hej, hej odezwij się. Jak tam treningi? Trzymasz się?
heja! Przepraszam za milczenie, ale miałam ostatnio przeprowadzkę na głowie i trochę innych spraw
Jeśli chodzi o treningi to trzymam się jak najbardziej, nawet jest coraz lepiej. Odważyłam się w końcu na bieganie na bieżni (miałam z tym problem, bo miałam wrażenie, że tracę równowagę) i teraz włączam bieg na stałe w "siłowniowe" zajęcia
Jedyne co mnie martwi, ze mimo wysiłku od trzech tygodni po 5 razy w tygodniu na wadze jest tylko -2 kgchyba moja dieta jest za mało skuteczna. To jest trochę demotywujące
![]()
nie kochana po prostu tracisz tłuszcz ale zamieniasz go na mięśnieSuper, że bieżnia ci się spodobała, ja niestety mam rozwalone po niej kolano :/ Za dwa tygodnie prywatnie ortopeda bo czasami z bólu nie mogę
![]()
Co do wagi jeszcze to mi też się wydaje, że schudłam a waga pokazuje inaczej, więc coś w tym jest. Weź się wymierz i raz w tygodniu spisuj wymiary zobaczysz jak wsio "leci" z ciebie![]()
Skorzystałam ze wskazówki i zaczełam się mierzyćmam nadzieje, że tu efekty będą wyraźniejsze
Trenuje dalej!
Weekend przyniósł trochę pokus. Wino półwytrawne poszło w ruch, co prawda tylko dwie lampki, ale mimo wszystko czuje, że to nie był dobry wybór, bo na drugi dzień już nie miałam chęci an trening i czułam się odwodniona.
Dzisiaj zaczynam ćwiczenia na uda, brzuch i posladki, dodatkowo do tego wszystkiego co robilam do tej pory.
Zakładki