Wątek: Od truskawki do poziomki :))))

Witam Was
przeglądam to forum i stwierdzam,że to miejsce dla mnie i to właśnie w pamiętnikach,bo zawsze lubiłam prowadzić pamiętnik

może teraz coś o mnie....chyba od zawsze zmagam się z nadwagą,
raz do przodu raz do tyłu
ale tak to już zawsze ze mną było,to co piszę jest banalne ale chciałabym zrzucić te zbędne kilosy,które niepotrzebnie na sobie dzwigam,taki"plecak" 25 kilogramowy
i więcej go nie nosić
nie będzie łatwo...lubię objadać się wieczorami,ale z tym koniec-będzie 5 małych posiłków,a w ten sposób z pewnością uniknę wilczego głodu wieczorem,
limit kalorii 1200-1300,zapiszę się na fitness,ale z tym trochę poczekam,teraz pojeżdżę na rowerku stacjonarnym,rozruszam te swoje parówkowe uda i łydki
jestem 170 cm wzrostu,ważę 85 kg,masakra
sama nie wierzę,że tyle ważę ale cóż,moja wina i tyle,czas wziąć się za siebie, więc do boju...
mam ogromną nadzieję,że będziecie do mnie zaglądać i mnie wspierać,ogromnie tego potrzebuję
pozdrawiam gorąco

hmmmm....
dzień pierwszy...jestem w połowie zadowolona,jeśli mogę to tak ująć...
dziś zjadłam:
śniadanie 1 i 2: po 1,5 kromki chleba słonecznikowego z serkiem i polędwicą sopocką
obiad:szklanka makaronu+ryba pieczona w piekarniku w sosie szpinakowym
podwieczorek:banan
kolacja:rullekebab ,miało być coś innego,ale nie powstrzymałam się,było dużo surówki i może z łyżka sosu
ale zadowolona jestem z tego,że jak na razie nie podjadam,piję wodę,za to mąż wciąż podjada,a to chipsy,a to ciasto jagodowe,a to wafelki
zrobiłam chyba duży krok do przodu,oby się za dużo nie cofać
ale szkoda,że u mnie nikogo nie było
pozdrawiam,miłej nocki

hej hej no i dobrze, ale zamiast tego makaronu jakiś owocek by się przydał

POWODZENIA!!!!

witaj
jestem!
mam podobna wage(8 i podobny wzrost(173/4)
no ten kebab... ale co tam..;p
powodzenia, detetminacji i zaparcia do walki zycze
pozdrowienia

jak na 1-szy dzień ładnie ciężka walka się opłaca trzymam kciuki

Witaj Autkobu,masz zdecydowanie rację,co do tego makaronu,chociażby jakieś warzywko powinno być,poprawię się
hej GrubaKinga,rzeczywiście zmagamy się z podobną wagą,będę dopingować,
witaj Dziubek,będę walczyć,
dziękuję Wam za odwiedziny,wpadnę do Was
a dziś....dzień małych sukcesików, a więc 5 małych posiłków,a w tym 3 kromki chleba pełnoziarnistego z serkiem typu almette,truskawki,arbuz,zupa ogórkowa,duzo wody,2 kawy z mlekiem,bez cukru

parę dni temu kupiłam sobie super jeansy,celowo kupiłam za małe,nie dopinam się kompletnie ,wiszą ładnie na wieszaczku na widocznym miejscu i ja się na nie tak łakomie patrzę i nie mogę się doczekać kiedy je ubiorę,oczywiście o tym od razu zamelduję

zaraz mąż wróci z pracy,mam nadzieję,że nie przywiezie ze sobą żadnych chipsów albo tym podobnych pokus albo właściwie niech przywozi,pokażę tym wstrętnym,niedobrym,niezdrowym chipsom,że ich nie będę jeść,chipsom mówię NIE!!!!!!!!

Dieta dzisiaj nieźle, z tymi spodniami dobry sposób, masz konkretną motywację Może poproś męża żeby nie przynosił do domu żadnych słodkości, niech je zjada gdzieś jak nie widzisz, żeby Cię nie kusiło :P

oj,ja już tyle razy go prosiłam,a on mi mówi,że on nie chce cierpieć przez to ,że ja nie jem,jest wstrętny pod tym względem,ale ogólnie jest kochany
może właśnie w ten sposób mnie chce nauczyć walczyć z pokusami
sama nie wiem....
dzięki za odwiedziny

witaj!
to i ja dołączę sie swoim wsparciem
mamy podobną wagę wyjściowa, ale ja mam 162cm, więc troche więcej do zrzucenia
powodzenia

Świetnie Antares zapraszam
jesli startujesz z podobnej wagi,to przed nami długa droga,walka
ale damy radę,po to tu jesteśmy,żeby walczyć ze sobą i swoimi krągłościami
pozdrawiam i spokojnej nocki
do jutra