Wątek: ZaCzYnAm 13sTkĘ

okazuje się, ze to prawda- OCHUDZANIE W GRUPIE WSPARCIA MA SENS jest się kumu pochwalić i wyżalić
fajnie, że tu jestem

popieram, dzieki temu forum jest silniejsza motywacja i wieszka walka a jak sa efekty to jest radosc nie samowita bo mozna sie pochwalic

udaje mi się wytrzymać, ale jest to coraz bardziej uciążliwe (nawet nie mogłam napić się piwa z moim N. gdy ten zdał egzamin)
najchętniej przerwałabym tę dietę, ale cóż zrobić- trzeba skonczyć tym bardziej ze schudłam ile oczekiwałam
jednak nie mogę polecić tej parszywej 13stki.

Nie stresuj się!Przejmujesz się drobiazgami!Schudłaś, osiągnęłaś cel a teraz tylko dopilnuj aby tego zanieprzepaścić!Żyj!Życie jest krótkie ciesz się nim póki jesteś młoda!
Pozdrawiam

dzięki oskubana (ale te bliźniaki mają w sobie duuużo optymizmu, którym umieją zarażać)
rzeczewiscie panikuje choć jeszcze nie ma problemu
nie jest źle a ja jak przysłowiowy Żyd narzekam co będzie jak już będzie źle...ehhh....nie słuchajcie mnie

Dobrze kochaniutka,że to zrozumiałaś!
Ja zmykam na urlop a Ty sie pilnuj!
Jak wrócę za tydzień zdasz mi relacje jak Ci szło!
Powodzenia!W Gdańsku leje!Ja chce słoneczko!!!!!

ChudneSkutecznie! Dzięki za wiadomość na moim poście,gratuluję wytrwałości,masz rację, to forum pomaga,byłoby mi wstyd przed Wami,gdybym przerwała dietkę .

będę się pilnować Oskubana szkoda że na urlopie nie możesz tu nas wspierać, ale za to wrócisz szczuplejsza a my będziemy się pilnować żeby po twoim powrocie móc ci poopowiadać, jak to się nam odhcudzało, oczywiscie skutecznie
kacZorynko trzeba wytrwać innej rady już nie ma- no bo niby kiedy, przeciez nie możemy tak zostawic tego co już osiągnęłyśmy skoro cel już coraz bliżej nie ma już innej opcji ajk wygrać walkę i koniec-
SCHUDNIEMY OSTATNI RAZ BO SKUTECZNIE

Hejka Chudne Skutecznie

ja z pytaniem odnosnie kopenhaskiej diety.

Poczytalam sobie na Twojej stronie domowej(tam masz linki) i zauwazam,ze dieta ta jest rozpisana bardzo ogolnie,powiedzialabym dosc subiektywnie!!!

Bo co znaczy "duzy befsztyk" albo "plaster szynki"?

Dzis zakupialam szynke paczkowana ktora wazy ca 282 gramy.
Paczka zawiera conajmniej 23 plasterki(moge sie mylic o 1 czy 2),wiec mozesz sobie tylko wyobrazic,jakie sa przezroczyste!
Dla porowniania podam inny przyklad.
Zakupuje szynke(cos jak szynka Myszka) i sama odkrawam plaster o srednicy ok.11cm,ale gruby na 1 inch(2.54 cm).
Ktory plaster jest prawidlowy?

Jedziemy dalej.
Befsztyk.
Duzy i piekny ma wage 780 gramow.
I ja mam to zjesc?
Nawet przy zalozeniu,ze towarzyszy mi TYLKO salata nie jestem w stanie.
Co oznacza mgliste pojecie "duzy befsztyk"?

To samo odnosi sie do szpinaku.
Ja bardzo lubie szpinak.
I ten tzw.baby szpinak i ten juz wiekszy.
I surowy i ugotowany po polsku.
Ile tego szpinaku?
Cale 1 kg czy jak?

Jakie proporcje oliwy do cytryny?
Ile salaty?

1 kromka(grzanka) ?
Sucha?
Maslo czy jakas zredukowana margaryna na to?

Jak mozna sie SCISLE trzymac diety,ktora jest faktycznie bardzo scisla i informatycznie bardzo niescisla.
Powiedzialabym bardzo ogolnikowa.

Moglabym dostac jakies blizsze wyjasnienia,plizz
Bede wdzieczna.
Z gory dzieki

Pozdrawiam i czekam
J.

witaj miałam ten sam problem...dlatego w tym poście:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=54207
zwróciłam sie po poradę.
Okazało się że jest kilka odmian. ja dlatego stosuję własnie tą szczegółową, gdzie jest napisana dokłądna waga produktu (chociaz Graziab napisała, ze 1 raz spotyka się z liczeniem listków sałaty ), jeśli chodzi o palsterki szynki to wybraąłm sobie takie które nie sa ogromniaste ani malutkie (sklepowa po zważenia mi 10 plasterków- na 2 dni- z głupim usmieszkiem stwierdziła, że toż to jest to samo co 10 deko), masła i żadnych tłuszczy sie nie stosuje
nie jestem pewna czy postępuję dobrze, ale cóż... już bardziej się nie postraam....a sałatay nie cierpię , więc darowałam sobie te kilka kalorii
wybacz mi że nie rozwiałam twoich watpliwości, ale sama je mam w dalszym ciagu
pozdraiwm i zyczę sukcesów