Wątek: Zaczynam od nowa...

Byłam u cioci i mi wszystko wpychali....i doszedł mi jeden kg...

Dziś na śniadanie zjadłam jedną Wase lekką z łyżeczką almette i plasterkiem chudej szynki z pomidorem...i szklankę soku Mandarynkowo-pomarańczowego

Na obiad zjem pół gołąbka


Proszę o zamknięcie tamtego tematu....

A dziś:

Ś:1,5 wasy pszennej.Jedną z almette i pietruszką,a połówke z almette i sałatą i do tego szklanka soku pomarańczowo-mandarynkowego.

2S:trochę czerwonego barszczyku (0,5 miseczki)

Obiad:Będą 2 albo 3 pierogi i barszczyk czerwony)
I czerwona herbatka...
Czy to dużo?

ćwiczenia:30 brzuszków zwykłych,50 brzuszków na ugiętych kolanach,szybki spacer 29 minut.

I jak morze być?

A no i przed chwilka sie ważyłam i waże 78,5!
Wiem,że to nadal dużo,ale i tak się bardzo cieszę.

witaj
mysle ze jesz za malo!! to szybko moze odbic sie na twojej wadze i efekt jojo gwarantowany..pozatym cwiczysz wiec potrzebujesz dodatkowo zdrowych kalorii..proponuje poczytac o dietach 1200 1300 klc schudniesz na nich skutecznie i trwale

np 2-3 pierogi na obiad i 2 kromki wasa to bardzo malo potrzebujesz tez bialka i drowych tluszczow..np oliwa z oliwek,ryby

powodzenia i trzymam kciuki

rozumiem, że byłas u rodziny i w ciebie wpychali i masz teraz 1kg więcej ale zrozum, że ten kilogram to jedzenie znajdujące się w układzie pokarmowym...
a jedzenie tak małych ilości pożywienia może skończyć się wielkim jojo oczywiście wiem, że jeśli chce się schudnąć to tak naprawde ma się gdzieś jojo ale pomyśl o tym