
Wieczorkiem pewnie jeszcze coś dziabne, ale teraz jestem po prostu full!! No i planuję poćwiczyć :)
Miłego dnia :*
-
no, to sie bardzooo ciesze ze juz sie pogodziliscie i nawte nie bede rkzyczec za te frytki:P:P:P:P
no truskawki jednak zapychaja nie?:)
http://www.magdaumer.pl/czereeee.jpg
-
ufff to super że wszystko okey :-) naprawdę.
No ale to ogólnie trochę mało jak na cały dzień... :P Nie uważasz? :) heh ale ogólnie ładnie, widzisz, już coś waga rusza.. :)
-
jak waga rusza to z calego serca gratulujee:*:*:* :)
-
Witam,
Wczoraj jeszcze była zapiekanka makaronowa (mały talerz), trochę budyniu gotowego i znów parę truskawek z jogurtem :) Generalnie chyba ok.
Dzisiaj na śniadanie jogurt brzoskiwiony light 350g czyli ok. 210 kcal.
Lecę do was, a potem poćwiczyć :)
-
U mnie tez waga w dol ale jeszcze ni zapisuje bo chce w niedziele sie zmierzyc.No i tez zaraz cwicze ale najpierw to zjem,bo glodna jestem jak nie wiem co.
-
uwielabimmmm zapiekanki makaronowe mniam:) z pieczareczkami mieskiem mniam:):)
no dzis ladniutkie sniadanie:)
-
Kurcze, zobaczyłam Twoje zdjęcia, jesteś jedną z tych osób którym dodatkowe kilogramy na urodę nie szkodzą :) Naprawdę dobrze wyglądasz.
Życzę Ci powodzenia i gratuluję spadku tego kilograma!
-
no mam nadzieje ze dzisiejszy dzien piekny byl jesli chodzi o dietkowanie ;)
Mi sie starsznie podoba to, ze kg wogole Ci nie ida w twarz! bo ze mna jest takze od razu pysia okragla i starsznie mnie to doluje... a te pysie chudna mi dopiero jak juz cialo bedzie chudawe :) no nic, taka mam urode:P
Ale Ty wygladasz naprawde pieknie :)
-
Ja tez tak mam odrazu robie sie pyzata i to mnie najbardziej wkurza.Jak tam dzisiaj weekendowo.
-
hmmm no dietka b ładna :) oby tak dalej.. :)
-
-
Jak tam samopoczucie dzisiaj?
-
Halo i jak tam? Co słychać? :)
-
-
opierdziela się - pewno jej sie pisac nie chce :P
-
no :P
albo jej wstyd bo sobie diete odpuscila..
Iria jak nawet sie obzerasz to nam napisz ze zyjesz;P :*
-
-
Iria, wracaj do nas!!!
Pozdrowienia ciepłe ślę i przyciągam wirtualnie na forum! :D