Wątek: Ja sem Netoperka (I am fat killer)

Witam
Od jakiegoś czasu czytam wasze pamiętniki i dochodzę do wniosku, że taka "spowiedź" dietowa dużo daje...tak jak i wspieranie w dążeniu do celu

Ja też postanowiłam założyć swój wątek...odchudzam się odkąd pamiętam i nigdy jeszcze nie utrzymałam wagi (rzadko kiedy w ogóle udało mi się schudnąć).

Może z waszą pomocą uda mi się W KOŃCU pozbyć tłuszczku.

Postanowiłam przejść na dietę 1000 kcal ( w moim przypadku to najskuteczniejsza dieta) w połączeniu z zasadami diety nie łączenia (nie łączyć białek z węglowodanami itd...)

Postaram sie też przyzwyczaić organizm do jedzenia 3 posiłków o stałych porach:
-7.30
-13.00
-18.00
Zawsze plus- minus 30 min (tak na wszelki wypadek)
Godziny podkradłam jedenej forumowiczce (jej zasady bardzo mi się spodobały)


Teraz trochę o wymiarach:
Wzrost 174 cm
Waga 69 kg
talia 67 cm
biodra (tyłek w najszerszym miejscu)- 101 cm
udo- 58 cm
łydka- 39 cm

Jestem typowa gruszka ....a chciałabym zejść do 60 kilo.

NO to zaczynamy :P

Dzisiaj wstałam ciut za wcześnie

Stres się mi udziela-> przedostatni egzamin na karku mi siedzi

Dziś też rozpoczynam zmagania z dietą Założyłam sobie notes, w którym zapisuję i liczę wszystko co zjadłam. Posiłki komponuję z dwudniowym wyprzedzeniem. Wiem z autopsji, że kiedy nie trzymam się jakiegoś ścieśle określonego planu posiłków kończy się to opróżnieniem całej lodówki, spiżarki itd...

Proszę trzymać dziś za mnie kciuki na egzaminie :P zajrzę tu wieczorem

Witam, pozdrawiam toważyszkę niedoli też jestem juz na nogach z okazji egzaminu
Życzę powodzenia na egzaminie i w diecie
na pewno i to i to swietnie ci pójdzie

Eveline, dzięki i również powodzenia życzę

Jeśli zdam to w relacji
Sesja:Netoperka będzie 2:2 .
Czyli remis

Właśnie zjadam sobie pyszny obiadek- grilowany filet z kurczaka

Jutro wyniki z egzaminu i ostatnie starcie a potem- wreszcie WAKACJE

Dzisiaj czeka mnie jeszcze sesyjka na rowerku stacjonarnym i callanetics...troche mi się nie chce ale jak mus to mus A CO

pozdrawiam i lece czytać coście tam naskrobały w tych swoich pamiętnikach

czytaj, czytaj- dla nas "początkujących" to powinna byc lektura obowiązkowa

Ja mam wakacje od dziś
zaraz sie kładę i śpię do oporu, coby odespać te sesyjne, nieprzespane noce...