-
zwariuje jak nie schudne - dieta Dabrowskiej
Witajcie
Wlasnie weszlam na wage,nigdy w zyciu tyle nie wazylam.
Od zawsze mialam problemy z akcpetacja swojej wagi wazac 50, 60,70..a teraz to istny dramat.
Bardzo duzo cwiczylam( po 100km na rowerze), teraz mniej bo zimno za oknem. Od tygodnia jestem na diecie dabrowskiej, mialam 2 dni wpadki bo poszlam na bar salatkowy do pizzy hut.
Ogolnie weszlam na wage i po tym glodowaniu waze 78?
Jestem zrozpaczona, glodna, doslownie zwariuje jak nie schudne potrzebuje duzo sily bo do dieta b trudna.
Przedwczorajsze menu:2 jablka, bar salatkowy( 2 miseczki warzyw z sosem czosnkowym i pieczywo bylo), kilka mandarynek , potem orbitrek 60 minut i hula hop 60 minut
Wczorajsze np menu to mniej wiecej: 3-4 talerze warzyw na wodzie(mix), kilka mandarynek, granat,gruszka szklanka soku marchwiowego 100%, duzo herbaty zielonej czerwonej.
Dzis poki co: 2 mandarynki, gruszka, talerz warzyw z przyprawami.
Biodra: 108cm, uda 65cm, talia, 84 cm, lat 33 prawie.
Chcialam tak dociagnac do BN a potem na diete Montignac.
Ostatnio edytowane przez Meredith82 ; 30-11-2015 o 12:03
-
Odp: zwariuje jak nie schudne - dieta Dabrowskiej
W dniu ktorym zalozylam topic zjadlam na wieczor jakies bulki.
W kolejnym dniu zjadlam 2 gruszki, grejpfrutra i 2 talerze warzyw na wodzie,pozniej orbitrek 60 minut.
Dzis ponad pol litra marchiwowego soku wyciskanego, szklanka jablkowego tez wyciskanego,2 talerze wodnistego przecieru z cukinii z pomidorami,2 mandarynki i chyba cos zjem jeszcze bo czuje glod +40 minut orbitreka. Wazyc sie bede co tydzien.
-
Odp: zwariuje jak nie schudne - dieta Dabrowskiej
hej Meredith,
ja dwa lata temu bylam na diecie E.Dąbrowskiej i w 6 tygodni schudłam 15 kg, także śmiało mogę dietę polecić, jeśli chce się schudnąć szybko i skutecznie. Jest jednak jeden warunek - nie można sobie pozwolić na żadne wpadki, bo każdy posiłek złożony z produktów spoza ścisłej listy sprawia, ze cały dotychczasowy wysiłek idzie na marne. Poza tym w diecie Dąbrowskiej nie ma mowy o takich owocach jak mandarynki i gruszki, bo mają za dużo cukru, z owoców można jeść jedynie jabłka, cytryny, grejpfruty i małe ilości jagód
Ja wróciłam do wagi sprzed wszystkich diet i zaczynam wszystko od nowa, bo - podobnie jak Ty - mam straszną tego potrzebe, po prostu czuje, ze już dłużej ze sobą w takiej postaci nie wytrzymam. Zastanawiam się właśnie nad dietą Dąbrowskiej. Na razie postanowienie jest takie, ze spróbuje liczyc kalorie, nie przekraczając 1300 kcal dziennie i zobaczę jakie będą efekty. Jak słabe to zostanie Dąbrowska
Powodzenia!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki