Wersja do druku
ja zauważyłam u siebie pewną zasadę :lol: Jak ważyłam 60,1 kg to byłam taka jakaś tłuściutka i zaokrąglona, że hoho :lol: :lol: :lol: a jak waga pokazała mi 59,9 to od razu z miejsca zrobiłam się jakaś taka płaska, szczupła, smukła i w ogóle... Ta magia cyferek jest niesamowita ... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ależ dokładnie tak :) Ja się dziś lansuje z cycem bardziej do przodu niż brzuchem a to tylko 0,5 kg czyli za przeproszeniem g...uzik :lol:
ale powiedz....przed lustrem widzisz olbrzymią różnicę, co :?: :?: jakby się zgubiło z 5 kg :lol: :lol: :lol: :lol:
owszem :) No magia cyferek :) :) :)
bo wszystko jest w naszych głowach
ale niech tak będzie jak najczęściej :D :D :D :D bo samopoczucie jest wtedy świetne, a jakie dowartościowanie :D :D :D :D :D :D :D
Szkoda tylko, ze często w tej codzienności o tym zapominamy po prostu
noooo..to fakt.... :?
Trzeba sobie o tym częściej przypominać :)
Dziś:
:arrow: 4 x maca czyli 160 kcal z białym serkiem niech bedzie 200
:arrow: piątnica z miodem 200
:arrow: UWAGA - mięso ;) plaster pieczeni z ziemniakiem i sałatką z pomidora 400
:arrow: czeresnie
Dorcia.... :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Ty chyba jakaś chorutka jesteś :shock: :shock: :shock: :shock: źle się czułaś, że mięso musiałaś zjeść :?: :?: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: coś w tym jest .... :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: