-
Game Mause Witam u mnie w pamiętniku:)Ja już wyjazd wakacyjny mam za sobą, niestety nie zrzuciłam do tego czasu tego co chciałam, ale nie było najgorzej, bo aż tak źle nie wyglądałam w porównaniu do innych :wink: Ale co nie zmienia że trzeba trochę zrzucić :wink:
A 3 tygodnie to masz trochę czasu, zawsze jakieś 2-3kg można zrzucić:)
Dzisiaj na wadze 60,6kg, skonczył się 2, czyli tyle co przed wakacjami, więc z moim Tunezyjskim i poprzyjezdnym łakomstwem się uporałam dość szybko nawet. Teraz pora zejśc poniżej 60kg, bo już od 7 miesięcy próbuję i narazie klapa.
Dzisiaj idziemy na impreze, więc zjem ciasto, pić nie będę bo biorę mnóstwo leków.
-
Skoro dzis na wadze 60 to jeszcze 3 i final :)
-
Waga bardzo ładna, na pewno szybko rozprawisz się z tymi ostatnimi kilogramami :) Mam nadzieje że przeziębienie już cię tak nie męczy.
-
Dzisiaj straszny katar mnie męczył :cry: Wogóle dzisiaj grzeszyłam, ale pod kontrolą, jutro powinno być dobrze :wink:
1. jajecznica na odrobinie masełka z szynką i cebulka, kromka chelaba ciemnego
2. kawałek pieczonego wołowego, łyżka kapusty, 1 ziemniak, pół talerza rosołu z makaronem
3. imprezowe jedzenie: kawałek biszkoptu z kremem, 2 pierniczki i 2 kokoski :oops: , 2 kromeczki malutkie, 2 plasterki szynki
Ruch:
3x 6 A6W
50 min prasowania
Na nic innego nie mialam czasu i ochoty przez ten katar :roll:
-
Teraz was postraszę swoim ciałem. Mniej więcej tak wyglądam, zdjęcia z początku lipca. :
http://img529.imageshack.us/img529/46/beztytuutu2.jpg
To zdjęcie dla bardziej wytrwałych :lol:
http://img146.imageshack.us/img146/1180/zdjeciahh6.jpg
A tak brzuch wyglądal po 7 dniach jedzenia i picia :roll: strach patrzeć
http://img504.imageshack.us/img504/6273/s6301282tn6.jpg
Z rana zrobione A6W, teraz w pracy nuda jak cholera, pobijam sobie kefir z jagód który zapakowałam do słoika :lol: Na katar kupiłam sobie krople i jakoś funkcjonuję. Po tych zdjęciach dochodzę do wniosku, że trzeba coś poćwiczyć w domu :? Cóż nikt nie jest perfekcyjny. I wogóle się zasnawiam gdzie ja mam talie?
-
Ej, nie przesadzaj! Wcale nie wyglądasz źle, no co Ty! Troszkę ćwiczeń i będziesz zaraz super-laska!
Powodzenia i duzo zdrówka!
-
Bardzo ładnie wyglądasz, ja to bym już chyba tylko ćwiczeniami sie wyrzeźbiła :lol:
-
Jeśli mam być szczera, to wyglądasz całkiem nieźle. Chyba lepiej niż ja :wink: :lol: Na pewno brzuszek masz mniejszy, bo ja mam takim jakbym w 3 miesiącu ciąży była, bo wciąż noszę spodnie z tamtego okresu :oops:
-
Ładnie wyglądasz :) troszkę ćwiczeń na mięśnie i ujędrnienie i będzie super :) ja właśnie walczę, żeby pozbyć się galarety i "ubić" ciałko.
3maj się :)
-
Właśnie przejechałam 50min na rowerze, tyle, że na rowerze sobie wygląd nóg poprawiam, a w sumie bym wolała brzuch. No ale mi jak zwykle prościej do rowera się zabrać niż położyć na podłodze i zacząć brzuszki robić :oops:
Może nie mam nadwagi, bo to i po tickerku widać, ale ciało nie najlepsze :roll: A że mam tendencję do tycia, szczególnie na brzuchu to trzeba ćwiczyc i nie jeść słodyczy. A dzisiaj tak za mną krówki chodziły, wszędzie je widziałam :shock: Wogole ciężko było, ciągle mi się jeść chciało :oops:
Mąż mnie kusił czekoladą, potem robiliśmy razem papryczki nadziewane i to była moja kolacja :oops:
A wogóle to moje menu tak wyglądało:
:arrow: 2 kromi razowca, 2 plastry sera, 2 plastry szynki drobiowej, pomidor, ogórek
:arrow: brzoskwinia, szklanka koktajlu z jagodami
:arrow: zupa pomidorowa z lanym ciastem
i tu nastąpił wielki kryzys
:arrow: brzoskwinia, 2 papryczki nadziewane z sosem pomidorowym, a że mi ciągle coś po głowie chodziło kwaśnego, to zjadłam garść wiśni.
Z ruchu
3x po 6 A6W
50min roweru
reszta ćwiczeń w trakcie
Liz uwzględniając to, że nie jestem w ciąży, to brzuch mam wielki szczególnie na tym ostatnim zdjęciu, aż strach przypominać sobie ile wtedy kalorii pochłaniałam, ale to miały być wakacje bez patrzenia na kalorie :wink: Wogóle najtrudniej mi zrzucić tłuszcz z brzucha, widocznie taką mam figurę, bo brzuch od dziecka miałam :wink: