Biore, biore:)ja już prawdziwy lekomaniak :wink:
Wersja do druku
Biore, biore:)ja już prawdziwy lekomaniak :wink:
Moje menu dzisiejsze:
śniadanie: 2 kromi pełnoziarnistego, z serem żółtym, pomidorem i ogórkiem
2 śniadanie: 300g czereśni
obiad: łosoś pieczony, 1 ziemniak, sałatka grecka
podwieczorek: maślanka z jagodami i cukrem solidna porcja
kolacja w kinie: jabłko zielone.
Całe szczęście, że na nic słodkiego się nie skusiłam. Gardło i głowa znów dawają popalić, nawet jakiś katar się pojawił:( Nie dam rady już poćwiczyć, ale z ruchu było dzisiaj:
A6W 3x po 6 powtórzeń
50min roweru stacjonarnego
ponad godzina spaceru na szpilkach(nie powiem gdzie mi teraz nogi wchodzą :wink: )
Śliczne manu i ćwiczenia też piękne! Jestem z Ciebie dumna :D Tym bardziej, że kiepsko się czujesz. Weź dawkę lekarstw na noc, wygrzej się i jutro już masz być zdrowa!
Buźka!
No i jak zdrówko? Lepiej się czujesz? A wiesz że mnie też jakieś przeziębienie dopadło.
Hej, Marta, jak się czujesz?
[color=indigo]Tylko nie krzyczcie na mnie, ale dzisiaj się wybraliśmy z mężem na wycieczkę pieszo-rowerową, moje przeziębienie na ten czas jakby przeszło tyle, że teraz czuję się strasznie, a jeszcze trzeba posprzątać mieszkanie :roll: Chyba będę liczyć na Piotrka;)
W sumie wyszło ok 3 godz spacerku i 2 godzin roweru z dość dużą prędkością jak dla mnie bo średnia wyszła 20km/h :wink:
Menu dzisiaj biwakowe:
1. 2 kromki chleba żytniego, 3 plasterki sznki, ogórek, pomidor
2. winogrona, jabłko i brzoskwinia
3. może z 100ml soku z tymbarku
4. niedobry obiad(surówki i pierś z kurczaka z serem), wole swoje jedzenie;)
5. 2 szklanki koktajlu z jagód które sami nazbieraliśmy :lol:
Trochę dużo, ale ruch też był;)
Menu wcale nie najgorsze. No i tyle ruchu. Brawo. :D
ale ten obiad za mną chodzi, strasznie nie lubię jeść poza domem, przeraża mnie to, że to takie tłuste, gdybym wiedziała wczoraj o wyjeździe jakoś bym się przygotowała inaczej, a nie takie feee obiadki kupować.
Oj, wiadomo, że domowe jedzonko jest lepsze, a kalorie to na pewno dzisiaj spaliłaś w czasie wycieczki :)
Witaj :)
U mnie podobnie, kiedyś już się udało a teraz znów wróciłam na forum.
Mój wyjazd wakacyjny za 3 tygodnie, więc to ostatni dzwonek, żeby trochę poprawić figurę...
Będę zaglądać, 3maj się :)